Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Kurcze tyle roboty i teraz powtórka z rysowaniem

Nie ma lekko . I tak dobrze że to wszystko bez strat materiałowych bo bym się obwiesił na suchym kiju.

Przód przerysowany według wzoru (fiolet). Belki i linie pokładów zachowane identyczne jak w rysunku angielskim, to samo z głównymi liniami. Zaczyna się robić czyściej.

Jeszcze jedna taka noc i przekrój podłużny powinien być skończony. Znalazłem świetne rzuty struktury pokładów (fakt że z 1807 czyli akurat z czasu kolejnej reformy ale to ciągle plany Borda/Sane). Mam jedną poważną zagwozdkę- kwestia przebiegu stewy rufowej od wewnątrz. Ta z dokumentacji angielskiej ma cechy charakterystyczne drugiego etapu rozwoju francuskich 74- działowców ALE jest dość pokracznie wygięta (zielona linia na rysunku)- na żadnym francuskim okręcie nie widziałem jej aż tak wysokiej. Zastanawiam się czy uznać to za cechę charakterystyczną Doguay-Trouin i zostawić tak, czy przyjąć że Anglicy przedobrzyli przy inwentaryzacji. Osiołkowi w żłoby dano: z jednej rysunek robiony przez fachowców którzy widzieli okręt (fakt że dokumentujące stan PO przeróbkach), z drugiej- ewidentna nietypowość. Jakieś pomysły ?

Stan obecny. Z rzeczy nieoczywistych- brak wzmocnień półpokładów i szczegółów jarzma grotmasztu. Linię stewy wstawiłem francuską- ta z rysunku angielskiego nie dość że dziwna, to jeszcze przecinała couples dévoyés (cant frames, nie wiem jaka jest polska nazwa) co konstrukcyjnie jest oczywistym absurdem.

Jeśli chodzi o sam grotmaszt-na rysunku czerwoną linią pociągnąłem oś studni grotmasztu. Wyraźnie widać że maszt jest przesunięty w stosunku do niej w tył. Rzecz do przemyślenia. Poza tym- bazowa struktura właściwie na miejscu.

Wracając do dekoracji rufy: to samo (ornament właściwie identyczny) w mniej pokracznym czy może po prostu mniej szkicowym wydaniu (L'Intrepide, 1799)

Zakończono konserwację dokumentacji w Vicennes. W ciągu dwu tygodni powinienem mieć rysunki dziobu i rufy w wersji jaką przedstawiono do zaakceptowania w czasie budowy.

Kabestan z muzeum w Rochefort. Zdjęcie archiwalne i stan obecny.

Co ja będę dużo gadał:

Rado pisze:Co ja będę dużo gadał:

Właściwie masz rację , wszystko widać

Wyczyszczony rysunek rufy. Jest w nim ciągle kilka uproszczeń wprowadzonych przez autora szkicu żeby sugerować głębię ale większość błędów powinna być wyeliminowana.