Stary okręt potrzebuje waszej pomocy.

Czyli rozmowy o wszystkim i niczym, techniki modelarskie i warsztat modelarski
ODPOWIEDZ
Lygi
Posty: 0
Rejestracja: 23 lip 2014, 12:10

Stary okręt potrzebuje waszej pomocy.

Post autor: Lygi »

Czołem

Wszedłem w posiadanie starego ponad 50-cio letniego galeonu z którym czas nie obszedł się łaskawie. Wymaga pilnych napraw by mógł powrócić do czasów swej świetności. Myślę ze ten model zasługuje na drugą "młodość". Moje umiejętności są za małe i wole to zostawić profesjonalistom.

Czy znajdzie się jakiś modelarz na tym forum który podejmie napraw i renowacji tego modelu? Rzecz jasna odpłatnie.



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Więcej dokładniejszych zdjęć pod tym adresem:

http://pokazywarka.pl/0pkay5/#zdjecie12113319

Mój mail lygi@vp.pl
Awatar użytkownika
Motyl
Posty: 53
Rejestracja: 29 sie 2011, 20:40

Re: Stary okręt potrzebuje waszej pomocy.

Post autor: Motyl »

Ja tylko powiem ze model naprawdę genialnie wygląda, taki wrak :o
Awatar użytkownika
jeskom
Posty: 269
Rejestracja: 26 paź 2011, 23:07

Re: Stary okręt potrzebuje waszej pomocy.

Post autor: jeskom »

powinieneś sobie załatwić akwarium, wypełnić dno drobnym piaskiem, model obciążyć i osadzić na dnie ale wcześniej go jeszcze "doprawić". Wlać słoną wodę (w celach konserwacji) i ..gotowe..piękna sprawa na żywo wrak mieć w pokoju :D
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Stary okręt potrzebuje waszej pomocy.

Post autor: Andrzej1 »

Lygi pisze:...
Czy znajdzie się jakiś modelarz na tym forum który podejmie napraw i renowacji tego modelu? Rzecz jasna odpłatnie.
...


Dziędobry

A czy Kolega zdaje sobie sprawę z kosztów naprawy ?
Naprawa będzie kosztowała WIĘCEJ niż zrobienie nowego modelu.
Taki model na dobrym poziomie to około 5 000 plus minus 2 000 godzin pracy. Nie liczmy materiałów,
bo są pomijalne, załóżmy, że będzies płacił minimalną płacę za godzinę co oczywiście jest jawną kradzieżą.
Popatrz na stan swojego rachunku bankowego i odpowiedz sobie, czy powyższe rady
(z poprzednich postów) są sensowne czy nie.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Lygi
Posty: 0
Rejestracja: 23 lip 2014, 12:10

Re: Stary okręt potrzebuje waszej pomocy.

Post autor: Lygi »

Nie znam się oczywiście na tym ale wydaje mi się że kolega lekko dramatyzuje. Nie rozumiem dlaczego naprawa miała by kosztować więcej niż budowa nowego okrętu? Przecież nie chodzi mi o rozłożenie go na części pierwsze i ponownie złożenie. Czy odkurzenie tego modelu, naprawa kilku linek takielunku które się zerwały, przyklejenie tych części które się odkleiły i zakonserwowanie go ponowne naprawdę ma zająć 5 tys godzin czyli ok pół roku pracy bez przerwy? Chyba czegoś nie wiem, bo tak sobie wyobrażałem jego naprawę.
Awatar użytkownika
Kazek
Posty: 717
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Stary okręt potrzebuje waszej pomocy.

Post autor: Kazek »

to jak wszystko wiesz co i jak to sobie napraw co za problem
Pozdrawiam Kazik :)
Lygi
Posty: 0
Rejestracja: 23 lip 2014, 12:10

Re: Stary okręt potrzebuje waszej pomocy.

Post autor: Lygi »

Po co ta złośliwość? To że wiem co należy zrobić nie znaczy że wiem jak to zrobić, albo że umiem to zrobić w sposób który by mnie zadowolił w końcowym efekcie.
Jak jedziesz do mechanika to wiesz co się zepsuło, ale gdybyś wiedział jak to naprawić to byś nie jechał do mechanika prawda ?
Zwracam się do was o pomoc bo macie więcej doświadczenia i umiejętności niż ja, ale oczywiście jeśli nie znajdzie nikt kto mi pomoże to się sam zabiorę za to. Jak pisałem nie jestem specjalistą od modelarstwa szkutniczego ale bawię się w modelarstwo na tyle długo że po prostu nie wydaje mi się że okręt jest na tyle zniszczony żeby trzeba było przy nim siedzieć pół roku.

Może po prostu inaczej sobie wyobrażam naprawę i konserwację tego okrętu niż Andrzej. Nie che bynajmniej by był jak nowy. Wystarczy i całkowicie by był w jednym kawałku i wszystko było na swoim miejscu + odkurzenie i konserwacja. Koniec kropka
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Stary okręt potrzebuje waszej pomocy.

Post autor: Andrzej1 »

To ponownie ja, z tym swoim nieostrym, starczym wzrokiem.
Proponuję Ci takie doświadczenie : napraw na tym modelu jedną (słownie 1 ) linkę, doprowadź ją do
stanu w jakim chciałbyś aby była. Jak to zrobisz to wszystko będziesz wiedział.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S

I jeszcze jedno, mnię najszło czytając tenże wątek :
Otóż grzeczniej by było : Stary okręt potrzebuje Waszej pomocy. Ale tu to się chyba czepiam.
Awatar użytkownika
mjk
Posty: 55
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Stary okręt potrzebuje waszej pomocy.

Post autor: mjk »

Lygi pisze: Nie che bynajmniej by był jak nowy. Wystarczy i całkowicie by był w jednym kawałku i wszystko było na swoim miejscu + odkurzenie i konserwacja. Koniec kropka

Problem polega na tym, co kto rozumie pod pojęciem "renowacja starego modelu".
To jak ze starym domem, w którym zarwał się kawałek dachu. Jednemu wystarczy kawałek papy, trochę lepiku i kilka desek. "Naprawi" i "naprawiony" dach nie będzie nawet przeciekał (przez jakiś czas). Ktoś inny stwierdzi, że w zasadzie cała więźba jest przegniła, a starych, popękanych dachówek nie da się uzupełnić (bo nikt już podobnych nie produkuje), więc należy wymienić kompletną więźbę i całe pokrycie (a wcześniej stare rozebrać i gdzieś wywieść). Koszty i czas remontu zarwanego kawałka dachu - nieporównywalne.
I tak jest z tą renowację starego modelu. Koledzy na KODZE to perfekcjoniści (w pozytywnym znaczeniu tego słowa), których żadna papa i lepik nie satysfakcjonują.
Pozdrawiam
Marek Kasprzak
Lygi
Posty: 0
Rejestracja: 23 lip 2014, 12:10

Re: Stary okręt potrzebuje waszej pomocy.

Post autor: Lygi »

Dziękuje za odpowiedzi. Rozumiem z tej wypowiedzi że uważacie iż trzeba posiedzieć nad tym okrętem te pół roku, albo wcale się nie brać za niego? Nie ma wyjścia pośredniego? No cóż skoro znikąt pomocy to ja jednak spróbuje coś sam zrobić zgodnie z poradą Andrzeja, i jeśli to faktycznie takie trudne i efekty nie będą zadawalające to nie będę narażał tego "zabytku" na moją partaninę i dam go dzieciom do zabawy bo w tym stanie raczej ozdobą domu nie jest.

P.S.
Przepraszam za "Waszej" z małej litery.
ODPOWIEDZ