Koga Hanzeantycka – XV wieczny uzbrojony statek handlowy.

[KrzysztofS]

Witam.
W wolnych chwilach wykonuję drobne prace. Zacząłem budować działa. Jest ich 26 sztuk. Na chwilę obecną powstało 10. A zaczęło się tak :

Plany działa

Wymiary z planów nie obowiązują ze względu na przeskalowanie modelu.
Kołek drewniany fi8mm (tu sapeli) pocięty na odcinki 40mm (przed szlifowaniem krawędzi)

Drut fi1mm nawinięty na kołek drewniany fi8mm i pocięty na pierścienie:

Następnie pierścienie po dopasowaniu nałożyłem na przygotowane już działa, podkleiłem wstępnie w miejscu nacięcia pierścienia kropelką (miejsce to będzie nie widoczne po skompletowaniu całości).

Malowanie tak przygotowanych dział farbą Humbrol Matt 33, świecące miejsca to jeszcze wilgotna farba i wpływ lampy błyskowej:

Opis budowy lawet umieszczę następnym razem. Jest to tylko 10 z 26 dział a praca trwała z malowaniem ok 6 godzin nie wliczając schnięcia farby.

Drobne wyposażenie pokładu wykonałem z listewki lipowej 2x7mm:

Gotowy element

Pewne elementy pokładu wykonuję lub będę wykonywał, właśnie z listwy lipowej. I tu naszło mnie pytanie na jaki kolor malować te drobiazgi, aby znacznie nie odróżniały się od reszty. Może koledzy coś doradzą?
Większość pokrycia powierzchni to fornir Dąb Kakao, drzewce masztów kołek sapeli. Co by do tego pasowało? Czy nie wykonać drobnicy z listew sapeli?

Pozdrawiam i życzę spokojnego tygodnia
Krzysiek

[KrzysztofS]

Witam Kogowiczów po długiej przerwie. Trwało to tyle, gdyż wytrwale prace szły nad poszywaniem "kształtów" kogi. Nie obyło się bez błędów, ale myślę, że szlifowanie forniru metodą RomkaS uzupełni braki.
Poszywanie rozpocząłem od pomierzenia długości każdej wręgi od stępki do głównego pokładu. Następnie długości te podzieliłem na tą samą ilość wręg i tak otrzymałem szerokość danej planki na każdej z wręg.

Prace trwały długo i mozolnie. Zdjęcia nie mam (jestem w pracy po zgraniu zamieszczę).

W przysłowiowym "między czasie" pracowałem nad resztą armat. Po sklejeniu dział z lawetami (będzie jeszcze do tego konieczny oplot z lin gdyż w XVw. tak były łączone), wstępnie ustawiłem je na pokładach i prezentują się następująco:

Pokład dziobowy

Pokład rufowy

Na razie tyle, pozdrawiam
Krzysiek

[KrzysztofS]

Małe sprostowanie Znalazłem zdjęcie jednej z poszytych burt. Wspomniane ubytki widać jako jasne prześwity w poszyciu.

Lewa burta

Pozdrawiam
Krzysiek

[KrzysztofS]

Witam.
Zgodnie z obietnicą zamieszczam zdjęcia prawie gotowych burt: brakuje końcowego szlifowania, malowania, poręczy na burtach i kilku dupereli .

Widok prawej burty

Pokłady dziobowy i rufowy, zostały lekko zmienione, zostały dodatkowo pokryte list lipową #1mm.

Pokład dziobowy

Pokład rufowy

I będą malowane jak na zdjęciu poniżej:

Grafika ze strony:
http://www.modellismo.net/forum/navi-e-velieri-work-progress/67854-cocca-anseatica-49.html

I jeszcze kilka fotek

Widok na rufę i ster

W związku z niewielką zmianą wymiarów na pokładzie rufowym, będę musiał zrobić go od nowa.

Przymiarka pokładu rufowego.

Pozdrawiam i do miłego
Krzysiek

[Oswald]

Coś z tymi działami jest zle. Chodzi mi o ich skalę i rozmieszczenie. Działo ładowane od przodu musi mieć możliwość cofnięcia się po wystrzale, już nawet pomijając odrzut to po to by móc je znowu załadować. Te działa w rogu rufowego pokładu działowego ewidentnie, są za blisko. Wydają się że są za duże. Ledwie mieszczą się w furtach. Może błąd w planach może w skalowaniu.

Ładny model. Pozdrawiam.

[KrzysztofS]

Witam.
Dzięki za zwrócenie uwagi, sam tego nie zauważyłem
Buduję zgodnie z planami przeskalowując je x1,25. Obecnie na pokładzie rufowym (wg planów) działa są na styk - miejsca na odrzut/ładowanie już tu nie ma a być powinno - to samo jest na pokładzie dziobowym. Będę kończył już tak jak jest, mam nadzieję ze nie zepsuje to końcowego efektu, ewentualnie zmienię działa na nowe

Dzięki i pozdrawiam
Krzysiek

[KrzysztofS]

Zamieszczę dla poglądu przekrój kogi, na planach faktycznie są tak blisko rufy. Wymiary dział się zgadzają, tak chyba ma być

Pozdrawiam
Krzysiek

[KrzysztofS]

Witam kolegów
Prace trwają. Montuję schodki, materiał orzech - twardy i trudny w obróbce , ale daję radę.
Materiał wyjściowy po przycięciu pod odpowiednim kątem:

Listwa orzech 2x7mm

Z racji braku cicho pracujących narzędzi (czas na sklejanie mam tylko późnym wieczorem), miejsce na stopnie wykonuję skalpelem. Elementy schodów/drabin po wycięciu miejsc na stopnie i małym przeszlifowaniu:

Poręcze i stopnie

Gotowe schodki

Na burtach przybyły wzdłużne listwy odbojowe oraz malowanie na dziobie i rufie:

Na rufie udało się zamontować nowy pokład (na nieszczęście skończył się fornir i czekałem na dostawę).
Zamontowałem listwy "przypodłogowe", ramy zejść pod pokład i drabiny/schody.

Listwa na pokładzie wzdłuż burt:

To na tyle
Pozdrawiam
Krzysiek

[ryszardw]

Widoczne są szpary między deskami na pokładzie.Po prostu rozsychają się .W przyszłości klej pokład na tzw. fałszywym pokładzie jakiejś cienkiej sklejce.R

[KrzysztofS]

Dzięki zapamiętam