Oświetlenie w modelach żaglowców.

Czyli rozmowy o wszystkim i niczym, techniki modelarskie i warsztat modelarski
Awatar użytkownika
columbus
Posty: 47
Rejestracja: 23 sie 2012, 15:42

Re: Oświetlenie w modelach żaglowców.

Post autor: columbus »

Chyba jednak nadal się nie rozumiemy. Przecież nie opublikowałem schematu mojego sterownika, który powoduje migotanie zwykłych ledów. Pokazałem go tylko na zdjęciu, już w formie opakowanej rurką termokurczliwą. Podkreślam; mój sterownik obsługuje zwykłe, niemigoczące ledy. Dzięki temu mogę używać dowolne mikroledy smd (np. o wymiarach 0,6mmx 1mm).
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Oświetlenie w modelach żaglowców.

Post autor: Andrzej1 »

columbus pisze: 06 maja 2021, 22:44 ... Przecież nie opublikowałem schematu mojego sterownika, który powoduje migotanie zwykłych ledów.
....
No właśnie.
columbus pisze: 06 maja 2021, 22:44 ...
Pokazałem go tylko na zdjęciu, już w formie opakowanej rurką termokurczliwą. Podkreślam; mój sterownik obsługuje zwykłe, niemigoczące ledy. Dzięki temu mogę używać dowolne mikroledy smd (np. o wymiarach 0,6mmx 1mm).
Każdy sterownik, jaki by nie był, MUSI obsługiwać ledy smd - żaden wynalazek.

A takie posty, które NIC nie wnoszą, powodują jedynie powiększenie Twojego śladu węglowego i zajmują
miejsce na serwerze (fotki).

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S.
Jak myślisz, po co ktoś zajrzy do tego wątku ?
Żeby dowiedzieć się, jak oświetlić żaglowiec.
Dowie się ? nie za zbytnio.
Myślę, że bez żadnej szkody dla Kogi można ostatnie wpisy
w tym wątku usunąć.
Awatar użytkownika
columbus
Posty: 47
Rejestracja: 23 sie 2012, 15:42

Re: Oświetlenie w modelach żaglowców.

Post autor: columbus »

Andrzej1 pisze: 06 maja 2021, 22:55 Każdy sterownik, jaki by nie był, MUSI obsługiwać ledy smd - żaden wynalazek.
Kolego Andrzeju, po raz trzeci nie czytasz ze zrozumieniem. Nie chwalę się, że mój sterownik obsługuje ledy smd (faktycznie, żadna łaska). Chodziło mi o to, że dzięki niemu mogę zmusić do migotania zwykłe ledy a w tym, pożądane w modelach żaglowców, mikroledy smd. Dzięki temu nie muszę kupować dużych ledów migoczących i zmniejszać ich średnicy na tokarce, jak to Kolega wcześniej proponował. A że schematu nie publikuję, cóż, to moja własność intelektualna i jeszcze nie wiem czy, być może, użyję go w celach zarobkowych.
Zakończmy może tę jałową dyskusję...
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Oświetlenie w modelach żaglowców.

Post autor: Andrzej1 »

columbus pisze: 06 maja 2021, 23:30 ...
A że schematu nie publikuję, cóż, to moja własność intelektualna i jeszcze nie wiem czy, być może, użyję go w celach zarobkowych.
Zakończmy może tę jałową dyskusję...
Dzień dobry

Widzę, że występujemy w różnych bajkach. Na Kodze dzielimy się swoją własnością intelektualną i materialną.
To jest piękno i siła Kogi. Życzę ogromnych dochodów z Twojej własności intelektualnej.

A teraz do rzeczy. Wszedłeś tu [Edit]Oglądaczu, aby dowiedzieć się jak oświetlić swój model i to się stanie.
Zakładam, że oświetlamy model diodami led bo tanie i bezpieczne w użyciu.
Pomysł pokazał Mati. Ja tylko sprawdziłem, że działa.
Wybacz więc, że muszę trochę "potruć".
Przyjęto, że ledy mają jedną nóżkę dłuższą. Bywa, że obudowa przy krótszej jest nieco spłaszczona.
Led.jpg
Zamiana polaryzacji , czyli podłączenie katody do + spowoduje uszkodzenie diody. Nie róbmy tego zatem.
Każda dioda ma swoje parametry, przy których czuje się najlepiej. Dlatego muszę podać odrobinę teorii.
Głównie chodzi o prąd. Prąd dla ledów podaje się zwykle w mliamperach.

Do obliczeń musimy przeliczyć ten prąd na ampery, czyli podaną wartość podzielić przez 1000.
30mA = 0.03A.
Czasem prąd podany jest w amperach, żeby przeliczyć go na miliampery trzeba go pomnożyć
przez 1000. I tak 1,2Ampera = 1200 miliamperów.
Proszę wybaczyć mi poziom powyższych uwag, ale może ktoś miał zwolnienie lekarskie jak pani
w klasie o tym mówiła albo, w tym czasie, patrzył koleżance/koledze słodko w oczy.
Ciągle proszę o wybaczenie, widać zachować się nie umiem całkem.

Ważny jest jeszcze jeden parametr diody : jasność. Jasność diody podaje się w milikandelach (mcd).
30mcd , ledwo widać, 200mcd to dość jasna dioda. Zbyt jasną diodę zawsze można przyciemnić
malując ją jakąś emalią.
Zacznijmy od najprostszego : jeden led.
Ledy smd, to tylko nazwa obudowy, nie ma tam żadnego innego cuda. Led to led, 3mm średnicy, 5mm
to wszystko jedno pod względem elektrycznym. Poniższa opowieść dotyczy dowolnych ledów (stan w roku 2021,
słowo stan nie określa stanu ledów wszechświata tylko stan wiedzy autora ).

Nie mam pojęcia czego będziesz chciał użyć do zasilania układu. Mogą to być paluszki (baterie AA), może być
zasilacz od telefonu, lub golarki. Ważne jest, żeby taki zasilacz miał na wyjściu prąd stały (DC) NIE AC.
Do zidentyfikowania + potrzebny będzie miernik. Ostatecznie można poświęcić jedną diodę z przylutowanym
opornikiem. Wiemy jak należy ją podłączyć (wyjaśnienie poniżej) i jeżeli po przyłączeniu do drutów
zasilacza dioda świeci, to znaczy, że udało się. Jeżeli nie, to bierzemy drugą, również z opornikiem
i podłączamy odwrotnie. Jeżeli świeci to O.K. . Jak nie, to pewnie zasilacz jest walnięty i trza go zmienić.
Są inne możliwości, ale mało prawdopodobne, nie będziemy się nimi zajmować.

W wypadku ledów niemrugających napięcie zasilacza jest prawie dowolne, choć zalecałbym od 3V do 24V.
Kiedy przejdziemy do ledów udających świeczkę zasilacz będzie miał ograniczenia.
Oswietlenie1.jpg
Mamy zasilacz, znamy napięcie, czytamy je z tabliczki na zasilaczu, ostatecznie można zmierzyć
za pomocą miernika, ale zasilacz nie obciążony będzie miał napięcie wyższe niż przy obciążeniu.
Jeszcze wydajność prądowa zasilacza. Powinna być większa niż wymagana do oświetlenia, ale nie mówimy tu
o oświetleniu ogrodu, tylko modelu, pewno starczy.
Niech nasz zasilacz ma 9V DC.

Zwykła dioda LED (nie ma czegoś takiego jak zwykła dioda) może świecić od 2V do 3V przy 20mA.
Dane Twojego leda musisz uzyskać od sprzedawcy.

Pozostaje opornik. Najlepiej, aby led pracował przy prądzie nieco niższym niż dopuszczalny. Dłużej pożyje.
Zakładamy 2V na ledzie i mamy opornik R = ( 9V - 2V) /( 20mA / 1000 ) = 350 omów.
Dokładnie takiego nie kupimy, ale będą w pobliżu, weźmy troszkę większy. Moc 0,25 Wata wystarczy zupełnie,
może być więcej, w niczym to nie przeszkadza, chyba, że model w butelce i nie ma miejsca na nic.
Nie musi być żaden bardzo dokładny.
Cena to poniżej 50 groszy za sztukę (w detalu). W hurcie około 5 groszy.

Wyłącznik w zasadzie dowolny, może go nie być gdy używamy zasilacza. Zasilacz wyjmiemy z gniazdka i już.

Teraz kilka ledów włączanych razem lub osobno :
Oswietlenie2.jpg
Obliczenia takie same. Tyle, że do jednego zasilacza NIE można podłączyć dowolnej liczby ledów.
Zasilacz musi być przystosowany do obciążenia. Powinien mieć wydajność prądową większą od sumy prądów
w każdym ledzie. Zauważ, że ledy mogą być różne, wtedy oporniki też wyjdą różne.
Takie połączenie nazywamy równoległym.

Ale można połączyć ledy szeregowo i wtedy prąd w każdym jest taki sam. Najlepiej, żeby były takie same.
Oswietlenie3.jpg
A teraz zaczniemy udawać świeczkę. Pomysł podany przez Matiego, ale musiałem sprawdzić.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[Edit] Przypomniało mi Się (P.S.)
Oswietlenie6.jpg
Ostatnio zmieniony 09 maja 2021, 15:26 przez Andrzej1, łącznie zmieniany 7 razy.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Oświetlenie w modelach żaglowców.

Post autor: Andrzej1 »

No to mrugamy.
Koszt jednej świeczki to mniej niż 3 PLN. Ale i tak wydamy na to około 30PLN (głównie przesyłka).
Jako chronionego prawami autorskimi sterownika użyjemy diody led umiejącej już mrugać.
Jasność tej diody jest nieistotna, bo i tak nie zamierzamy jej pokazywać (duża jest cholera).
No chyba, że nie widać wnętrza, i światło ma pełgać tylko po oknach, to jedna starczy, wtedy
nie lutujemy diody smd (Surface Mout Device - element do montażu powierzchniowego, nie wymaga
otworów w płytce, ale nie ma nóg).
Łączymy wg schematu :
Oswietlenie4.jpg
Oswietlenie4.jpg (36.57 KiB) Przejrzano 2806 razy
Te czerwone to sterowniki. Diody led symulujące świeczkę. W moim przypadku pobierają 20mA.
Diody smd wybieramy też takie, które mają 20mA. Opornik 100omów na wszelki wypadek.
Która katoda, a która anoda (w diodzie smd) musimy dowiedzieć się od sprzedawcy polecam:
https://www.tme.eu/pl
Zasilacz NIE może dawać napięcia większego niż 5V, bo nie wiemy co siedzi w środku mrugacza.
Może dawać trochę mniej, ale 3V to już pewnie za mało. Nie sprawdzałem.
Można użyć trzech (słownie 3) baterii AA lub AAA połączonych szeregowo, czyli do plusa pierwszej minus drugiej,
do plusa drugiej minus trzeciej a prąd bierzemy z minusa pierwszej i plusa trzeciej. Dadzą 4,5V.
Jako przewodu lutowanego do diod smd możemy użyć cienkiego drutu nawojowego jak na zdjęciu (0,25mm).
Nie katujmy tego drutu, to zwarć nie będzie.
Oczywiście anodę zostawiamy dłuższą, to nam się nie pop...myli.
Wszystkie elementy wyglądają tak :
Oswietlenie5.jpg
a wymiary da się odczytać z papieru milimetrowego.
Mniejszych już nie umiem.

Układ sprawdzono dla :
Dioda migająca : OS2MDK58K2B
Ledy smd : 17-21UYC/S530-A3/TR8 i FYLS-0603UWC
Opornik 100 omów
Napięcie zasilające 5V.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

[Edit]
Tak po prawdzie ta druga nie musi być smd, wtedy mamy mrugającą synchronicznie parę ledów
o zbliżonych wymiarach.
Ostatnio zmieniony 08 maja 2021, 11:42 przez Andrzej1, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
columbus
Posty: 47
Rejestracja: 23 sie 2012, 15:42

Re: Oświetlenie w modelach żaglowców.

Post autor: columbus »

Andrzej1 pisze: 07 maja 2021, 14:27 Widzę, że występujemy w różnych bajkach. Na Kodze dzielimy się swoją własnością intelektualną i materialną.
To jest piękno i siła Kogi. Życzę ogromnych dochodów z Twojej własności intelektualnej.

A teraz do rzeczy. Wszedłeś tu oglądaczu, aby dowiedzieć się jak oświetlić swój model i to się stanie.
Po co ta pogarda; per "oglądaczu" i to o ogromnych dochodach... No ale na deficyt kultury nic nie poradzimy. I nie wszedłem tu dowiedzieć się jak to zrobić, tylko pokazałem, jak to zrobiłem. Na dużych żaglowcach, gdy trzeba zainstalować nawet kilkanaście diod, warto mieć sterownik z tranzystorem pracującym jako wzmacniacz prądu stałego, sterowany w bazie dużą diodą migającą. Możemy wtedy podłączyć kilka diod a układ jest przy okazji mniej wrażliwy (z punktu widzenia zmian jasności) na ilość podłączonych równolegle diod. Jest to wg mnie rozwiązanie bardziej eleganckie. Możemy użyć dwa, trzy sterowniki a diody podłączyć tak, żeby sąsiadujące ze sobą były sterowane z różnych źródeł.
Oczywiście, że udostępnię schemacik ale wyłącznie na pw. Moje przewrażliwienie wynika z faktu, że moje publikacje w sieci (zdjęcia, artykuły, zawartość strony internetowej) były wielokrotnie przywłaszczane i pogardliwy stosunek Kolegi do praw autorskich jest nie na miejscu.
W życiu codziennym nie ślinię się na widok pieniędzy, większość rzeczy rozdaję. Było by miło, gdyby Kolega wyhamował...
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 448
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Oświetlenie w modelach żaglowców.

Post autor: Hadżi »

Witam kolego columbus!

Gdybyś od razu napisał, że swoją własność intelektualną udostępnisz każdemu zainteresowanemu na pw, to nie było by tej polemiki. Andrzej1 pisząc "oglądaczu" nie miał kolegi na myśli, tylko innych kolegów np. takich jak ja. Którym przedstawił w swoim wywodzie, to czego Ty nie zrobiłeś chroniąc swoją własność intelektualną, do której masz prawo.

Pozdrawiam

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Oświetlenie w modelach żaglowców.

Post autor: Andrzej1 »

No to jeszcze płomień świecy.

Zrobiłem na ten naprzykład taki :
Plomien.jpg
Plomien.jpg (49.87 KiB) Przejrzano 2697 razy
A zrobiłem go z termo kleju takiego z pistoletu na pręty klejowe.
Nie wygląda dokładnie jak płomień świecy, ale dużo bardziej na płomień
niż czoło leda smd. Jeżeli nie będzie zbyt dużego upału, model nie będzie stał na
nasłonecznionym miejscu i pomieszczenie ze świecą będzie większe od pudełka zapałek,
to taki płomień wytrzyma i nie popłynie.
Duża część światła rozprasza się u podstawy, ale koniec też świeci.
Czas wykonania minuta osiem.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
ODPOWIEDZ