Zdzisław HMS Enterprize

Pierwsze kroki w modelarstwie szkutniczym
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Zdzisław
Posty: 23
Rejestracja: 16 lut 2015, 11:49

Re: Zdzisław HMS Enterprize

Post autor: Zdzisław »

Witam
Pomimo wiosennego lenistwa (które jest bardzo fajne) jakoś udało mi się skończyć szalupkę. Zamontowałem wiosła a na maszt wciągnąłem flagę. Trochę dały mi popalić buchty. Było ich zaledwie kilkanaście, ale to takie małe gu….
1.JPG

2.JPG

3.JPG

4.JPG

5.JPG

Flagę dostałem w podarunku od Radka Basedy. Ma rozmiary 5,5 x 2,8 mm. Flagi do Enterpriza , z których największa będzie miała 30 cm długości, też zamówię u Radka.
Do naciągu flagi na topie grotmasztu zamontowałem bloczek 3 mm. Może jest trochę za duży ale taki akurat miałem.
6.JPG

Przy podstawie masztu zamontowałem dwa nagle 8 mm i na nich odłożyłem linki od flagi.
7.JPG

No i jeszcze kotwiczka
8.JPG

Temat szalupy uważam za zakończony.

Pozdrawiam Zdzisław
Awatar użytkownika
ralfee3
Posty: 152
Rejestracja: 25 wrz 2017, 22:52

Re: Zdzisław HMS Enterprize

Post autor: ralfee3 »

Cześć Zdzisław,

Ty już kończysz przygodę z HMS Enterprize, ja dopiero zaczynam :-) Jeśli zaproszenie jest aktualne to gdzieś może jesienią chętnie obejrzałbym Twój wspaniały model. Chyba że będziesz w Tczewie w sierpniu, to może wtedy go obejrzę :-) Wprawdzie moja cała uwaga skupiona jest teraz na K&M, ale już się gapię na te wszystkie tajemnicze linie na planach i próbuję co konstruować. Jeśli pozwolisz to zamieszczę w Twoim wątku coś co dotyczy tej "naszej" pięknej fregaty :-)

pozdrawiam,
Rafał
Załączniki
GR1.png
GR1.png (41.47 KiB) Przejrzano 7400 razy
GR2.png
pozdrawiam,
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
Awatar użytkownika
Zdzisław
Posty: 23
Rejestracja: 16 lut 2015, 11:49

Re: Zdzisław HMS Enterprize

Post autor: Zdzisław »

Cześć
Rafał do zakończenia budowy mojego Enterpriza jeszcze trochę daleko. Pozostały jeszcze rzeźby na rufie, flagi, no i oczywiście gablota. Cały czas jeszcze mam ochotę na zamontowanie żagli wytykowych. Bo wszystkie żagle wytykowe i reje wytykowe mam gotowe, tylko muszę jeszcze przekonać do tego żonę. Żona boi się, że zabiorę je znaczną część holu, w którym model ma docelowo zacumować. Moje zaproszenie jest cały czas aktualne. Możesz przyjechać w każdej chwili, miejsca do spania mam sporo i na przepłukanie gardła zawsze się coś znajdzie.
Jeżeli nic niespodziewanego mi nie wyskoczy to w Tczewie będę na pewno. Enterpriza jednak ze sobą nie zabiorę. Jest po prostu za duży żeby go przetransportować przez całą Polskę. Nie wejdzie nawet do busa.
Jeżeli chodzi o plany Enterpriza to niestety nie znam ich. Wiem tylko że forecastle to dziobówka, forkasztel (przednia część mieszkalna statku), a upperdeck to górne piętro. Ja buduję swój model na podstawie trzykrotnie powiększonej wycinanki, a tam wszystko jest proste. Na pewno na kodze są mądrzejsi o de mnie modelarze i myślę, że wyjaśnią Ci Twoje wątpliwości.Jak będziesz u mnie to zobaczysz jak ja to zrobiłem, może to co zobaczysz u mnie przyda Ci się to przy budowie Twojego Enterpriza. Jeśli będę w stanie jakoś Ci pomóc przy budowie, to zawsze możesz na mnie liczyć.
Pozdrawiam Zdzisław
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: Zdzisław HMS Enterprize

Post autor: TomekA »

Zdzisławie,
Forkasztel to spolszczona nazwa na forecastle (przedni, czy dziobowy zamek). Dwie różne nazwy na to samo.
W średniowieczu tak nazywano przedni, wzniesiony ku górze pokładzik dziobowy, swego rodzaju platformę otoczoną obronnymi blankami niczym zamek obronny, skąd strzelcy czy kusznicy razili okręt nieprzyjacielski ze swej broni. Podobna platforma była na rufie - wtenczas nazywano ją aftercastle, czy w skrócie aftcastle (tylny zamek). Zerknij choćby tu, na przykladzie angielskiej Mary Rose https://commons.wikimedia.org/wiki/File ... y_Rose.jpg
Z upływem czasu tylny zamek zaniknął, czy też wyewoluowal w quarterdeck (ćwierćpokład) ale utrzymał się do dziś ów przedni (nawet na jednostkach niewojennych taki termin istnieje), choć teraz jest on znacznie bardziej płaski i już nie ma tam kuszników, ale pozostała nazwa.
Upper deck, to dosłownie górny pokład.

PS: Twój model jest niesamowity! GRATULACJE!!! :o
Awatar użytkownika
Zdzisław
Posty: 23
Rejestracja: 16 lut 2015, 11:49

Re: Zdzisław HMS Enterprize

Post autor: Zdzisław »

Witam
Serdeczne dzięki Tomek za dokładne wyjaśnienia. Ja wiedziałem na ten temat tylko tyle ile wyczytałem w Wikipedii. Prawdę mówiąc to miałem taką nadzieję, że to właśnie Ty nam to wyjaśnisz, bo wiem że jesteś prawdziwym pasjonatem szkutnictwa okrętowego i masz dużą wiedzę na ten temat oraz spore archiwum.
A relacja z uroczystości wodowania repliki "Połtawy" jest super. Takie filmy lubię oglądać.

PS: Dzięki za gratulacje.
Pozdrawiam Zdzisław
Awatar użytkownika
Zdzisław
Posty: 23
Rejestracja: 16 lut 2015, 11:49

Re: Zdzisław HMS Enterprize

Post autor: Zdzisław »

Witam po dosyć długiej nieobecności
Ostatnio odwiedziłem Rysia „ryszardw” z Wrocławia. Oglądałem jego Katharine oraz pozostałe modele. Jestem zafascynowany jego rzeźbami. Będą to dla mnie nie zapomniane chwile. Rysiu pokazał mi jak rzeźbi i namówił mnie żebym sam spróbował wyrzeźbić płaskorzeźby do mojego Enterpriza.
W ubiegły czwartek odwiedziłem też Kazia „kagra” z Ozimka. Zobaczyłem na żywo jego wspaniałą flotę. Kaziu pokazał mi swoje „maszynki” i stocznię. Zwiedzaliśmy okolicę i spędziliśmy miłe chwile na jego działce.
b.JPG

Kaziu też mówił, że powinienem spróbować sam wykonać płaskorzeźby do mojego Enterpriza.
Zmotywowany pozytywnie przez dwóch mistrzów modelarstwa, postanowiłem spróbować. A moje płaskorzeźby powinne tak wyglądać.
a.jpg

Doszedłem do wniosku że najpierw spróbuję wydłubać robale bo wydawały mi się najmniej skomplikowane. Narysowałem (jak umiałem) kształty przyszłych robali na deseczce z gruszy o grubości 3 mm.
1.JPG

Taką piłką włosową z brzeszczotem 0,6 mm wyciąłem kształt robali i przy pomocy skalpela i iglaków wypiłowałem skorupę czy muszlę robala.
2.JPG

Nie wiedziałem jak wydłubać jego bebechy. Próbowałem rzeźbić ale mi to nie wychodziło. Przy pomocy frezu kulkowego wywierciłem okrągłe otworki, wytoczyłem z gruszy 2,5 mm kulki i wkleiłem na kropelce w otworki. Następnie przeszlifowałem je papierem ściernym, wyczyściłem i wygładziłem takimi przystawkami do mini szlifierki.
2a.JPG

Wyszły takie winogrona
3.JPG

Następnie robale pomalowałem lakierem bezbarwnym i po wyschnięciu pomalowałem złotolem. Na koniec jeszcze raz wyczyściłem przy pomocy przystawki filcowej.
Wyszło takie coś.
4.JPG

Na pewno rzeźbiarze z Kogi patrząc na te moje niby rzeźby pokiwają z politowaniem głowami ale na tyle mnie obecnie stać i jestem umiarkowanie zadowolony. Zacząłem już dłubać amorki ale o tym w następnym poście.
Dzisiaj kurier dostarczył mi dłutka do linorytu, które zakupiłem na allegro. Są bardzo ostre i dobrze leżą w dłoni.Będę próbował nimi dziubać.
4a.JPG

Do następnego razu pozdrawiam Zdzisław
Awatar użytkownika
Zdzisław
Posty: 23
Rejestracja: 16 lut 2015, 11:49

Re: Zdzisław HMS Enterprize

Post autor: Zdzisław »

Wydziobałem amorki. To znaczy miały być amorki a wyszły raczej potworki.
Wydrukowałem na drukarce amorki wyciąłem i nakleiłem na 3 mm grubości deseczkę z gruszy.
a.JPG

Taką piłeczką wyciąłem kształty amorków.
a1.JPG

b.JPG

Przy pomocy skalpela, iglaków i zakupionych ostatnio dłutek wydziobałem takie coś.
c.JPG

Spróbowałem też wydłubać proporczyki dla amorków, bardziej podobał mi się wzór z wycinanki, ten pierwszy od dołu.
d.JPG

Miałem też problem z zeszlifowaniem drzewc proporczyka do 0,7 mm grubości, okazały się za cienkie i łamały się. Postanowiłem, że zrobię je z drutu chromoniklowego 0,7 mm, w końcu i tak wszystko będzie malowane. Zrobiłem też następny błąd, nie przymierzyłem przed dziobaniem wyciętych kształtów do lustra rufy. Okazało się, że przy trzykrotnym powiększeniu wycinanki były one za duże. Musiałem więc od nowa wydłubać robale i proporczyki. W końcu jakoś się udało. Posklejałem wszystko razem i pomalowałem lakierem bezbarwnym.
e.JPG

Teraz pomalowałem wszystko złotolem
f.JPG

A tak to wygląda na lustrze rufy mojego modelu.
g.JPG

Na pewno te moje niby rzeźby nie powalają, ale sam je zrobiłem i to jest najważniejsze.
Do następnego razu.
Pozdrawiam Zdzisław
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: Zdzisław HMS Enterprize

Post autor: oksal »

Zdzisław pisze:Wydziobałem amorki. To znaczy miały być amorki a wyszły raczej potworki.
Pozdrawiam Zdzisław


Co TY chcesz od tych amorków. Dobra robota. Przy kolejnym rzeźbieniu nadasz figurom nieco obłości, zarysów mięśni itp. i będzie wzorcowo. Ważna jest cierpliwość, którą Zdziszek masz.

Widzę, że miałeś z Kaziem (Kagrą) mały zlot:) Fajny Kazik ma warsztat, też widziałem
Awatar użytkownika
ralfee3
Posty: 152
Rejestracja: 25 wrz 2017, 22:52

Re: Zdzisław HMS Enterprize

Post autor: ralfee3 »

Zdzisław, wiele bym dał żeby wyszły mi takie amorki w Enterprize. Mnie to będzie czekać za jakieś cztery lata :-)

pozdrawiam,
Rafał
pozdrawiam,
Rafał
--------------------------------------------
w porcie: K&M
w stoczni: HMS Enterprize 1774
Awatar użytkownika
Zdzisław
Posty: 23
Rejestracja: 16 lut 2015, 11:49

Re: Zdzisław HMS Enterprize

Post autor: Zdzisław »

Witam.
Dzięki chłopaki za miłe słowa. Adaś dodałeś mi powera swoim wpisem.
Wydłubałem następnego amorka. Niestety nie przeszedł kontroli jakości. Inspektor nadzoru stwierdził, że muszę zaszpachlować szczeliny na udach amorka i zauważył też że ramię kotwicy z pazurem było złamane i zostało niestarannie prze zemnie sklejone. Muszę to poprawić i niema zmiłuj się.
a.JPG

Pomyślałem więc, że nie będę tych szczelinek szpachlował, ale zrobię tak jak to jest pokazane w wycinance i założę amorkowi zapaskę czy opaskę w wiadomym miejscu. I znowu musiałem dłubać pierdołkę wielkości ziarna ryżu, a ja tak „uwielbiam” dłubać takie pierdołki.
b.JPG

Zakryłem więc opaską fujarkę amorka.(chociaż podobno amorki były bezpłciowe).
Wypiłowałem też nową mniejszą kotwiczkę i nieco inaczej ją przykleiłem niż poprzednią.
Myślę, że teraz amorek potworek troszkę lepiej wygląda.
c.JPG

A tak wygląda po pomalowaniu złotolem.
d.JPG

Pozostał mi jeszcze do wydziobania jeden amorek i Atena.
Do następnego razu.
Pozdrawiam Zdzisław
ODPOWIEDZ