Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witajcie,
Postanowiłem postawić pierwsze kroki w modelach RC. Za radą Kolegów z forum zakupiłem kadłub z laminatu epoksydowo - szklanego w Modelmast, aparaturę i serwa. Model buduję w modelarni MKS "Gwarek" w Rudzie Śląskiej, gdzie mogę i mam nadzieję się wiele nauczyć.
Plany modelu LAERKE 65 mam z Internetu, a wzoruję się na artykule Pana Michała Daranowskiego w numerach 3 i 4 /2009 "Modelarza".
Modelem tym chcę na wiosnę rozpocząć przygodę z regatami w tej klasie, ale do tego jeszcze długa droga. Żaglówka, w założeniu ma być jak najlżejsza, stąd do minimum ograniczenie drewnianych części i znaczne odchudzenie tej przedstawionej w artykule, ale zobaczymy co życie przyniesie.
Na dzień dzisiejszy zostały wybrane i wycięte wręgi usztywniające kadłub oraz będące podparciem dla masztu i skrzynki mieczowej. Wycięte i dopasowane są listwy usztywniające kadłub. Reszta jak na zdjęciach.
Pozdrawiam,
Łukasz

Konstrukcja tej łódki jest wzorowana na brazylijskim protoplaście czyli trzy razy naj : najstarsza , najbardziej tradycyjna i najspokojniejsza w żegludze konstrukcja .
A na serio na początek bardzo dobry jacht , spokojnie żegluje jest przewidywalny w zachowaniu na wodzie , ale konstrukcyjnie przestarzały .
Na tym etapie proponował bym dwie zmiany ;



Przesunąć ołowiany balast do tyłu , to znaczy umocować go jak na rysunku .



Następnie przesunąć całą płetwę do przodu i lekko odchylić do tyłu .

Ja zawsze pływałem na konstrukcjach pana Centkowskiego jak " Doris " czy "Foka " , zresztą konstrukcje moje też były na nich wzorowane . Ale do rzeczy . w pierwszym wypadku uzyskamy lekkie obciążenie rufy co skutkuje mniejszym nurkowaniem dziobu przy ostrych kursach . A dodatkowo nie będą się czepiały wodorosty .
W drugim wypadku model będzie bardziej stabilny na pół wiatrach i ostrych oraz troszeczke szybszy , ale nic za darmo , będzie minimalnie mniej zwrotny .
Przepraszam za wtrącanie się w relacje

Joker

Dziękuję za radę. Wydrukuję rysunki i przegadam to w modelarni.
Jeśli będziesz miał jeszcze jakieś uwagi to zapraszam do publikowania. Ja się uczę, więc im więcej rad i dyskusji tym lepiej. Myślę, że cechy konstrukcji, które wymieniłeś jak na początek będą O.K.

Pozdrawiam,
Łukasz

Witam. Pozwolę sobie wtrącić swoje parę groszy. Laerki nasze były pierwszymi żaglówkami w modelarni i na podstawie tej samej dokumentacji.

Cześć

Kadłub został odchudzony o dwie wręgi. Wręga główna wraz z listwami wklejona została na CA. W przyszłości całość będzie wzmocniona żywicą.

Pozdrawiam,
Łukasz

Cześć,

Ciąg dalszy prac w modelarni. Powstała skrzynka mieczowa, która została spasowana ze "sprezentowanym" mieczem odzyskanym z niepływającego już RG-65 - dziękuję:)
Następnie rozciąłem dremelem kadłub i poszerzyłem iglakiem otwór na miecz. Ostatnim etapem dzisiejszych prac było wklejenie na CA skrzynki i listwy łączącej ją z dziobem. Poszczególne etapy przedstawiają zdjęcia.

Pozdrawiam,
Łukasz

Fajnie zaczynasz, ale mała uwaga. Musisz wręgę i skrzynkę mieczową zalaminować paskami tkaniny, bo sam CA nie wytrzyma tego. W tym miejscu działają największe siły i może dojść do wyłamania płetwy.
Poza tym skrzynkę należy dobrze zaimpregnować od środka, bo dostanie trochę wilgoci i zacznie puchnąć.

Ostry... w nawiązaniu do słów Tadeusza... potwierdzam że skrzynia mieczowa powinna być bezkompromisowa... jednocześnie sugeruję aby robiąc wzmocnienie skrzynki uwzglęnić również mocowanie masztu... gdybyś połączył skrzynkę mieczową z łożem masztu to fajnie znosiły by ci się siły poprzeczne pochodzące z oporu miecza i naporem wiatru...

Dobrze jest, poniżej pokładu wstawić półkę mocującą skrzynię, maszt i serwa a także odbiornik, BEC i lipol. Serwo żagla przed masztem. Ładnie widać na planie żaglówki Viper clasic i Viper swing. W mieczu zrobiłem przecięcie pionowe i 5mm poziome. Wcisnąłem pręt z końcówką nagwintowaną. Po wsunięciu miecza w skrzynię gwint wystaje nad pokładem. Nakrętka zabezpiecza przed wypadnięciem i umożliwia demontaż.

Miałem dwa lata temu okazje pływać jachtem rc ,na jeziorze Powidzkim Chłopaki z modelarni w Witkowie specjalnie dla mnie przywieźli model i dali apke fajna sprawa ,bardzo relaksująca mimo ze nie mam zielonego pojęcia o żeglarstwie.Spodobało mi sie nawet chciałem zbudować sobie żaglówkę rc lecz stwierdziłem ze moje doświadczenie jest zbyt małe podziwiam i bede śledził poczynania . Życze powodzenia