Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Kapitan Poinc - Wojciech Siejka - Strona 3
Strona 3 z 3

Re: Kapitan Poinc - Wojciech Siejka

: 15 lut 2012, 22:22
autor: PiotrB
Model na wodzie prezentuje się wyśmienicie. Rozmowy w kierunku zdobycia tejże dokumentacji prowadziłem również i muszę się pochwalić, że .... lipa :-) Wstawię więc fotki ze swoich zbiorów.

Re: Kapitan Poinc - Wojciech Siejka

: 16 lut 2012, 16:23
autor: paniol2005
Model piękny , gdy widziałem go na żywo (przeszedł koło okrętu na którym służyłem) to mi szczeka opadła - straszne bydle z niego.
Na okręcie koledzy mówili na niego - "kapitan ponic" , od mojego nazwiska.

Re: Kapitan Poinc - Wojciech Siejka

: 09 mar 2012, 20:51
autor: futaba
Z tego co się dowiedziałem, to dokumentacja tej jednostki istnieje głównie w postaci cyfrowej, czyli maszyna wie jak wyciąć elementy, a większość wyposażenia pokładowego to znormalizowane "klocki". Tak się teraz buduje jednostki pływające - minimum papieru, maksimum komputerów i CNC. Obaj Panowie budując swoje modele musieli praktycznie sami sobie narysowaćdokumentację korzystając głównie ze zdjęć i różnych katalogów. Bedziesz się chyba musiał sam wybrać na któreś zawody NS lub C i porozmawiać w budowniczymi modeli, może któryś Tobie udostępni swoją dokumentację. Wojtek kończy właśnie drugą wersję Kapitana. Podejżewam, że będzie ona bardziej zbliżona do oryginału niż pierwsza.

Re: Kapitan Poinc - Wojciech Siejka

: 09 mar 2012, 21:00
autor: jeskom
temat zamykam...rozmawiałem osobiście z Wojciechem i zgodził się mi pomóc..także jestem zadowolony :)

p.s...ma się ten dar przekonywania :)

Re: Kapitan Poinc - Wojciech Siejka

: 18 maja 2012, 07:49
autor: mjg
Witam!
Temat niby zamknięty, ale mam perę reflekcji na temat dokumentacji.
Nie wiem skąd taka "konspira" w udostępnianiu planów stoczniowych. Osobiście popełniłem kilka planów modelarskich (lepszych czy gorszych to nie mnie oceniać tylko tym co budują modele) i nigdy nie spotkałem się z odmową w udostępnianiu materiałów. Byłem w PRO krótko po zwodowaniu "Kapitana Poinca", gdzie udostępnili mi dokumentację, zaprowadzili do pokoju ksero i mogłem sam wybierać które rysunki skserować więc kserowałem na A3. Podobnie było na jednostce, gdzie robiłem zdjecia - nikt nie robił mi żadnych problemów a nawet zaproponowano rzebym zabrał się na krótki rejs następnego dnia, ale musiałem odmówić z uwagi na końcący się urlop.
Podobnie było w bazie Straży Granicznej na Westerplatte, gdzie robiłem zdjęcia Kapra i Szkwała, czy też w bazie nawigacyjnej gdzie "pstrykałem" "Zodiaka".Nikt nie robił mi problemów.
Raz tylko przydarzyło mi się w Gdyni niemiłe spotkanie. Przy nabrzeżu stała nowa jednostka Urzędu Morskiego (było to 12-13 lat temu), nazwę zachowam dla siebie. Po zrobieniu kilkunastu zdjęć z zewnątrz zauważyłem, że w sterówce jest kilka osób więc postanowiłem wejść na pokład i poprosić o zgodę na zrobienie zdjęć "z pokładu", ale spotkała mnie bardzo nieuprzejma (delikatnie mówiąc) odmowa. Ale nie dziwię się - Panowie rozpijali właśnie "łódkę Bols".
Inną kwestią jest udostępnianie dokumentacji. Jeżeli ktoś z kolegów zastrzegł sobie żeby tego nie robić to należy to uszanować.
Pozdrawiam
Mirosław J. Golik

Re: Kapitan Poinc - Wojciech Siejka

: 18 maja 2012, 20:12
autor: gdas
Witam
Panie Mirosławie nie mylmy zgody na fotografowanie z udostępnieniem dokumentacji technicznej. Do fotografowania tylko raz mi odmówiono na mnóstwo jednostek które obfotografowałem , a z każdej jednostki mam po ponad 800 zdjęć , czyli w miarę dokładnie . Nie ma nawet wielkiego problemu zdobyć zdjęć z dokowania , ale to trochę trwa , ponieważ zazwyczaj trzeba ściągać od poszczególnych marynarzy którzy sobie robili na pamiątkę na doku i liczyć że podeślą na pocztę . Najgorzej jest z dokumentacja , jeśli dogadasz się z armatorem, a z tym jest też różnie bo nie wszyscy są chętni , wola powiedzieć ze nie bo nie niż sobie głowę zawracać , i jeśli jest to w miarę starszej daty jednostka to też raczej nie ma problemu ,o ile dokumentacja jest na jednostce , a z tym bywa różnie , ale gdy jest to nowsza jak np.. holownik Virtus , to nie ma szans na legalne udostępnienie , z powodów np.. umowy pomiędzy stocznią a armatorem . Do stoczni też nie ma szans ,zażądają np. zapewnienia w postaci materialnej że nie sprzedam tych dokumentów osoba trzecim , taką miałem odpowiedź jeśli chodzi o Poinca . Biura projektowe tez nie bardzo sie chcą bawić w udostępnianie , to są ich pieniądze , cena za arkusz A4 to ok 25 zł , tak że łatwo przeliczyć ile kosztuje dokumentacja , gdzie pełna liczy ok 450 arkuszy przeważnie A1 . Ale nie wszędzie jest tak źle , niektóre firmy rozumieją modelarzy i są przychylni , ale niestety jest to ułamek .

Pozdrawiam Krzysztof Gdański

Re: Kapitan Poinc - Wojciech Siejka

: 21 maja 2012, 07:40
autor: mjg
Witam,
nie chciałem robić zbędnego zamieszania. Opisałem tylko swoje doświadczenia ze zdobywanie dokumentacji. Widocznie czasy się zmieniły i z tego co czytam to wcale nie na lepsze.
Najwięcej zachodu kosztowało mnie zdobycie dokumentacji do "Kapra". Do dziś nie wiem czy gdzieś jest architektura tej jednostki. Wszelkie rysunki jakie miałem to dokumentacja techniczna, na której rozmieszczono ścianki, wręgi, ilumintatory czy trapy i drabinki oraz materiały z których je zbudowano (kształtowniki, blachy, spawy). Z punktu widzenia modelarskiego rzecz pomocna, ale nie w takim stopniu co dokumentacja architektury. Musiałem się posiłkować dokumentacją fotograficzną, którą zrobiłem na jednostce. Efekt był taki, że plany modelarskie kreśliłem kilka lat (z przerwami, kreśliłem jeszcze wtedy na kalce technicznej i często musiałem przerysowywać całe arkusze) i nie chcę się chwalić, ale myślę, że to obecnie najlepsza dokumentacja architektury "Kapra" jaką można zdobyć, choćby z tego powodu, że powykonawcza.
Pozdrawiam
Mirosław J. Golik