Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam.

Zbudowałem prosty wzornik regulowany który składa się z :

- podstawki,
- klocka wzornika,
- śruby M6.

Materiały to :

- sklejka o grub. 4mm,
- buk,
- olcha.

Pozdrawiam Kazimierz.

Kazimierz,a mógłbyś jeszcze podać do czego służy ten wzornik regulowany?Nie znający
tematu nie skojarzą.Poza tym to rozwiązanie, jestem pewien,ma luz wzdłużny na tej
śrubie.Podkładki i zawleczki to za mało.Pokazałem jak to wygląda u mnie i zdało
egzamin praktyczny.Śruba w podporze obraca się w tulejce,skręcona z obu stron
nakrętkami na podkładkach.Nakrętki mogą być samokontrujące lub zabezpieczone
klejem C.A.Tu nie może być żadnego luzu bo każdy ułamek milimetra rzutuje razy dwa
na wymiar toczonego detalu.Jeśli już chcesz mieć koniecznie taki jak pokazujesz to daj nakrętki z obu stron.Zawleczki zlikwiduj.

Witam.

Faktycznie za mało to opisałem. Wzornik regulowany jest przyrządem który służy do toczenia kopiowego. Kopiałem w tym przypadku jest zarys lufy. Może być zarys czegokolwiek.
Na początku Kaziu były luzy ponieważ w domowym warsztacie nie da się zachować tak dokładnego rozstawu osi otworów. Zauważ, że na dalszym wsporniku założone są dwie podkładki i doklejony pasek forniru. Jest tak ciasno, że z trudem założyłam zawleczkę / na wcisk /.

Pozdrawiam Kazimierz.

Witam.
Czemu ma służyć ten "wzornik regulowany"?.
Dla mnie jest to kpmplikowanie sobie zycia.
Co tam bedzie regulowane? Wzornik to wzornik, dojeżdżam do niego "szpilorkiem" przy nozu i jazda z toczeniem.
Wzornik powinien być sztywno ustawiony.
Proste urzadzenia są najbardziej niezawodne..
Ja już. mam za sobą budowanie wynazków i wiem ze w prostocie jest metoda.
Jest to tylko wylacznie "myszora" zdanie .

Jest akurat odwrotnie, nie komplikowanie sobie życia a ułatwienie.Jeśli masz wzornik sztywno ustawiony to musisz ustawiać sobie albo "szpilorek" albo nóż aby dojść do żądanej średnicy toczenia(przeważnie kilkakrotnie) a tak regulujesz sobie w prosty sposób śrubą.I w tym właśnie tkwi ta "prostota".

Kaziu,to po co ten "szpilorek"jest też. regulowany.
Jak dla mnie za duzo tych regulowanych regulatorow.
Raz ustawiam srednice lufy i jade z "koksem".
A jak ten regulowany podczas wstrzasow się rozleguruje bo ma luzy i co wtedy?
Wszystko w kosmos.

Tu"szpilorek" i nóż jest ustawiony na zero.Średnicę sobie regulujesz.Proste.

Pomalu mnie przekonujesz Kaziu:-).
Ale na tym wzorniku też. chyba powinna być pozycja"zero" aby mozna było wiedzieć ile kręci śrubą?

No oczywiście,że jest na płytce jest linia zerowa(dla szpilorka) a czubek nóża na zerowej osi toczenia.Przesuwaniem wzornika ustalamy żądaną średnicę.I heja toczymy aż nam się nie znudzi.

Muszę jeszcze dodać , że szpilorka ani noża nie da się regulować śrubą. Jeżeli odkręcisz przycisk szpilorka lub noża to nie przesuniesz go na tak dokładną odległość, nawet nie będziesz wiedział o ile się przesunęło. Jeżeli w grę będą wchodziły odległości do 1mm to jeden pełny obrót śruby przesuwa wzornik o 1mm. I nie jest to mój wynalazek. Wymyślił to i spraktykował Kaziu / Kagra /. Możesz o tym przeczytać w relacji Romka " Tokarka ". Ja przeczytałem i mi się to spodobało.

Pozdrawiam Kazimierz.