HMS Victory, 1:96, Shipyard

Dział poświęcony modelarstwu kartonowemu i kartonowo-fornirowemu plus inne techniki pokrewne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mjk
Posty: 55
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)

Post autor: mjk »

Widzę, że po wyczynach Karrexa w dziedzinie miniaturowego stolarstwa meblowego przybył nam nowy mistrz.
Tylko podziwiać!!
Pozdr. Marek Kasprzak
Awatar użytkownika
Jarcio
Posty: 90
Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43

Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)

Post autor: Jarcio »

Marku. Do Karola to mi spooooro brakuje, ale bedę dążył do doskonałości :D
Awatar użytkownika
Jarcio
Posty: 90
Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43

Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)

Post autor: Jarcio »

Mała aktualizacja przed zamknięciem rufy oraz dla podniesienia oglądalności relacji ;) . Wykonałem pokładniki (wprawdzie nie takie ładne jak Kazka, ale zawsze to jakoś wzbogaca model) oraz dorzuciłem admirałowi mapkę, żeby nie nudziło mu się podczas rejsu :) . Następny etap prac to układanie właściwego poszycia.
DSC_2573.JPG

DSC_2583.JPG


CDN...
Awatar użytkownika
Bogdan59
Posty: 0
Rejestracja: 20 lip 2014, 20:25

Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)

Post autor: Bogdan59 »

Jarcio, na tym sekretarzyku jeszcze tylko kałamarza i pióra brakuje :)
Piękna robota.
Pozdrawiam Wszystkich
Bogdan
Awatar użytkownika
Jarcio
Posty: 90
Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43

Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)

Post autor: Jarcio »

Rozpocząłem układanie właściwego poszycia. Będzie ono w całości wykonane z preszpanu o gr. 1 mm, ciętego na paski o szerokości mniej więcej 3 mm, imitującego planki. Cięcie preszpanu nożykiem jest koszmarem; preszpan jest twardy niemalże jak drewno i czuć to w palcach. Na położenie całego poszycia zużyję też pewnie całe opakowanie nożyków bo szybko się tępią. Preszpan ma jednak kilka zalet - nie rozwarstwia się podczas cięcia i dobrze się wygina. Do tego, ma ładny kolorek, prawie jak grusza ;) . Planki układa się całkiem przyjemnie; największym problemem jest to, aby krawędzie planek dokładnie ze sobą się stykały, a planki nie wystawały jedna ponad drugą. Na zdjęciu pierwsze efekty prac nad poszyciem; poszycie zostało pomalowane dwiema warstwami Caponu i delikatnie przeszlifowane.

DSC_2600.JPG
Awatar użytkownika
Jarcio
Posty: 90
Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43

Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)

Post autor: Jarcio »

Rozpocząłem układanie poszycia na burtach. W pierwszej kolejności wyznaczyłem dolną krawędź głównego pasa wzmocnień (tzw. main wale). W tym celu odwzorowałem na kalce technicznej krawędzie oklejek, które zgodnie z wycinanką Shipyardu stanowią poszycie burt powyżej linii wodnej. Poszczególne kawałki kalki technicznej, odpowiadające przerysowanym fragmentom poszycia burt, przykleiłem tymczasowo do kadłuba za pomocą taśmy malarskiej i ostatecznie w odpowiednim miejscu odrysowałem na obu burtach dolną krawędź pasa wzmocnień. Następnie, również posiłkując się wycinanką Shipyardu, przerysowałem na kalkę techniczną kształt odpowiadający całej szerokości pasa wzmocnień. Tak wykonany szablon przykleiłem następnie do preszpanu, co może wydawać się nieco dziwne, od jego wewnętrznej strony tj. od tej, która jest klejona do kadłuba i odrysowałem na preszpanie kształt szablonu. Następnie tak rozrysowany szablon pociąłem na poszczególne planki. O tym jak wyznaczam szerokość planek na oklejkach, aby płynnie zmniejszały się w kierunku rufy i dziobu będzie w następnym poście (na razie nie przygotowałem do tego materiałów zdjęciowych).

DSC_2651.JPG

DSC_2687.JPG

A teraz rzecz o tym, dlaczego wycinam planki od strony wewnętrznej, czyli nieco niestandardowo. Zazwyczaj poszczególne elementy wycinane są od strony zewnętrznej tzn. tej widocznej po sklejeniu danego elementu. Tym razem prowadząc ostrze nożyka od strony wewnętrznej czynię to z uwagi na kształt noża i tendencję do „rozszerzania” się grubego preszpanu podczas cięcia. Ostrze nożyka, jak powszechnie wiadomo, ma kształt stożkowy. Podczas cięcia preszpanu nożykiem, zwłaszcza preszpanu o grubości co najmniej 1 mm, powstaje widoczne rozwarstwienie pomiędzy ciętymi krawędziami w kształcie litery V. Szczelina powstała w skutek cięcia jest zatem na górnej powierzchni ciętego preszpanu szersza niż przy dolnej krawędzi. Kiedy tak wycięte planki układa się na burtach, wówczas szersza szczelina znajduje się od strony wewnętrznej (klejonej), a z uwagi na kształt wręg, wewnętrzne, ukośne krawędzie cięcia schodzą się ku sobie i niejako dopasowują się do obła kadłuba. Jednocześnie, przy takim sposobie cięcia planek, dolne krawędzie wyciętej uprzednio planki czyli te, na których szczelina powstała w skutek cięcia jest nieznaczna, ładnie się ze sobą łączą, niemalże bez widocznych krawędzi styku (obrazuje to nieudolnie dolny rysunek po lewej stronie). Gdyby planki rozcinać od strony zewnętrznej, to wówczas z uwagi na to rozwarstwienie preszpanu i obły kształt kadłuba, na łączeniu poszczególnych planek powstawałyby widoczne szpary (mniejsze lub większe). Przedstawia to mniej więcej dolny rysunek po prawej stronie.

planki.jpg

Przy takim sposobie wykonywania planek należy jednocześnie pamiętać o tym, że przyklejając do preszpanu szablon wykonany z kalki, należy mocować go tak, aby po przytwierdzeniu widoczna była wewnętrzna powierzchnia szablonu tj. ta, która byłaby klejona do kadłuba. Odrysowując szablon na preszpanie tworzymy zatem niejako jego lustrzane odbicie.
Ułożone przeze mnie planki są na razie „podstawą” pod właściwy pas wzmocnień, który powinien być od razu wykonany z preszpanu o grubości 2 mm. Niemniej jednak musiałem tę pracę podzielić sobie na dwa etapy, albowiem nie wyobrażam sobie wycięcia od razu planek pasa wzmocnień z preszpanu o tej grubości. Do tego pas wzmocnień na Victory ma specyficzny wzór, którego odwzorowanie w preszpanie o grubości 2 mm byłoby bardzo trudne, zwłaszcza dla dłoni. Ten specyficzny układ tzw. anchor stock, będzie ułożony w dalszym etapie prac.

DSC_2799.JPG


DSC_2806.JPG


DSC_2802.JPG
Awatar użytkownika
Siberian
Posty: 63
Rejestracja: 11 sty 2014, 20:58

Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)

Post autor: Siberian »

Witam.
Muszę przyznać, że Twój pomysł użycia preszpanu na poszycie kadłuba sprawdza się, co widać na zdjęciach.
Miałbym jednak drobną sugestię na temat sposobu cięcia preszpanu. Sam kroiłem preszpan grubości 4mm za pomocą noża krążkowego "znanej firmy" ;). Używałem noża o średnicy 45mm i dało się to zrobić. Myślę, że preszpan dwu milimetrowy dałoby się pociąć bez problemu, a przy odrobinie wprawy wychodziłyby idealne krawędzie cięcia.
Pozdrawiam, Wojtek.
Awatar użytkownika
Jarcio
Posty: 90
Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43

Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)

Post autor: Jarcio »

Dzisiejszy odcinek brazylijskiego serialu będzie o sposobie wyznaczania przebiegu planek na dennej części kadłuba. W pierwszej kolejności podzieliłem najdłuższą w obwodzie wręgę (odległość liczona od dolnej krawędzi pasa wzmocnień do kilu) na 7 równych odcinków o szerokości 15 mm. Szerokość każdego z tych odcinków odpowiada szerokości pięciu trzymilimetrowych planek. Ostatni ósmy odcinek ma szerokość 12 mm.

DSC_3127.JPG

Następnie do kadłuba, za pomocą taśmy malarskiej mocowałem tymczasowo proste listwy tzw. battens, rozpoczynając od miejsc wyznaczonych na najbardziej obłej wrędze. Każdą z listew mocowałem następnie w kierunku dziobu i rufy. Listwy układałem tak, aby stopniowo, rozpoczynając od śródokręcia, łagodnie wznosiły się ku górze. Z uwagi na obły kształt kadłuba batensy, które mocuje się płasko do kadłuba, na dziobie wznoszą się ostro ku górze. W związku z tym przebieg ten nieco skorygowałem doginając listwy lekko w dół, ale zachowując przy tym ich wznios ku górze. Na rufie batensy układałem płasko, bez żadnej korekty kształtu, zgodnie z ich przebiegiem.

DSC_3130.JPG

DSC_3152.JPG

DSC_3153.JPG


Po położeniu wszystkich batensów odrysowałem ołówkiem ich przebieg na kadłubie. W ten sposób uzyskałem 8 pasów, które będą stanowiły oklejki kadłuba, dzielone następnie na poszczególne planki.

DSC_3158.JPG

DSC_3160.JPG


Teraz rzecz o tym w jaki sposób dzielę tak wyznaczone oklejki na poszczególne planki. Do tego celu posługuje się poniższym szablonem.

DSC_2881.JPG

Pionowa linia po prawej stronie wyznacza maksymalną szerokość planki tj. w moim przypadku 3 mm. Linie szablonu zbiegają się w jednym punkcie tworząc trójkąt. Długość takiego szablony może być dowolna; im dłuższy tym lepiej bo większa będzie dokładność odwzorowywania przebiegu planek na oklejkach, będą one przebiegać bardziej płynnie.

Tak wykonany szablon przykładam do wcześniej przygotowanego pasa stanowiącego oklejkę kadłuba tak, aby dolna krawędź oklejki pokrywała się z najniższą, poziomą linią szablonu i przesuwam w prawo lub w lewo aż do momentu kiedy górna krawędź oklejki będzie przecinać się z górną, ukośną linią szablonu (te punkty styku zaznaczone są na rysunku strzałkami). Wówczas delikatnie zaznaczam igłą punkty w tych miejscach, w których linie ukośne przecinają się z linią pionową. Tak postępuję aż do końca oklejki. W miejscach gdzie oklejka się zwęża przykładana jest węższa część trójkątnego szablonu. W ten sposób możliwe jest płynne zwężanie poszczególnych planek od miejsca gdzie są najszersze (na śródokręciu), aż do najmniejszej ich szerokości (np. na dziobie).

DSC_2888.JPG

Ostatecznie połączyłem tak wyznaczone punkty i określiłem przebieg i szerokość poszczególnych planek.

DSC_2891.JPG

DSC_2892.JPG

Oczywiście mój sposób jest bardzo analogowy i może archaiczny. Czynność tę można pewnie wykonać lepiej i dokładniej w odpowiednim programie komputerowym, ale niestety ja nie potrafię takowego obsługiwać. Co bardziej doświadczone grono modelarzy uprasza się o konstruktywną krytykę mojej metody :lol:

CDN...
Awatar użytkownika
tremors
Posty: 0
Rejestracja: 17 mar 2013, 17:31

Re: HMS Victory, 1:96, Shipyard

Post autor: tremors »

Właśnie ogladam relajszyn.Meble jak z Kingsajza.Wogóle mega dokładnie.Urywa d... :) respekt
Awatar użytkownika
Jarcio
Posty: 90
Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43

Re: HMS Victory, 1:96, Shipyard

Post autor: Jarcio »

Mała aktualizacja z postępu prac przy układaniu poszycia. Niestety pomimo moich usilnych starań polegających na odpowiednim zaokrąglaniu poszczególnych planek przed ich przyklejeniem, klejenia ich tylko na styku z wręgą, a nie na całej powierzchni podposzycia, na dziobie i rufie pojawiły się tu i ówdzie delikatne krowie żeberka. Wprawdzie efekt żeberek daje się nieco zniwelować szlifując preszpan w miejscu gdzie styka się z wręgą i dzięki temu nie są one rażąco widoczne, ale faktem jest, że są. Mam nadzieję, że na drugiej burcie uda mi się uniknąć tej wpadki. W razie czego, prawa burta będzie zawsze bliżej ściany. :D
DSC_3480.JPG

DSC_3484.JPG

DSC_3486.JPG


CDN...
ODPOWIEDZ