Wodnik - Bojer
: 14 maja 2010, 21:33
Witam!
Nie wiem czy to będzie wstęp do relacji i czy w ogóle coś będzie się w temacie działo ponieważ za dużo mam rozgrzebanych w stoczni okrętów.
W posiadanie Bojerowskiego Wodnika wszedłem przypadkiem. Zawsze obchodziłem Wodnika łukiem uważając że skoro na sumieniu mam Revange to nie będę powielał rozwiązań. Parę tygodni temu przyglądałem się Bojerowskiej Pannie Wodnej a potem zacząłem szukać materiałów i to z marnym skutkiem. Znalazłem jakiś okręt o tej nazwie ale nie z tej epoki. Stwierdziłem w obliczu porażki, że poszukam planów Wodnika. Wiem że mogłem zapytać na forum kolegów i pewnie by pomogli ale skoro sprawa była niepewna to głowy nie zawracałem. Wpadł do mnie kolega po wypadku motocyklowym podczas którego to ucierpiał laptop.Laptop naprawiłem i hasa. Kolega rzucił okiem na dorobek i stwierdził że on też ma "coś takiego" w klapkach jak ja buduję. No to mówię że jak chce się go pozbyć to ja go zaadoptuję. Nie wiedziałem co to. No i dziś pojechałem. Możecie sobie moje zdziwienie wyobrazić jak to kolega mój wręcza mi karton z zawartością Wodnika. Jutro w dowód wdzięczności zabieram kolegę na browca mam nadzieję po wygranej Lecha.( patriotyzm lokalny ) Tak czy inaczej mój zestaw ( sprawdziłem ze stroną bojera i jest inaczej niż u mnie.Mam chyba wersję 1.0. Nie ma ellementów fototrawionych i o zgrozo furt armatnich!!!! oraz szalupy. A trzeba przyjąć że to zestaw za 600 zł ( nie dałbym w życiu !!!!) Napisałem do firmy Bojer z zapytaniem czy wzorem firm zachodnich uzupełnią zestaw albo zaproponują w ramach promocji zakup za symboliczna złotówkę. Zobaczymy co odpowiedzą.
To się pochwaliłem.
Pozdrawiam
Nie wiem czy to będzie wstęp do relacji i czy w ogóle coś będzie się w temacie działo ponieważ za dużo mam rozgrzebanych w stoczni okrętów.
W posiadanie Bojerowskiego Wodnika wszedłem przypadkiem. Zawsze obchodziłem Wodnika łukiem uważając że skoro na sumieniu mam Revange to nie będę powielał rozwiązań. Parę tygodni temu przyglądałem się Bojerowskiej Pannie Wodnej a potem zacząłem szukać materiałów i to z marnym skutkiem. Znalazłem jakiś okręt o tej nazwie ale nie z tej epoki. Stwierdziłem w obliczu porażki, że poszukam planów Wodnika. Wiem że mogłem zapytać na forum kolegów i pewnie by pomogli ale skoro sprawa była niepewna to głowy nie zawracałem. Wpadł do mnie kolega po wypadku motocyklowym podczas którego to ucierpiał laptop.Laptop naprawiłem i hasa. Kolega rzucił okiem na dorobek i stwierdził że on też ma "coś takiego" w klapkach jak ja buduję. No to mówię że jak chce się go pozbyć to ja go zaadoptuję. Nie wiedziałem co to. No i dziś pojechałem. Możecie sobie moje zdziwienie wyobrazić jak to kolega mój wręcza mi karton z zawartością Wodnika. Jutro w dowód wdzięczności zabieram kolegę na browca mam nadzieję po wygranej Lecha.( patriotyzm lokalny ) Tak czy inaczej mój zestaw ( sprawdziłem ze stroną bojera i jest inaczej niż u mnie.Mam chyba wersję 1.0. Nie ma ellementów fototrawionych i o zgrozo furt armatnich!!!! oraz szalupy. A trzeba przyjąć że to zestaw za 600 zł ( nie dałbym w życiu !!!!) Napisałem do firmy Bojer z zapytaniem czy wzorem firm zachodnich uzupełnią zestaw albo zaproponują w ramach promocji zakup za symboliczna złotówkę. Zobaczymy co odpowiedzą.
To się pochwaliłem.
Pozdrawiam