Nie mamy co prawda jeszcze tak fajnie jak "CI" w tytule (tzn. duży wybór modeli do sklejania - nie mówiąc o ich zarobkach

), ale od dzisiaj też już mamy
HMS Victory na naszym rynku.
Wydawnictwo nauczone (być może

) niewypałem wycinania wodą (water jet), czego efektem były krzywe, posiepane elementy szkieletu i pokładów w poprzednich kolekcjach, w
HMS Victory zostało zmienione narzędzie. Powrócił do łask laser i elementy w 1 części są bardzo ładnie wycięte oraz oznakowane, dla tych najbardziej opornych

.
Rozczaruję malkontentów - elementy lawety wyglądają dobrze, działo (dużo lepsze niż w ST) i kółka z metalu malowane na czarno (niestety trochę widać nadlewki, więc jeszcze szlifowanko i ponowne malowanko, jak komuś to przeszkadza

). Już słyszę "śpiew dla mych uszu" - wywal to w kosmos i zrób z ołówka lub innego pędzla

.
gruby0606 pisze:kolekcja w prenumeracie będzie trwała około 3 lat. Z jednej strony tak prenumerata dobra sprawa bo nie trzeba od razu wydawać z 1500 zł za model.
2 lata i 4 miesiące (niecałe

), a model
Artesania Latina HMS Victory, to koszt w necie 2200 złociszy (
Corela pewnie więcej

).