Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

JurekBin napisał:

Powiem tak:
tam gdzie ma być drewno, to ma być drewno
tam gdzie ma być mosiądz, będzie mosiądz,
tam gdzie sklejka 1mm jako ściana nadbudówki i jeszcze gięta do tego - ewidentnie pcv lub polistyren.

Jurek

I ja się z tym całkowicie Jurku zgadzam

Romek... sklejka jako taka że z drewna to nie że tak powiem drewno ;) I tak to potem przerabiasz albo kryjesz.

Na Twój model Alicji z Kariny Czarów właśnie poszedłbym w polistyren i masz problem z głowy jeśli chodzi o imprgnacje i przygotowanie pod lakier

Jurek

No to pierwszy z elementów wyposażenia pokładu skończony; powiem krótko - gdybym wykonał go tak jak to jest przewidziane w zestawie to wyglądał by tak jak na poniższej fotce

jako że taki wygląd nie bardzo ma się do tego co można zobaczyć na fotkach z oryginalnej jednostki dlatego też troszkę go na podstawie właśnie tych materiałów wzbogaciłem

[img]%20[img]http://images2.fotosik.pl/173/ef8f4357b136777bm.jpg[/img] [

myślę że ten wygląd jest bardziej satysfakcjonujący - na fotkach po malowaniu pierwszą warstwą farby podkładowej

No różnica jest kolosalna! Jednak szczegóły robią swoje. Zawsze dodaje to realizmu. Przyznam, że element przewidziany w zestawie wygląda tandetnie - jak zabawka.

Jaką farbę stosujesz jako podkład?

Jest to zwykła farba podkładowa w sprayu.

Tomek, rewelacja!

Te zawiasy, klamki w jakich są rozmiarach?

Nasuwa mi się tylko pytanie, po cholere kupować zestaw, skoro takie bzdety wciskają. Czy nie lepiej kupić naprawdę porządne plany :unsure:

Jurek

JurekBin napisał:

Nasuwa mi się tylko pytanie, po cholere kupować zestaw, skoro takie bzdety wciskają. Czy nie lepiej kupić naprawdę porządne plany :unsure:

Nasunęło mi się to samo pytanie... Wywalasz kilkaset zł a i tak wiele elementów trzeba wykonać od nowa, poprawić, itp...

Pisząc o zasadności kupowania takich zestawów macie rację i jednocześnie nie; obojętnie jaki to jest zestaw, czy ten z billinga, czy wycinanka kartonowa czy też model plastikowy to wszyscy i wszędzie coś dadorabiają, ciężko jest wydać model z uwzględnieniem każdego detalu znajduącego się w oryginalnej jednostce, z drugiej jednak strony upraszczanie do takiego stopnia jak to ma miejsce w tym konkretnym przypadku też nie powinno mieć miejsca, jedynym usprawiedliwieniem może być to że model ten jest już od bardzo dawna w ofercie billinga.
Drugą sprawą przez was poruszaną jest zdobycie odpowiednich planów. Znalałem plany tej jednostki w jednym ze sklepów w Anglii jednak kupno ich i sprowadzenie do Polski wychodzi zdecydowanie drożej niż kupno tego zestawu i zgromadzenie dokumentacji fotograficznej.
Swojego czasu sam borykałem się z problemem zdobycia odpowiednich planów do budowy Bismarcka w skali 1:100, który to model czeka u mnie w kolejce do wykonania i sporo czasu upłynęło i pieniążków kosztowało nim takie plany zdobyłem ale jednak się udało - na zachętę pokazuję wam kilka wycinków ze wspomnianych planów, które moim zdaniem powinny stanowić wzór do naśladowania dla innych projektantów i wydawnictw wydających plany modelarskie; wspomnę tylko o takich szczegółach że plany te są opracowane w skali 1:100, skłądają się z siedmiu arkuszy o wymiarach 3 na 1,2 metra każdy i uwzględniają każdy detal tej jednostki; warto także wspomnieć że nawet takie rzeczy jak wręgi są już odpowiednio pomniejszone o grubość poszycia jakie trzeba zastosować do budowy takiego kolosa - także grubości materiałow potrzebnych do budowy poszczególnych detali jest podane w tych planach. Takie plany powinny zdecydowanie być wyznacznikiem dla przyszłych projektantów.