Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • SSN-688 - Strona 30
Strona 30 z 101

O:SSN-688

: 06 cze 2009, 18:32
autor: Andrzej1
Odpowiadam w kolejności zapytań, czyli po porządku.

rychenko napisał:
(:(:(: Andrzejku myślę że po części do mnie się tyczy ta wypowiedź o serialu o snapach bo chyba ja niechcący ja zapoczątkowałem ,ale tym razem na mnie nie licz bo dla mnie przynajmniej to czarna magia o czym teraz piszesz B)


Ja Tobie ogromnie dziękuję serio, serio, bez jaj. Dzięki Tobie (między P.T. Innymi) mam co mam, czyli
małą długość snapa, długą regulację, brak luzów, nie muszę obracać cięgna do regulacji i kupować lewych gwintowników po 90 euro.
Ta magia to podstawy fizyki. Praca = siła razy droga. Moc to stosunek pracy do czasu w jakim ją zrobiono. (Pominę tu iloczyny skalarne bo nie mają nic do rzeczy i w dodatku tu równe jeden są) .
Reszta to zdrowy rozsądek, który masz bezsprzecznie

ryszardw napisał:
Nic nie piszesz o oporach przepływu.Średnicy tłoka i średnicy wypływu o głębokości na jaką planujesz zejść.To te parametry stwarzają opór który należy pokonać.R.


Maksymalna głębokość zanurzenia LAli to 30 do 50 cm. Głębiej nie ma sensu.
Z 30 cm jesteś w stanie oddychać rurką wystawioną na powierzchnię, z metra już nie. Czyli ciśnienie
jest jakby żadne.
Średnica tłoka : 3 cale. Największe opory są jak tłok długo stoi i trzeba go ruszyć. Znaczy to, że po postoju na szafie (lub w gablocie w co wątpię) przy nabieraniu wody czyli bez ciśnienia.
Z obliczeń wynika, że mam 10 kG zapasu. czyli mogę pokonać dodatkowo ciśnienie z głębokości
20 cm (jeżeli przedtem model leżał na dnie kilkanaście minut). Jak on tam poleży kilkanaście minut, to nie będzie co wyciągać. Normalnie opory są dużo mniejsze i wynoszą około 10 KG. Co pozwala na zanurzenie na wymarzoną głębokość. Opory wypływu - oczywiście są, ale ja ich liczyć nie będę.
Chyba jestem leniwy :). A jak zacznę opisywać równanie Bernouliego, to nikt tego nie przeczyta bo powieje taką nudą jak z łóżka małżenskiego po 105 latach pożycia. A na serio, to wezmę rurkę o średnicy 5 -6 mm i tłok to przepchnie. A jak nie, to dopiero będę się martwił. Przecież ten tłok będzie się poruszał w tempie 15 mm/s albo wolniej. Czyli po 10,15 sekundach przejedzie cały zbiornik 0,7 litra.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

O:SSN-688

: 08 cze 2009, 17:15
autor: Andrzej1
Witam
Oto i ostatni odcinek serialu o snapach.
Chyba, że ktoś, z dostojnych obserwatorów zaobserwuje jakieś istotne wady prezentowanego rozwiązania.
Ja na razie nie widzę, ale stary już jestem i wzrok też nie ten ...

Obrazek

Wszystkim dotychczasowym uczestnikom dyskusji o snapach ogromnie dziękuję. Bez Was nie było by tego co jest. Moja wdzięczność sięga "Hilamajów" .

Z ukłonami
Andrzej Korycki

O:SSN-688

: 08 cze 2009, 20:02
autor: PufcioFromWiocha
Witam Andrzeju
Wiem, że zawsze znajdzie się taki co przyjdzie i popsuje, ale tak już chyba musi być :whistle:
Osobiście nie wierzę lutom, tym bardziej miękkim, więc podpowiadam inne, pochodne rozwiązanie:
Obrazek
Gdy gwint wkręcisz na kropelkę i jeszcze skontrujesz, to nie powinno się nic dziać, a całość będzie sztywna,
Najlepiej oczywiście byłoby wytoczyć całość jako jeden element, nie potrzebowałbyś wtedy przeciwnakrętki (~2mm całość krótsza).
Pozdrawiam
Paweł

O:SSN-688

: 08 cze 2009, 21:07
autor: Andrzej1
Witaj Pawle, (cóś PucioFromWiocha nie chce mnie przejść przez klawiaturę :) )
Co za szczęście, że nieuważnie czytałeś naszą dyskusję.
- po pierwsze primo a) cięgno się nie obraca.
- po drugie primo b) zaczep jest założony na serwo i mimo to istnieje możliwość regulacji.
u mnie kręci się śrubka i jeździ zaczep. Nakrętki blokują ruch.
A w Twoim rozwiązaniu nie ma takiej możliwości.
Popatrz jak działa ten mój i jak nie działa Twój.
Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S.
Był to dodatkowy odcinek serialu o snapach. :P
Edit
Może zdjęcie nie było dość wyraźne. Lepszego niż to nie umiem zrobić.
Obrazek

O:SSN-688

: 08 cze 2009, 22:48
autor: PufcioFromWiocha
Andrzeju, a nie łatwiej odkręcić dwie śrubki trzymające nieobrotowe cięgno i obrócić cały mechanizm przesuwając go powiedzmy o jeden skok gwintu (0,35mm lub jeszcze mniej)? Twój snap i tak będzie przy serwie więc, żeby dojść do niego śrubokrętem nie musisz nawet wykonać pełnego obrotu - łby śrub mocujących cięgno nie muszą być skierowane zawsze w górę. Twoje rozwiązanie jest bardziej uniwersalne, ale moje jest bardziej pewne na niepożądane działania siłowe ;)
Poza tym w tym rozwiązaniu i tak będziesz miał prawdopodobnie lekkie luzy w otworze na ramieniu serwa - tam gdzie wchodzi drut w kształcie "L".
Pozdrawiam
P.s. Chciałem dobrze a wyszło jak zawsze :)

O:SSN-688

: 08 cze 2009, 23:02
autor: Andrzej1
PufcioFromWiocha napisał:
...
Poza tym w tym rozwiązaniu i tak będziesz miał prawdopodobnie lekkie luzy w otworze na ramieniu serwa - tam gdzie wchodzi drut w kształcie "L".
...
P.s. Chciałem dobrze a wyszło jak zawsze :)

Nie przejmuj się, bardzo dziękuję za głos w sprawie... .

Rzeczywiście jedyne luzy są na drucie (0,2mm), ale można je wyeliminować, jeżeli będzie taka potrzeba,
stosując śruby M(mało) wkładane z nakrętką w orczyk serwa (post Antośka zawiera rozwiązanie).
Moje cięgna są z włókna węglowego i raz zakręcone tymi małymi śrubkami M1,4 nie powinny być ruszane bo śrubki je naruszają. Jak węgiel nie zda egzaminu, to cięgna będą druciane.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

O:SSN-688

: 09 cze 2009, 19:16
autor: PufcioFromWiocha
Witam ;)
Skoro cięgno jest jednorazowe i niemacalne ;) to można zrobić bloczek z drutem L jako przelotowy i mocować go nakrętkami z jego dwóch stron - też proste i też sztywne :)
Wiem, wiem, natręt jestem... ;)
Pozdrawiam
Paweł

O:SSN-688

: 09 cze 2009, 20:37
autor: Andrzej1
PufcioFromWiocha napisał:
Witam ;)
Skoro cięgno jest jednorazowe i niemacalne ;) to można zrobić bloczek z drutem L jako przelotowy i mocować go nakrętkami z jego dwóch stron - też proste i też sztywne :)
Wiem, wiem, natręt jestem... ;)
Pozdrawiam
Paweł


Ależ skąd - o natrętstwie mowy nie ma.
Tylko czy próbowałeś nagwintować pędzel (okrągły) bo włókno węglowe zamienia się właśnie w pędzel gdy je próbować gwintować.
Czy czegoś nie zrozumiałem ?
Z ukłonami
Andrzej Korycki

O:SSN-688

: 09 cze 2009, 22:08
autor: PufcioFromWiocha
Andrzeju,
Twoje cięgno węglowe pozostaje nietknięte, zmiana następuje gdzie indziej.
Pozwoliłem sobie wykorzystać Twoje zdjęcie:
Obrazek
Nadal masz regulację w taki sposób jak potrzebujesz, ale całkowicie możesz zrezygnować z lutów.
Pozdrawiam
Paweł

O:SSN-688

: 09 cze 2009, 22:33
autor: Andrzej1
Pawle !
Można krócej i lepiej. Masz w tym DUŻY udział.
Przewiercić śrubę M3 tak, aby włożyć w nią cięgno i śruby blokujące cięgno.
Suwak będzie blokowany nakrętkami. Długość całkowita 20 mm regulacji 15 mm. Tylko czy da się
wykonać taką nagwintowaną rurkę ?

Obrazek

Z ukłonami
Andrzej Korycki