krzysztof napisał:
Kochani, Wy tylko duże i znane.
bo jest okazja, nie wiadomo kiedy następnym razem ktoś będzie chciał spelnić nasze marzenie.
Ataman napisał:Zgadzam się, ale.. do tej pory MO było przede wszystkim nastawione na "blache i spaliny", i na forum Kogi podnosiliśmy to.. wiec logiczne byłoby, abyśmy teraz ciągneli tą linie (nie mam nic porzeciwko rozszerzaniu Kogi) bo jednak u nas ciagle żagle dominują, inne jednostki maja plany w MO, żagle dotychczas nie miały..
no i linię ciągniemy. jak na razie jest 12 propozycji, z czego 12 to żaglowce. nie wszystkie sa drewniane, ale to inna para kaloszy.
pomyślmy może nie o tym, co nas charakteryzuje, ale o tym jakie plany chcielibyśmy zobaczyć.
Tu się nie zgadzam.. jw. MO ma ciekawe plany blaszanek z dieslem, nie miało jeszcze takich z drągiem i płachtami .. , wczesniej domagalismy sie wręcz w MO płacht..a teraz zmieniamy poglady? no i dlatego, że ciągle najwięcej tu "wiatrowych" stad logiczne chcieć zobaczyć to co nas charakteryzuje.
nie, nie zmieniamy poglądów - dajemy tylko mozliwość wypowiedzenia się wszystkim Kogowiczom. są tu tacy, co budują statki - nie mamy im dać głosu? a skoro nie padła dotąd żadna konkretna propozycja nie-żaglowca, no to o co chodzi?
Dziadek napisał:Ale! A gdzie jest na miłość boską CMM z programem edytorskim propagującym kulturę morską? W swoich zasobach na pewno mają wspaniałości dotyczące polskiej sztuki szkutniczej. Ale jakoś nie widać tego jako literatury popularnej, ale również nie tylko jako adresowanej do modelarzy. To wyglądnęło jak kijek we mrowisko wetknięty. Ale naprawdę to ta szacowna placówka zaspokoiła by chyba nasze wszystkie marzenia i potrzeby. Gdyby chciała? Czy gdyby mogła?
to temat na niekończącą się dyskusję - czy ktoś z Was zna jakąkolwiek instytucję tzw. pożytku publicznego, która rzeczywiście zajmuje się tylko wypełnianiem swojej misji?
kto przyzna na taką pracę granty? i dlaczego akurat na ten temat a nie inny? hobbistycznie nikt palcem nie kiwnie (poza hobbistami). zresztą, zobaczcie na stronę CMM, są fajniejsze zajęcia - wizyta miss world, odbudowa kościoła. to są na pewno ważne i fajne sprawy, ale niewiele ma to wspólnego z marynistyką. za to dobrze wyglądają medialnie.
Dziadek, piszesz o popularyzowaniu tematu. powiedz, ile rocznie książek na ten temat ukazuje się w Polsce? pomijam te wszystkie niskonakładowe wydawnictwa muzealne czy naukowe, bo to trafia głównie do zlecającego wydanie. pomijam też - całkiem spory - zakres wydawnictw zajmujących się okrętami XX wieku. ja się już nie dopominam o książkę o modelarstwie szkutniczym. chciałbym przeczytać jakąś monografię okrętu żaglowego. na palcach jednej ręki to mozna policzyć, a i do tego wydano to wiele lat temu. jeśli ktoś mówi, że w kraju 36 milionowym (no, podobno już 35 milionowym) nie ma RYNKU na taką literaturę, to pytam dlaczego miejsce jest w tak ogromnych krajach jak Holandia, Austria? zobaczcie na ofertę sklepu CMM. kilkanaście pozycji, z czego większość dotyczy malarstwa marynistycznego. DWIE pozycje na temat Daru Pomorza, a to i tak nie wszystkie tomy. a gdzie jakiekolwiek monografie, broszury, nie mówię nawet o planach, całego dziedzictwa Bałtyku? gdzie literatura o okrętach hanzeatyckich, gdzie monografia Vasy, Solena, Wodnika, Smoka, miedziowca .... za dwadzieścia lat wszystko co będzie mozna powiedzieć o polskiej tradycji morskiej to Dar Młodzieży i Sołdek (ale to też będzie na zasadzie ustnego przekazu). bez komentarza.