Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Duguay-Trouin - Strona 9
Strona 9 z 13

Re: Duguay-Trouin

: 14 lut 2011, 04:20
autor: Tomek Aleksinski
Nie wiem dlaczego Imageshack nie otwiera mych skanow w pelnym formacie, a tylko zmniejszone ich kopie? Jak chcesz, to ja Ci moge te skany doslac w pelnym formacie (lepiej widac detale) na Twoj prywatny adres. Musialbys mi go podac na priva.

Re: Duguay-Trouin

: 14 lut 2011, 05:01
autor: Rado
Tomku- kto powiedział że zaprzestałem ? :) Akurat tego tematu nie mam zamiaru odpuszczać choćby skały ... pękały- kwestia ambicjonalna. Po prostu ostatnio "pozaforumowo" koledzy wywołali temat drukowania 3d a dla takiej pierdoły nie chciałem zakładać oddzielnego tematu. Dziś wrzucę update Duguay.

Mój adres to rkurczewski(at)gmail.com

Bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi na Boudriota- mam 3 pierwsze tomy, ostatniego nie kupiłem (to jednak dość drogie książki). To nie tak że go nie lubię- po prostu Duguay różni się znacząco od tego co zawierają jego opracowania więc chcąc nie chcąc muszę uważać żeby nie sugerować się nadmiernie. Ciągle męczy mnie czy zmiana obrysu rufy w stosunku do angielskiego rysunku to na pewno dobra decyzja.

Re: Duguay-Trouin

: 15 lut 2011, 13:37
autor: Rado
Wzmocnienia pokładników (courbes/knees) dodane, wreszcie chyba dobrze. Ważna różnica pomiędzy tym co jest w monografii Boudriota a tym co daje się wyczytac z angielskich planów- orlop był umieszczony dużo wyżej stąd inna proporcja tak wzmocnień jak i przestrzeni w ładowniach.

Re: Duguay-Trouin

: 19 lut 2011, 09:59
autor: Rado
Kolejna zagwozdka i prośba o opinię. Pokład działowy w dwu osiach ma wzmocnienia (wsporniki- ang. shoring, franc. étayage) usztywniające konstrukcję. Pozwoliłem sobie wrzucić fotkę z modelu jednego z francuskich kolegów dla zobrazowania o co idzie (to ta ładna). Żeby te wsporniki przenosiły ciężar sensownie, muszą opierać się na pokładnikach i podpierać pokładniki, inaczej rzecz mijałaby się z celem i co najwyżej pod obciążeniem wybijałyby dziury w pokładach.

Anglicy na pewno usunęli część wsporników (fotka archiwalna) i najprawdopodobniej (nie mam pewności) zmienili układ pokładników- co zabawne ta sama fotka pokazuje prowizorycznie ustawione identyczne wzmocnienia, wstawione na czas remontu- widać konstrukcja po prostu zaczęła się miejscami sypać (w opisie- "temporary shoring"). Jeśli zerknąć na rysunki: zielone prostokąty to pokładniki "angielskie", z dokumentacji, natomiast rysunek b ma pomocnicze prostokąty pokazujące które z nich ewidentnie i na całej linii rozmijają się. Ponieważ dotyczy to trzech belek planuję przesunąć je na planie do pozycji która zapewniałaby prawidłowe ustawienie konstrukcji a która moim zdaniem odpowiadałaby oryginalnej (obok zielonych, wypełnione szarością). Będę bardzo wdzięczny za wszelkie opinie i rady

Re: Duguay-Trouin

: 19 lut 2011, 10:58
autor: Rado
Fotka pokazująca kabestan i BYĆ MOŻE oryginalne wsporniki i jeszcze inny widok wnętrza- trudno powiedzieć który z pokładów.

Re: Duguay-Trouin

: 19 lut 2011, 13:28
autor: Rado
No i jeszcze jedna zagwozdka- ciągi komunikacyjne. W żadnym francuskim 74 działowcu jaki widziałem nie były zduplikowane tak jak widać na rysunku, jeden obok drugiego. Schodnia zaznaczona na niebiesko powinna być- moim zdaniem- przesunięta do ciągu oznaczonego jako A, a luk w którym obecnie się znajduje- zamknięty. Po raz kolejny- upraszam kolegów o wyrażenie zdania.

Re: Duguay-Trouin

: 19 lut 2011, 17:39
autor: Rado
Myślę że tak to zostawię na dziś. Wygląda plus minus przejrzyście, zgadza się z ogólną koncepcją przedstawioną przez Boudriota (detale są inne ale to już wynik innej ilości pokładników w sekcjach). Martwi mnie trochę ta nieregularność w rozkładzie pięciu belek na wsporniku z zastrzałami ale nie jestem pewien czy powinienem to w ogóle ruszać.

Re: Duguay-Trouin

: 19 lut 2011, 18:02
autor: mirek
Rado , ja się niezbyt dobrze znam na konstrukcjach ale podchodzę do tego jak by wykonawca i dla mnie jak na razie jest wszystko jasne i tak bym zostawił.
Najlepiej niech się może wypowiedzą koledzy bardziej oblatani w historii szkutnictwa

Re: Duguay-Trouin

: 24 lut 2011, 09:12
autor: Rado
Żeby nie chomikować wyłącznie dla siebie: traktat Duchamela de Monceau, 1752. Oczywiście to 50 lat wcześniej niż Duguay-Trouin ale niektóre rozwiązania i sposób myślenia o konstrukcji właściwie ten sam. Musiałem zmniejszyć obrazek- niestety nie mieścił się w oryginale.

Re: Duguay-Trouin

: 25 lut 2011, 13:07
autor: Rado
Przyszły figurki testowe. Straszne maleństwa. Jakość detalu- ja bym dał 4.