Witaj
Drugi celownik jest lepszy i wygląda tak :
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Orkan zazdrości
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
- Bogdan59
- Posty: 0
- Rejestracja: 20 lip 2014, 20:25
Re: Orkan zazdrości
Bardzo ładny ten celownik. Można rzec: zrobiony celująco
Pozdrawiam Wszystkich
Bogdan
Bogdan
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Orkan zazdrości
Cieszę się, że tu wpadłeś.
Opowiem teraz o krętej drodze jaką moja myśl chadza przy projektowaniu blaszek,
z których to być może złożę WKM-B.
Najpierw zaprojektowałem blaszki do podstawy. Wyglądały one tak :
Wymagały wytoczenia samej podstawy i przylutowania 8 blaszek do pręta o średnicy 1mm.
Dało się to zrobić, ale pracy było dużo a efekt widziałeś.
Dlatego wymyśliłem, że następna wersja będzie się składała z czterech blaszek, które dadzą
się zmontować jak puzzle przestrzenne.
Najpierw złożę, te fragmenty będące wspornikami a spozycjonuję je nakładając na to wszystko te kółeczka.
Lutowanie będzie służyło wyłącznie do unieruchomienia fragmentów i będzie dużo łatwiejsze
ze względu na to, że wszystko będzie trzymało się kupy przed lutowaniem. A przynajmniej
tak mi się wydaje. Wystarczy dotoczyć pierścionek, który będzie na dole i ewentualnie
dolutować jakieś ćwierć wałki udające rurę podstawy. Jak to wypadnie to tego nie wiem
ale opowiem Wam jak blaszka się wytrawi.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Opowiem teraz o krętej drodze jaką moja myśl chadza przy projektowaniu blaszek,
z których to być może złożę WKM-B.
Najpierw zaprojektowałem blaszki do podstawy. Wyglądały one tak :
Wymagały wytoczenia samej podstawy i przylutowania 8 blaszek do pręta o średnicy 1mm.
Dało się to zrobić, ale pracy było dużo a efekt widziałeś.
Dlatego wymyśliłem, że następna wersja będzie się składała z czterech blaszek, które dadzą
się zmontować jak puzzle przestrzenne.
Najpierw złożę, te fragmenty będące wspornikami a spozycjonuję je nakładając na to wszystko te kółeczka.
Lutowanie będzie służyło wyłącznie do unieruchomienia fragmentów i będzie dużo łatwiejsze
ze względu na to, że wszystko będzie trzymało się kupy przed lutowaniem. A przynajmniej
tak mi się wydaje. Wystarczy dotoczyć pierścionek, który będzie na dole i ewentualnie
dolutować jakieś ćwierć wałki udające rurę podstawy. Jak to wypadnie to tego nie wiem
ale opowiem Wam jak blaszka się wytrawi.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
- Bogdan59
- Posty: 0
- Rejestracja: 20 lip 2014, 20:25
Re: Orkan zazdrości
Andrzej1 pisze:Cieszę się, że tu wpadłeś.
Wpadam tu często. I też się cieszę
Pozdrawiam Wszystkich
Bogdan
Bogdan
- Piotr80
- Posty: 12
- Rejestracja: 14 sie 2011, 13:03
- Lokalizacja: {"name":"Polska Gdynia","desc":"","lat":"","lng":""}
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Orkan zazdrości
Dziędobry Piotrze i Ty Szlachetny Oglądaczu.
Zdjątko pierwszoklaśne, ale ... zawsze jest jakieś ale ?
Paczyłem, paczyłem aż się wypaczyłem i zostałem Apaczem.
Mnie się to zdjęcie bardziej z Mikołajem kojarzy, ale nie możemy odpowiadać za skojarzenia innych.
Ale powiedz mnie dlaczemu Orkan na owym zdjęciu ninją jest ? bo ja nie wiem.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Ostatnio zmieniony 08 paź 2014, 00:23 przez Andrzej1, łącznie zmieniany 1 raz.
- Piotr80
- Posty: 12
- Rejestracja: 14 sie 2011, 13:03
- Lokalizacja: {"name":"Polska Gdynia","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Orkan zazdrości
Ino nowa moda na grupie (660tych) nastała - nindża - czarny pas na mostku i czarna lufa
Ot co
Pozdr
Piotr
Ot co
Pozdr
Piotr
- Andrzej1
- Posty: 1568
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Orkan zazdrości
Zajrzałeś tu, to już Cię lubię.
Dotarły do mnie w końcu blaszki o prawidłowych wymiarach. Nie, żeby wykonawca coś spaprał.
Spaprałem ja osobiście, bo spaprałem. Ale teraz chciałem się zrehabilitować we własnych oczach
i lutowałem podstawę do FASTY. Zlutowanie kółka i wetknięcie wsporników barierki odbyło
się stosunkowo prosto. Włożyłem pomiędzy elementy tekstolit o grubości 1mm i jakoś poszło.
Natomiast przerażało mie przylutowanie poręczy na górze. Po pierwsze jak uciąć te druty
aby miały równą długość ?
Zrobiłem to tak. Uciąłem na zadaną długość igłę lekarską i nakładałem kolejno na pręty
ucinając wystający nadmiar. Pręty 0.25mm (to tak jakby co ). Wyszło prawie równo, co
widać na zdjęciu.
Teraz lutowanie poręczy, po wielu próbach (nieudanych zresztą) wymyśliłem tak sobie :
Najpierw zaginałem, a zaginałem takimi dłutkami, jak na drugim zdjęciu.
Zaginałem, aby troszkę było na zewnątrz pionowego pręta. W ten sposób po zakręceniu do
przyrządu wszystko dawało się zlutować, nic nie odstawało. Lutowałem, przekładałem na następny szczebel, zaginałem i lutowałem. Na zdjęciu poręcz jest zgięta za bardzo, ale przed zdjęciem
z przyrządu rozprostowałem ją nieco. Poręcz z drutu 0.3mm.
Na koniec zlutowałem z gotową już wyrzutnią.
Całość wygląda tak :
I waży 0.73 grama.
Lutowanie za pomocą mieszanki past i przerobionej nieco lutownicy z Lidla.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Dotarły do mnie w końcu blaszki o prawidłowych wymiarach. Nie, żeby wykonawca coś spaprał.
Spaprałem ja osobiście, bo spaprałem. Ale teraz chciałem się zrehabilitować we własnych oczach
i lutowałem podstawę do FASTY. Zlutowanie kółka i wetknięcie wsporników barierki odbyło
się stosunkowo prosto. Włożyłem pomiędzy elementy tekstolit o grubości 1mm i jakoś poszło.
Natomiast przerażało mie przylutowanie poręczy na górze. Po pierwsze jak uciąć te druty
aby miały równą długość ?
Zrobiłem to tak. Uciąłem na zadaną długość igłę lekarską i nakładałem kolejno na pręty
ucinając wystający nadmiar. Pręty 0.25mm (to tak jakby co ). Wyszło prawie równo, co
widać na zdjęciu.
Teraz lutowanie poręczy, po wielu próbach (nieudanych zresztą) wymyśliłem tak sobie :
Najpierw zaginałem, a zaginałem takimi dłutkami, jak na drugim zdjęciu.
Zaginałem, aby troszkę było na zewnątrz pionowego pręta. W ten sposób po zakręceniu do
przyrządu wszystko dawało się zlutować, nic nie odstawało. Lutowałem, przekładałem na następny szczebel, zaginałem i lutowałem. Na zdjęciu poręcz jest zgięta za bardzo, ale przed zdjęciem
z przyrządu rozprostowałem ją nieco. Poręcz z drutu 0.3mm.
Na koniec zlutowałem z gotową już wyrzutnią.
Całość wygląda tak :
I waży 0.73 grama.
Lutowanie za pomocą mieszanki past i przerobionej nieco lutownicy z Lidla.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
Ostatnio zmieniony 10 paź 2014, 17:21 przez Andrzej1, łącznie zmieniany 1 raz.
- Piotr80
- Posty: 12
- Rejestracja: 14 sie 2011, 13:03
- Lokalizacja: {"name":"Polska Gdynia","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Orkan zazdrości
:O Masz chłopie zaparcie do tego lutowania! Ale przynajmniej będzie wieczne a nie tak jak mój polistyren
Pozdr
Piotr
Pozdr
Piotr
- Slawek Kromer
- Posty: 917
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Orkan zazdrości
bardzo fajnie wychodzi - szkoda tylko że podstawa pod fasta pochodzi z innego okrętu a nie z ORKANA