Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam! Jestem początkującym (raczkujacym) osobnikiem jeśli chodzi o modelowanie. Mam pytanie. Jakie są najlepsze kleje do modeli kartonowych? Czytałem ze może być to wikol, nastepna wypowiedź to, że wikol jest beee, a budapren doskonale sie nadaje. Prosze o radę "doświadczonych" w tym temacie.

smignij na forum traktujace o papierzakach:
http://konradus.com/forum/list.php?f=1
http://www.kartonwork.pl/forum/viewforum.php?f=1
poczytaj relacje i zobaczysz czym kto klei ..
znam takich co biurowym potrafia kleic i niczego innego nie uzywaja .. inni znowu stosuja 17 roznych ...

masz tez klejady na konradusie http://klejady.konradus.com/

nie zapomnij szukac takich fraz "jaki klej" "czym kleic" "BCG" :)) na tych forach ...

.. i chyba najwazniejsze musisz wiedziec "jak dziala dany klej" .. a wtedy wszystko stanie sie jasne.

Ostatnio kleiłem Santa Marię.Klei nazywa się Magik.Bardzo dobry.

Bardzo dobre są wszelkiego typu Pattexy (f-ma Henkel).
Wolne, szybkie, wodoodporne ......

A do załapania punktowego i utwrdzania krawędzi,
wszelkiego typu "cyjany".
IMHO :)

Reszta klejów poszła w odstawkę,
łącznie z butaprenem i wikolem ....

Witam kolege! Tak sie zlozylo ze wiekszosc moich modeli to wlasnie ,,kartonowki,,. I co moge stwierdzic na temat klejow to..., to ze od wielu lat (poczawszy od zawansowanego PRL-u) podstawa w budowach tego typu jest stary dobry Budapren OBT 3. Niepotrafil bym zliczyc ile tubek przewinelo sie przez moje rece do tej pory. Oczywiscie sam But. to zamalo (chociaz jagby sie uprzec....), ale jezeli do wymagajacych tego czesci uzyc kleju cyjanoacrylowego (drobne elementy, linki, relingi, itp), a do usztywnien wikolu lub niekiedy, kleju polimerowego, to nic do szczescia dla poczatkujacego modelarza nie powino brakowac.;)
Zycze dobrych wynikow.

Witam. Do samego kartonu najlepszy jest butapreN (wystrzegaj się podróbek "butapreM", kuszą ceną , są 2-3 razy tańsze i tyle samo razy gorsze).Jeżeli zna ktoś coś lepszego niech pisze , chętnie wypróbuje .PZDR.

Może być wikol, ale tylko do drobnych detali. do dużych powierzchni i poszycia najlepszy (według mnie) jest klej polimerowy, jedynie trzeba uważać na tzw. "nitki".
Wikol jest na bazie wody, powoduje zmienianie wymiarów szkieletu, i zapadanie się poszycia.

Ja polecam klej introligatorski "Magic", taki w czerwonej tubce - uzywalem wielu (wikol, hermol...) oprocz butaprenu (tego smrodu bym nie zniosl). Swietnie sie klei, nic sie nie ciagnie jak przy hermolu, przezroczysty po wyschnieciu, bez zapachu praktycznie.

Ja od zawsze używam kleju własnej roboty (recepturę zdradził mi ojciec):
"...do słoika po musztardzie albo dżemie truskawkowym wsypujesz połamane na granulki przezroczyste pudełka po kasetach magnetofonowych albo płytach kompaktowych (tak do połowy) i zalewasz to rozpuszczalnikiem nitro w taki sposób, aby lustro rozpuszczalnika było ok 1 cm nad połamanym tworzywem, zakręcasz szczelnie i mieszasz tak długo, ile masz cierpliwości...". Najlepiej jednak jest to zostawić na noc a na drugi dzień konsystencję powstałego kleju "wyregulować" dodając któryś ze składników. Klej bardzo przypomina legendarnego "hermola", a jego produkcja jest bajecznie tania w stosunku do objętości jaką można uzyskać. Spoina, jaka powstaje po wyschnięciu kleju jest trwała i sztywna, no i co ważne przezroczysta. Klej doskonale nadaje się do kartonu, polistyrenu i jego pochodnych, skóry i drewna. Moja żona kleiła nim kiedyś buty i... trzymają się do dziś. Polecam spróbować, wszystko, co trzeba poświęcić, to kilka pudełek z CD i 3 zł na butelczynę nitro.
Wskazówka na koniec - ja rozdrabniam pudełka po CD tnąc je na pasy o szer. od 1 do 2 mm starymi nożycami krawieckimi - odcinany pas sam się pięknie kruszy.
Uwaga na koniec: klej z racji nitro dość ostro pachnie (kiedyś zostałem posądzony o "wąchanie"). Radzę sobie z tym w ten sposób, że mam przygotowaną drugą zakrętkę na słoik z wywierconym otworem 7-9 mm, w który ładuję wykałaczkę, albo igły do zrazów...