Holly to taka troche egzotyka - tu u mnie rosnie tego mnostwo opodal, na wzgorzach hollywoodzkich - stad nazwa tej okolicy. Glownie to sa krzaki dochodzace do wysokosci ok. 2 i pol metra. Zielone, z kolczastymi liscmi i lodygami i czerwonymi jagodkami przypominajacymi borowki (ale czy jadalne, tego nie wiem, nie probowalem!)

Znana tu dekoracja bozonarodzeniowa, w Polsce raczej nie znana, o ile wiem..
W modelarstwie szkutniczym ma ograniczone zastosowanie - jak juz wspomnial kol. Awas, glownie w budowaniu planek do pokladow, ze wzgledu na kolor - bardzo jasno kremowy, przypominajacy kolor skorupki jajka, z minimalna fakturka w postaci sloi. Ja w pokladach do swego Francuza zastosowalem wlasnie holly.
Ale, rownie dobrze mozna do tego celu uzyc np. buku - kolor buku jest nieco ciemniejszy ale za to ma fajne malenkie cetki, przypominajace w skali cetki od debu, z ktorego budowano poklady. Roznica jest taka ze cetki od debu sa duzo wieksze od analogicznych u buku i dab ma otwarte pory, dlatego do modelarstwa sie raczej nie nadaje.
Poza tym holly jest dosc wlokniste, dlatego trzeba ekstra szlifowac.
W sumie, drewno to ma zastosowanie ograniczone, znacznie lepszym i bardziej uniwersalnym jest np. bukszpan, nie jest wloknisty i tnie sie fantastyczne, zwlaszcza ostrym ostrzem jakiegos mini dlutka czy nozyka typu skalpel lub exacto, dlatego szczegolnie polecam go do roznych mini rzezb np. galionow czy innych ornamentacji, zwlaszcza w modelach o super malenkich skalach rzedu 1:192 itp.
Ci co maja glebsze kieszenie, buduja nawet cale modele z bukszpanu! Ostatnio jednak bukszpan staje sie coraz drozszy i trudniejszy do zdobycia...
Osobiscie jednak, gdybym dzis mieszkal w Polsce, obstawalbym przy gatunkach owocowych oraz takich jak klon, buk, brzoza, jesion, itp. zamiast szukac jakichs egzotycznych i trudno dostepnych, typu wlasnie holly, peroba, heban, bukszpan europejski, drewno sandalowe (sandalwood), czy inne...
