Podwodna Dżonka jakiej nie było

Pierwsze kroki w modelarstwie lub fajna przygoda z modelem
ODPOWIEDZ
Miras89
Posty: 0
Rejestracja: 14 lut 2019, 14:10

Podwodna Dżonka jakiej nie było

Post autor: Miras89 »

Witam,

Jestem Świeżakiem z mlekiem pod nosem.
Z modelarstwem zacząłem za pośrednictwem akwarystyki :) a mianowicie buduje dom marzy mi się 500l z drewnianym żaglowcem na dnie :) ale zanim rzucę się z motyką na słońce zobaczyłem Dżonkę i stwierdziłem że jak znalazł będzie do obecnego akwarium :) Jeszcze brakuje paru detali( nie mówię o olinowaniu i tym podobnych bo ich nie ma celowo ryby lubią się plątać w takowe) ogolnie projekt miał na celu sprawdzenie jak model będzie się zachowywał z upływem czasu w akwarium i jaki będzie miał wpływ na odczynniki wody :) poniżej pierwsza fotka później postaram się dodać kolejną jak statek "najdzie" wodą i będę mógł przystroić wszystko po swojemu :) fotka poniżej
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Dziecko
Posty: 5
Rejestracja: 04 lip 2017, 10:33
Lokalizacja: {"name":"Polska starogard gda\u0144ski","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Podwodna Dżonka jakiej nie było

Post autor: Dziecko »

A co na to ryby? Jakie kleje? To wodze nie zaszkodzi? Jaki szkielet? Lakier, bez lakieru? Fornir, drewno?
Miras89
Posty: 0
Rejestracja: 14 lut 2019, 14:10

Re: Podwodna Dżonka jakiej nie było

Post autor: Miras89 »

Szkielet sklejka wodoodporna brzozowa, nad klejem cudowałem sporo w końcu znalazłem cyjanoakryl nanoszony pędzelkiem jak lakier do paznokci (ogólnie nie polecam strasznie szybko schnie) ale jest on wielokrotnie sprawdzony przez wielu akwarystów i uznany za neutralny dla zbiornika

Poszycie drewno a dokładniej patyczki od lodów poza jednym elementem całość liściaste (iglaki trudno się preparuje do akwarium)
Forniru brak z racji na grubość korzenie po około miesiącu dostają "zarysowań" obawiałem się że bio degraduje mi fornir za szybko a glonojady dokończą sprawę.

Jakichkolwiek lakierów czy farb brak

Żagiel washpapa (papier do szycia podpierdzielony Żonie szyje z tego torebki) sprawdzony osobiście miesiąc w mniejszym zbiorniku nie wpłynął na parametry ani na żyjące krewetki :)

w sumie tyle co mi do głowy przychodzi myślami już trochę jestem przy kolejnym projekcie który mam zamiar już wykonać z należytą dbałością o każdy szczegół :)
Awatar użytkownika
darek3160
Posty: 0
Rejestracja: 02 mar 2014, 14:14

Re: Podwodna Dżonka jakiej nie było

Post autor: darek3160 »

Szczerze radzę - odpuść sobie .Jeśli chcesz już coś mieć na dnie i kup w zoologu podpierdółkę z tworzywa .Do akwarium odradzam sklejki i wszystko co do nich podobne . Nie wiem ile masz lat ale kiedyś robiono z takich rzeczy pokrywy akwariowe. Wszystko się wypaczało, puchło i pękało od strony wewnętrznej .Sklejka zanurzona na stałe w wodzie zareaguje jeszcze gorzej .Szczerze polecam korzenie bo ładniej to wygląda . no i zakładam że z ryb to preferujesz mieczyki i gupiki bo chyba nic co droższe zbyt długo przy sklejce nie pożyje .Ja niedawno likwidowałem akw . Różne rzeczy tam miałem ale nigdy sklejki .Oczywiście Ty jesteś szefem i zrobisz jak uważasz .

P.S .Prędzej czy później jakaś kobieta i tak zechce mieć w twoim akw jakiś wypasiony wrak albo zamek .One zawsze tak robią .Może kup za wczasu .
Awatar użytkownika
Dziecko
Posty: 5
Rejestracja: 04 lip 2017, 10:33
Lokalizacja: {"name":"Polska starogard gda\u0144ski","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Podwodna Dżonka jakiej nie było

Post autor: Dziecko »

A gdyby tobie do domu dać coś mocno radioaktywnego, też by fajnie Ci było?
Dżonka ze zdjęć wygląda ok, więc rób modele normalne, ale nie do akwarium.
Miras89
Posty: 0
Rejestracja: 14 lut 2019, 14:10

Re: Podwodna Dżonka jakiej nie było

Post autor: Miras89 »

darek3160 dzięki za uwagi, zamki już były :) tez robiłem sam z bazaltu i sylikonu akwarystycznego...
Bardziej moje widzimisię niż małżonki ( jestem na tyle stary by ją mieć ale jeszcze za młody by narzekać :)). Rady odnośnie sklejki i jej zachowania to właśnie to co miałem na celu sprawdzić budując tą dżonkę zakoduje i na pewno rozważę oraz zweryfikuje jak to się ma w praktyce. Za 3 miesiące przeprowadzam całą rodzinę wiec tyle pewnie statek postoi na dnie(po przeprowadzce 5 osobowej rodziny + pies pewnie i tak nie będzie co zbierać). Co do rybek to masz racje nie mam nic szczególnie wymagającego razbory zbrojniki otoski kosiarki i molinezje, większe zróżnicowanie miałem w roślinach:)

Dziecko dziękuje za uznanie dla mojej dżonki tym bardziej, że nie była robiona z należytą dbałością w moim mniemaniu i sporo utrudniał czas zasychania cyjanoakrylu. aczkolwiek co do radioaktywności czegokolwiek w niej się z Tobą zgodzić nie mogę. Bardzo możliwe, że jednak zostanę przy suchych drewniakach bo czym głębiej w las tym ciekawiej :)
Miras89
Posty: 0
Rejestracja: 14 lut 2019, 14:10

Re: Podwodna Dżonka jakiej nie było

Post autor: Miras89 »

Podsumowanie po paru miesiącach:
Żagiel z washpapa zjadły zbrojniki.
sklejka o dziwo wytrzymała ale po około 2 miesiącach patyki do lodów zaczęły się przebarwiać po około 2,5 miesiąca śmiało można było stwierdzić że odbarwienia są oznakami gnicia, (patyki były preparowane sposób na prv)
na tym etapie eksperyment przerwałem.
Obecność modelu nie miała wpływu na ryby i krewetki. Jadły, żyły i rozmnażały się tak samo jak wcześniej. Roślinność bez widocznych wpływów.
Jakby kogokolwiek to interesowało: Naświetlenie w akwarium 0,4V led/l akwa 120l filtr kubełkowy na 300l akw ceramika + węgel)

WNIOSKI:
SŁUCHAJ KOLEGÓW Z FORUM :D

Buduje Santa Marie która dla odmiany ma stać na półce :)
ODPOWIEDZ