Le Cygne 1:60

Opisy budowy jednostek żaglowych
Awatar użytkownika
Kuba_wroc
Posty: 0
Rejestracja: 28 mar 2013, 12:53

Re: Le Cygne 1:60

Post autor: Kuba_wroc »

Na początek zabawy z omasztowaniem zrobiłem stengi wraz z zapasowym kompletem, który był składowany na pokładzie nad szalupami. Krążki mosiężne z pręta fi 5mm.
Pozdrawiam
Kuba
Załączniki
03.JPG
02.JPG
01.JPG
Awatar użytkownika
Kuba_wroc
Posty: 0
Rejestracja: 28 mar 2013, 12:53

Re: Le Cygne 1:60

Post autor: Kuba_wroc »

Uff... Trochę to trwało, ale w końcu mam maszty gotowe do ustawienia na pokładzie. Przy okazji skręciłem sobie jeszcze trochę linek, które za chwilę będą potrzebne.
Pozdrawiam
Kuba
Załączniki
DSC02078.JPG
Awatar użytkownika
Kuba_wroc
Posty: 0
Rejestracja: 28 mar 2013, 12:53

Re: Le Cygne 1:60

Post autor: Kuba_wroc »

Pierwsze wanty zamocowane. teraz czas na bukszpryt i sztagi.
Pozdrawiam
Kuba
Załączniki
DSC02102.JPG
DSC02098.JPG
DSC02096.JPG
DSC02095.JPG
Awatar użytkownika
Motyl
Posty: 53
Rejestracja: 29 sie 2011, 20:40

Re: Le Cygne 1:60

Post autor: Motyl »

Podoba mi się Pańska praca :D Byle tak dalej :)
Awatar użytkownika
Kuba_wroc
Posty: 0
Rejestracja: 28 mar 2013, 12:53

Re: Le Cygne 1:60

Post autor: Kuba_wroc »

Pierwsze sztagi zamocowane. Generalnie dwa kroki do przodu, jeden w tył. Tu się coś złamie, tu coś się urwie.... :(
Załączniki
DSC02408.JPG
DSC02402.JPG
Awatar użytkownika
Piotras
Posty: 69
Rejestracja: 14 mar 2011, 21:43

Re: Le Cygne 1:60

Post autor: Piotras »

Połamane, urwane czy nie to i tak ładnie.
Awatar użytkownika
Kuba_wroc
Posty: 0
Rejestracja: 28 mar 2013, 12:53

Re: Le Cygne 1:60

Post autor: Kuba_wroc »

Dzień dobry
Marsy zrobiłem z listewek z forniru sklejanych w dwóch warstwach. Oryginalnie to była jedna grubsza deska odpowiednio podcinana, ale to może juz nastepnym razem...
Generalnie statek doprowadziłem do takiego stanu jak widać. Teraz czas na zapowiadającą się od 9 miesięcy krótką przerwę w modelowaniu. :)
A przynajmniej spowolnienie prac.
Pozdrawiam
Kuba
Załączniki
DSC02681.JPG
DSC02674.JPG
DSC02672.JPG
DSC02476.JPG
DSC02416.JPG
DSC02412.JPG
Awatar użytkownika
Kuba_wroc
Posty: 0
Rejestracja: 28 mar 2013, 12:53

Re: Le Cygne 1:60

Post autor: Kuba_wroc »

Witam po krótkiej przerwie, w ten piękny wrześniowy dzień :).
W domu sytuacja trochę ogarnięta, to można powoli wziąć się za robotę.
Szalupy zasadniczo robiłem tak jak zostało to już w wielu miejscach opisane. Kopyta robiłem z przekrojów poprzecznych. Na każdym z nich narysowałem sobie również obrys następnego klocka i sfazowałem przed sklejeniem w całość. Dzięki temu później były potrzebne już tylko kosmetyczne zabiegi.
Do cięcia forniru użyłem gilotyny do cięcia papieru. Bardzo szybko można sobie naciąć dużo równiutkich pasków. Fornir oczywiście wcześniej namoczony.
Ze sklajeniem pierwszej szalupy męczyłem się kilka tygodni, ale później już poszło szybciej.
Acha. No i dzięki nowemu nabytkowi (dzięki Roman ! :) ) skręciłem sobie linki do olinowania ruchomego.
Pozdrawiam
Kuba
Załączniki
06.JPG
05.JPG
04.JPG
001.jpg
001.jpg (74.55 KiB) Przejrzano 7129 razy
000.jpg
Awatar użytkownika
Kuba_wroc
Posty: 0
Rejestracja: 28 mar 2013, 12:53

Re: Le Cygne 1:60

Post autor: Kuba_wroc »

W oczekiwaniu na rozwiązanie problemu pilarki (zajechany pasek napędowy) zrobiłem kotwice. Jako materiału użyłem bukszpanu, zabejcowałem na czarno i później pociągnąłem to metalizerem "dark iron". Najwięcej zabawy było z lutowaniem tych "stalowych" obręczy.
Pozdrawiam
Kuba
Załączniki
03.JPG
02.JPG
01.JPG
Awatar użytkownika
Kuba_wroc
Posty: 0
Rejestracja: 28 mar 2013, 12:53

Re: Le Cygne 1:60

Post autor: Kuba_wroc »

Dzień dobry
Żagielki robiłem sposobem wielokrotnie już opisywanym na Kodze. Od siebie dodam tylko jak zaprasowałem zakrochmalony obrys żagla. Żeby otrzymać prostą linię do deski do prasowania przypiąłem linijkę i na niej zrobiłem żelazkiem ten kant. Niby proste i oczywiste, ale za pierwszym razem posmarowany klejem obrys żagla zaginałem "na oko". I skończyło się tak że cała partia żagli poleciała do kosza. To tak dla naśladowców, żeby uczyć się na cudzych błędach :)
Równoległość linii imitujących bryty pozostawia sporo do życzenia, ale na szczeście to nie jest koszula do noszenia, a tylko żagle, które wszystkie będa zamontowane w wersji zwiniętej i tego nie będzie widać. Z tego też powodu ich powierzchnię redukowałem o jakieś 35-40%. Oczywiście tylko w kierunku zwijanego żagla.
A przy okazji to jestem pełen szacunku dla ludzi którzy potrafią wyszyć proste równoległe linie na tak cienkich kawałkach materiału.
Pozdrawiam
Kuba
Załączniki
02.JPG
01.JPG
ODPOWIEDZ