Po wykonaniu drobnicy trzeba by bylo ja przykleic do pokladu.
I tu postanowilem pomalowac poklad i burty od strony wewnetrznej.
(Po przyklejeniu malowanie byloby o wiele trudniejsze.)
Zastosowalem jedna warstwe Caponu naniesionego zwyklym pedzelkiem.
Tak chyba zostawie bo lakier nawet matowy moglby dac polysk co chyba nie jest wskazane.
Capon "wydobyl" z drzewa kolorek i po wyschnieciu drewno wyglada bardzo naturalnie.
Nie bede stosowal zadnych upiekszen farbami. Zostawiam naturalny kolor drewna.
W naturze ten kolor wyglada bardzo fajnie,
Fotki (bez lampy blyskowej) przedstawiaja mniej wiecej jego fakture.
Najladniejszy jest kolor "caponowanej" czeresni,
jest ladniejszy nawet od mojego ulubionego mahoniu....
Drewno wygladzone w naturalnym odcieniu ma w sobie to
COŚ...
:) :) :)
Przed wklejeniem masztow trzeba bedzie doszlifowac kadlub i pomalowac ta sama metoda.
Mysle tez nad podstawka, bardzo by sie w tej chwili przydala.
Moze Konstruktorzy cos planuja ,
czy tez kazdy wymysla swoja ??
Beczki powinny byc z czeresni (proby pobejcowania lipy byly negatywne)
Mozna je okleic paskami forniru.....
;)
Wiec beczki sa takie troche biale....
Tu jest oklejony fornirowymi listewkami luk zaladunkowy. Pomiedzy laczenia wkleilem baaaardzo cieniutkie listeweczki z forniru. Efekt wizualny jest lepszy ;) ;)
I jeszce jedno,
powinienem wbic ze 4000 gwozdzi (bambusowych) w poklad, w elementy, w poszycie, w nadbudowki itd...
Wiem, :unsure: :unsure: :unsure:
ale zrobie to przy nastepnym modelu.
Jeszcze do tego etapu niestety nie dojrzalem.
Robie proby, nie jest to tak bardzo trudne ale jeszcze nie teraz...:P
Chociaz przy tej skali modelu brak gwozdzi jest :evil: :whistle: :blush: :huh:
A co tam ....:woohoo: :woohoo: :woohoo: