Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Pees napisał:

...Mam nadzieje że szybko się doczekamy wodowania, a raczej podwodowania twojego dzieła :)

Witam
Mam nadzieję, taką cichą, że będzie to wodowanie a nie ... :)
Niewiele zrobiłem, bo ... kłopoty materiałowe.
Najprzód zmieniono mi koncepcję pozycjonowania tłoka.
Zrezygnowano mi z hallotronów na korzyść transoptorów refleksyjnych (odbiciowych).
Transoptory odbiciowe mają taką cechę, że zauważają zmianę natężenia światła odbitego
od powierzchni. Transoptor sam świeci na powierzchnię i sam na tę powierzchnię patrzy.
Używane są, między innymi, do wykrywania braku papieru w drukarkach igłowych. Gdy brak papieru to robi się ciemno i się piszczy. U mnie wymagało to pomalowania koła zębatego w paski. Najprzód biały podkład, potem czarne paski. Nie wiadomo jeszcze, czy to działa, ale każda próba wymaga wycięcia szablonu z folii przylepnej (takiej do drukarki), której w Szczecinie kupić nie idzie. Dlatego użyłem starych naklejek do dyskietek. Efekt jaki jest każdy widzi.
Grzegorzu75 zamknij oczy bo się zdenerwujesz :).
Matowa biała farba też występuje w śladowych ilościach.
Na szczęście, całość będzie zamknięta w zbiorniku i nikt więcej tego nie będzie oglądał.

Podzieliłem obrót dużego koła na 10 co daje 0,125 mm posuwu tłoka (skok śruby M8 wynosi 1,25mm).
Jest to około luzu na nakrętce. Przy średnicy tłoka 76,9 mm na jeden mm posuwu przypada zmiana objętości o 4,64 cm3. Na 0,125 będzie to około 0,5 cm3 czyli pół grama zmiany wagi modelu.

Koła wyglądają teraz tak :


i przypominają nieco zebrę. Zoofilia się kłania :P a już na pewno złe traktowanie dzikich zwierząt.
Zamknięcie zebry w rurze ... brr czuję do siebie wstręt.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

zastosowanie czujnika ultradźwiękowego nie rozważałeś ?

sina2 napisał:

zastosowanie czujnika ultradźwiękowego nie rozważałeś ?

Transoptor odbiciowy kosztuje 4PLN. A poza tym mam już pomalowane. Decyzja o czujniku
( sprawdzonym w praktyce ) podjęła się sama, bez mojego w tym udziału. Tu będzie procesor liczył impulsy, a na tym akurat trochę się znam.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

no tak cena jest konkurencyjna bez wątpienia, a spytam jeszcze głebokosc zanurzania będziesz programował lub mierzył w jakiś sposób ?

Andrzej1 napisał:

Tu będzie procesor liczył impulsy, a na tym akurat trochę się znam.

Andrzeju, to będzie PIC -ek czy ATMEL -ek.... ??

Mam fajny programator,
Ty pewnie też, chociaż akurat program jest najważniejszy.
Do programowania użyjesz Bascom - ek , Asembler -ek PIC -ka, czy też może 0 - 1 -czki ??? :woohoo:

Witam Romku i Ty Szanowna Publiczności
Będzie to najprawdopodobniej AT MEGA 32-16AU.
Programowany będzie w C. Moje Guru od procesorów mówi, że programator to nie problem.
Ja na razie programatora nie mam.

Sina2:
Jak się znuży to się zanurzy z kontrolą oczywiście:).

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Uff a już podejrzewałem że pojawi sie jakiś przetwornik cisnienia zewnętrznego i jak w das boot zanurzenie na tyle i tyle :) , a my wszyscy patrząc na to wyglądać będziemy tak :sick: :)

Przepraszam, że zakłócam spokój ...

Problem snapów został rozwiązany, ale pojawił się kolejny - wyłączniki krańcowe.
Ponieważ za żadne skarby nie chciałem aby moje przecudne ( z rynny) zbiorniki balastowe zostały rozerwane, to postanowiłem zaprojektować w miarę niezawodny system wyłączników krańcowych.
Aby był niezawodny, to musi się składać przynajmniej z dwóch.
Pierwszy z nich naciśnięty poinformuje procesor, że kręcenie dalej w tę stronę jest be.
Ale jeżeli ta krzemowa idiota, wsparta fantazją programisty, będzie kręcić dalej, to drugi wyłączy zasilanie silnika. Niech sobie procesor dalej cyrkuluje.
Pierwsza iteracja wyglądała tak:



Ale za żadne skarby nie potrafiłem sobie przedstawić, jak ma wyglądać ów szpindel, który najpierw naciśnie ten mniejszy wyłącznik, potem nie niszcząc go dojedzie do drugiego wyłącznika, który ma nie działać wcale ale ..., wyłączy zasilanie.
Chora wyobraźnia podpowiadała mi jakieś sprężyste blaszki, które mnie jednak nie zadowalały.
Dlatego zmieniłem koncepcję i wyłączniki będą umieszczone pod kątem prostym - 90 stopni (nie mylić z temperaturą wrzenia wody).



O efektach lub ich braku wkrótce.
Nie ukrywam, że liczę również na niezmierzone pokłady pomysłowości Kogowiczów. (dzięki Jarku)

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Witam Andrzeju.
Takie proste moje rozwiązanie na obrazku niżej:

W przypadku ustawienia szeregowego wyłączników można zastosować dwa kółka o różnych średnicach na jednym wycięgniku.
Pozdrawiam
Paweł

No to dzięki.
Wygląda na działające. Teraz trzeba aby zadziałało. :).
Tylko średnica chyba spora wyjdzie, ale ... .

Z ukłonami
Andrzej Korycki