W kilku zdaniach spróbuję ogólnie nakreślić zagadnienie.
Pierwszą sprawą będzie decyzja o wyborze
materiału na żagle:
płótno lniane, bawełniane czy bardziej wyrafinowane nazwy perkal, batyst.
Perkal - dość cienkie płótno bawełniane - rodzaj bawełnianej tkaniny o splocie płóciennym. Z perkalu szyje się bieliznę pościelową, męskie koszule.
Batyst - tkanina o delikatnej fakturze, bardzo cienka i przezroczysta. Wykonana zazwyczaj z przędzy bawełnianej, jedwabnej lub lnianej, tkana splotem płóciennym.
Dobór zależy od modelarza i od skali modelu. Myślę, że w poradniku koledzy rozwiną temat.
Dalej szycie, podbarwianie, formowanie i zawieszanie.
Szycie.
W ogólnym uproszczeniu. Żagle są szyte z długich, równych brytów (w niektórych wchodzą naszywane wzmocnienia (banty, refbanty), reflinki, kausze, remizki itp. itd.) i obszyte likliną, ale my będziemy robić imitację łączeń tylko przeszyciem w równych odległościach lub można wyciągnąć nitki ze splotu (fotki poniżej). I dalej będziemy się starać odzwierciedlać wygląd rzeczywisty. Należy jeszcze pamiętać, że żagle różnych marynarek różnią się między sobą, dlatego ważna jest dokumentacja przed szyciem.
Podbarwianie
Czyściutkie płótno nie wygląda zbyt dobrze, dlatego modelarze stosują różnego rodzaju podbarwianie. Najbardziej znana metoda to moczenie w "herbatce", słyszałem też o łupinach cebuli. Dopóki nie będziemy mieli sprawdzonej metody, radzę barwić na próbkach.
Formowanie i zawieszanie
Żagle można rozwieszać (stawiać ;) ) bez żadnego formowania, z formowaniem (stylizacja wydętych na wietrze), podwiązane (refowane) lub sklarowane na rejach, sztagach.
Można łączyć, część rozwieszonych, część sklarowanych – to zależy od modelarza.
Zwijanie, to już wyższa szkoła jazdy, bo w różnych marynarkach robiono to odmiennie.
Na kodze jest już kilka opisów formowania żagli (ostatnia na
tubie, wcześniej formowane za pomocą piasku – może autorzy dorzucą do poradnika).
Dodam jeszcze metodę formowania na kopycie (nie moją, wczoraj odnalazłem w necie).
Formowanie na kopycie

<
/
Santa Maria/
Pięć lat mija, to można już zacząć dorzucać do poradnika swoje rozwiązania.