Witaj.
Masz talent do budowy tych "pierdułek" na wyposażenie .
Bardzo ładna robota.
Widze że MAHOŃ odemnie służy Ci.
Jak potrzebujesz wiecej to dam Ci jeszcze bo mam tego z metr sześćienny .
Możesz poszaleć.
Galeon XVII w. / wg San Juan Bautista
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon / San Juan Bautista
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon XVII w. / Kabestan
Karrex pisze:...
(...) układ handszpaków bardziej przypomina mi przyrząd do ćwiczeń chińskich sztuk walki (wushu, kung-fu) , no ale ja się nie znam.
(...) może ktoś z kolegów ma udokumentowanie w/w pomysłu
...
No i miałem rację, "nie znam się"
Taki rysunek kabestanu można znaleźć u Mondfelda w Historic Ship Models, choć datuje go na przełom XVI-XVII w.
Podstawa z zapadkami
Przymiarka na pokładzie (ścieniłem jeszcze handszpaki).
Teraz jak już wiem jak funkcjonowały zapadki blokujące, zdecydowałem, że będzie to element ruchomy, szybka decyzja i oderwałem podstawę, gdyż łatwiej rewitalizować ten detal poza modelem.
Na podstawę nakleiłem listwy desek, z listewki 2 x 2 mm zrobiłem zapadki, z mosiężnego drutu ø= 0,7 mm zrobiłem gwoździe rozklepując łepek.
Przymiarka, żeby określić długość zapadek
cdn.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Galeon / Kabestan
Kontynuacja
Podstawę ścieniłem (na grubości) do 1,5 mm, tak samo "listwę" zapadki.
Teraz całość (podstawa z listwą) ma "wysokość" 3,5 mm (poprzednio 6 mm).
Zaszelakowałem elementy i poczerniłem osie zapadek.
Na razie to wszystko, detale idą do pudełka i poczekają na montaż.
Jak wiadomo z literatury (również z Vasy i repliki Batavii) w XVII w. pachoły (ang. knighthead) miały rzeźby głów ludzkich. Czy takie ozdoby miały kabestany - w literaturze nie znalazłem przykładów, ale znalazłem taką ozdobę na duńskim modelu Sophie-Amalia (1650), no i na modelu Sovereign of the Seas Doris.
Szukam jeszcze materiałów i ćwiczę na pierwszym kabestanie
Podstawę ścieniłem (na grubości) do 1,5 mm, tak samo "listwę" zapadki.
Teraz całość (podstawa z listwą) ma "wysokość" 3,5 mm (poprzednio 6 mm).
Zaszelakowałem elementy i poczerniłem osie zapadek.
Na razie to wszystko, detale idą do pudełka i poczekają na montaż.
Jak wiadomo z literatury (również z Vasy i repliki Batavii) w XVII w. pachoły (ang. knighthead) miały rzeźby głów ludzkich. Czy takie ozdoby miały kabestany - w literaturze nie znalazłem przykładów, ale znalazłem taką ozdobę na duńskim modelu Sophie-Amalia (1650), no i na modelu Sovereign of the Seas Doris.
Szukam jeszcze materiałów i ćwiczę na pierwszym kabestanie
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon XVII w. / Kabestan
Karol pisze:...
Jak wiadomo z literatury (również z Vasy ...)
(...)
znalazłem taką ozdobę na duńskim modelu Sophie-Amalia (1650), no i na modelu Sovereign of the Seas Doris.
...
Kabestany Vasy są bardzo podobne do tych z Batavii
szkoda, że tak późno, ale znalazłem w książce The Royal Warship VASA, rycinę kabestanu z "mechanizmem zapadkowym"
Sophie-Amalia, 1650
http://www.modelships.de/Museums_and_re ... Amalia.htm
z Orlogsmuseet w Kopenhadze.
Sovereign of the Seas Doris
http://www.finescalerr.com/smf/index.ph ... 3#msg23253
podobny kabestan o przekroju ośmioboku znajdziemy w książce The Sailing Man-of-War 1650 - 1850, tylko przeciwny skos otworów:
Teraz praca przy waloryzacji pierwszego kabestanu, to już sama przyjemność
Karol pisze:...
detale idą do pudełka i poczekają na montaż.
...
W świetle nowych faktów, to cieszę się, że nie byłem zbyt wyrywny i nie przykleiłem podstawy na pokładzie
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon XVII w. / Kabestan pierwszy - drugie podejście
Karrex pisze:...
Szukam jeszcze materiałów i ćwiczę na pierwszym kabestanie
...
KABESTAN pierwszy - drugie podejście
Takie niehistoryczne rozwiązanie ma usprawiedliwienie tylko w wypadku modelu "kominkowego", skoro w zestawie takie zastosowano, to i my możemy czuć się niejako rozgrzeszeni - to przecież nasz model i ma się nam podobać
Jednak mając już odpowiednie wzorce kabestanów z epoki, to nie ma zmiłuj, można (a nawet trzeba) pokusić się o waloryzację - takie rozwiązanie nie znalazło potwierdzenia w literaturze, więc tym chętniej warto "poeksperymentować"
Na podstawie zebranych (posty powyżej) materiałów (wcześniej niestety do nich nie doszedłem), dokonam poprawek pierwszego kabestanu. Kształt żeber wymusił zrobienie kabestanu o przekroju ośmioboku (octagonal) z ok. 1650 r., jak na planie z książki The Sailing Man-of-War 1650 - 1850.
W przebudowie, nie będę trzymał się ściśle planu - cały bęben ośmioboczny, tylko o tym kształcie zrobię głowicę.
Najpierw ponownie odciąłem handszpaki, większy problem miałem z usunięciem gwoździowania obejm (kilka musiałem niestety zostawić). Ściąłem górną część żeber, na wzór planu, powiększając głowicę. Rezygnuję z pełnego koła (w górnej części żeber), wkleję kliny, które ukształtuję jak na planie powyżej.
Następnie na wysokości żeber oszlifowałem głowicę, wstępnie nadając kształt ośmioboku, na to (analogicznie jak w kabestanie 2), nakleiłem osiem listewek z mahoniu.
Tym razem wywierciłem cztery otwory (na przestrzał) na osiem handszpaków
cdn.
Ostatnio zmieniony 22 maja 2013, 17:20 przez Karrex, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon XVII w. / Kabestan cd.
kontynuacja
Skoro zdecydowałem się "nafaszerować" mój galeon ozdobami (jak to w baroku), to również zamierzam zwieńczyć kabestan złoconą głową. Temat miałem poruszyć dopiero przy okazji pachołów (knechtów), no ale poruszę wcześniej.
Ponoć najwięcej satysfakcji daje wyrzeźbienie takiej głowy (7 x 7 x 7 mm) samodzielnie, zalecam każdemu, kto ma narzędzia i ochotę (ja jak zwykle, jak ostatni nygus posłużę się czymś zastępczym, czyli pokażę jak to zrobić przez osoby pozbawione, któregoś z w/w możliwości
Mam ułatwione zadanie, gdyż dysponuję metalowymi figurkami żołnierzyków (z czekoladek z niespodzianką - nazwy nie wymieniam ). Potrzebuję same główki, więc prezentowaną już metodą (silikon, Distal), wykonam odlewy.
Na plastikową podkładkę wyciskam "glutka" silikonu. Separatorem (olej lub płyn Ludwik - oba testowałem) pędzluję całe popiersie. W podkładce formuję dystans na którym oprze się figurka, aby nos nie dotykał podkładki i delikatnie (nosem w dół) wciskam w "glutka". Następnie drugim "glutkiem" przykrywam tył głowy - jeżeli nie będzie pęcherzyków powietrza, to odlew powinien się udać. Tyle w skrócie - temat jeszcze rozwinę przy "pachołach".
Pozostawiam na dwa dni - im grubiej silikonu, tym dłużej trzeba czekać na wyschnięcie.
W gotową formę wlewam Distal (zalecam żywicę ) i wkładam połowę wykałaczki, odpowiednio unieruchamiając (będzie za co trzymać przy dalszej obróbce, jak uformowanie "szyi").
Na kabestan wybrałem "bereciarza" - nakrycie głowy używane jeszcze w renesansie, więc w miarę bezpieczne ("pieróg" napoleoński już chyba bezpieczny by nie był )
cdn.
Skoro zdecydowałem się "nafaszerować" mój galeon ozdobami (jak to w baroku), to również zamierzam zwieńczyć kabestan złoconą głową. Temat miałem poruszyć dopiero przy okazji pachołów (knechtów), no ale poruszę wcześniej.
Ponoć najwięcej satysfakcji daje wyrzeźbienie takiej głowy (7 x 7 x 7 mm) samodzielnie, zalecam każdemu, kto ma narzędzia i ochotę (ja jak zwykle, jak ostatni nygus posłużę się czymś zastępczym, czyli pokażę jak to zrobić przez osoby pozbawione, któregoś z w/w możliwości
Mam ułatwione zadanie, gdyż dysponuję metalowymi figurkami żołnierzyków (z czekoladek z niespodzianką - nazwy nie wymieniam ). Potrzebuję same główki, więc prezentowaną już metodą (silikon, Distal), wykonam odlewy.
Na plastikową podkładkę wyciskam "glutka" silikonu. Separatorem (olej lub płyn Ludwik - oba testowałem) pędzluję całe popiersie. W podkładce formuję dystans na którym oprze się figurka, aby nos nie dotykał podkładki i delikatnie (nosem w dół) wciskam w "glutka". Następnie drugim "glutkiem" przykrywam tył głowy - jeżeli nie będzie pęcherzyków powietrza, to odlew powinien się udać. Tyle w skrócie - temat jeszcze rozwinę przy "pachołach".
Pozostawiam na dwa dni - im grubiej silikonu, tym dłużej trzeba czekać na wyschnięcie.
W gotową formę wlewam Distal (zalecam żywicę ) i wkładam połowę wykałaczki, odpowiednio unieruchamiając (będzie za co trzymać przy dalszej obróbce, jak uformowanie "szyi").
Na kabestan wybrałem "bereciarza" - nakrycie głowy używane jeszcze w renesansie, więc w miarę bezpieczne ("pieróg" napoleoński już chyba bezpieczny by nie był )
cdn.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon XVII w. / Kabestan
Kontynuacja
Przyznam się bez bicia, że trochę naruszyłem kolejność prac (ale bez konsekwencji, tzn. nie uszkodziłem dekoracji), najpierw powinienem zrobić obejmy i ukształtować żebra, a potem wziąć się za zdobienia, zrobiłem odwrotnie. Jedyne co zrobiłem jeszcze poprawnie to wkleiłem pozostałe kliny między żebrami w górnej części.
Po przyklejeniu głowy, pomalowałem czerwonym akrylem (może być również modelarska emalia - odpadnie lakierowanie, które tak na wszelki wypadek zrobiłem)
Na tym etapie wkleiłem górną obejmę (szer. 1 mm), w której wywierciłem otworki ø= 0,5 mm na gwoździe.
Główkę pozłociłem szlagmetalem na mikstion i zabezpieczyłem szelakiem.
Po tych czynnościach przystąpiłem do ukształtowania górnej części ożebrowania, zmniejszając jeszcze o 1 mm górny występ, robiąc doklejkę (1 mm) w głowicy, którą przysłoniłem drugą obejmą (1 mm, wyklepaną z drutu miedzianego), tu również zrobiłem gwoździowanie (cztery gwoździe, jak na górnej obejmie). Na krawędzie dolnych żeber nakleiłem dodatkowo cienkie paski - imituje to faski na krawędziach. Tu gwoździowanie zrobiłem (na razie) ołówkiem.
Poczerniłem obejmy.
cdn.
Przyznam się bez bicia, że trochę naruszyłem kolejność prac (ale bez konsekwencji, tzn. nie uszkodziłem dekoracji), najpierw powinienem zrobić obejmy i ukształtować żebra, a potem wziąć się za zdobienia, zrobiłem odwrotnie. Jedyne co zrobiłem jeszcze poprawnie to wkleiłem pozostałe kliny między żebrami w górnej części.
Po przyklejeniu głowy, pomalowałem czerwonym akrylem (może być również modelarska emalia - odpadnie lakierowanie, które tak na wszelki wypadek zrobiłem)
Na tym etapie wkleiłem górną obejmę (szer. 1 mm), w której wywierciłem otworki ø= 0,5 mm na gwoździe.
Główkę pozłociłem szlagmetalem na mikstion i zabezpieczyłem szelakiem.
Po tych czynnościach przystąpiłem do ukształtowania górnej części ożebrowania, zmniejszając jeszcze o 1 mm górny występ, robiąc doklejkę (1 mm) w głowicy, którą przysłoniłem drugą obejmą (1 mm, wyklepaną z drutu miedzianego), tu również zrobiłem gwoździowanie (cztery gwoździe, jak na górnej obejmie). Na krawędzie dolnych żeber nakleiłem dodatkowo cienkie paski - imituje to faski na krawędziach. Tu gwoździowanie zrobiłem (na razie) ołówkiem.
Poczerniłem obejmy.
cdn.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon / San Juan Bautista
A czym czerniłes?
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon XVII w. / Podstawa
OKSYBLACK - płyn
oksyda na zimno do stali, znalu itp.
jak już pisałem w relacji ST dostałem od kolegi Sławka , trochę już ma ale jeszcze czerni.
Podstawa kabestanu
Wzorując się na zapadkach z Vasy i trzymając się wymiarów pierwszej podstawy, zrobiłem nową, profilując listwę z trzech stron wklęsłym półwałkiem, a na zapadki robiąc wcięcia - w taki sposób, aby zapadki się swobodnie rozwierały.
Krawędzie zapadek również sfazowałem (nie są tak toporne).
Dodatkowo wprowadziłem gwoździowanie, lekko patynując w/w oksydą.
oksyda na zimno do stali, znalu itp.
jak już pisałem w relacji ST dostałem od kolegi Sławka , trochę już ma ale jeszcze czerni.
Podstawa kabestanu
Wzorując się na zapadkach z Vasy i trzymając się wymiarów pierwszej podstawy, zrobiłem nową, profilując listwę z trzech stron wklęsłym półwałkiem, a na zapadki robiąc wcięcia - w taki sposób, aby zapadki się swobodnie rozwierały.
Krawędzie zapadek również sfazowałem (nie są tak toporne).
Dodatkowo wprowadziłem gwoździowanie, lekko patynując w/w oksydą.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon XVII w. / Galeria rufowa
Trochę te kabestany zajęły mi czasu, ale nie chciałem tematu rozwlekać po całej relacji i już wracam do głównego wątku - prace jeszcze z marca
Galeria
Przed zamknięciem balkonu barierkami wkleiłem stolarkę (nie mam jeszcze do nich przekonania, ale póki nie znajdę na wzór nic lepszego, musi tak być ). Okna (bulaje?) będę jeszcze korygował jak przyjdzie barierka balkonu (reling?), bo mam wrażenie, że prawe okno jest deczko za nisko.
Czas zamykać balkon barierką.
Wkleiłem środkową płycinę, następnie tralki (każdą oddzielnie, analogicznie jak boczne, jednak tu mogłem ułatwić sobie pracę, naklejając tralki na listwy forniru i całość po dopasowaniu wkleić - mądry Polak po szkodzie , ale przy następnych to już będę wiedział jak robić ). Okno faktycznie było za nisko
cdn.
Galeria
Przed zamknięciem balkonu barierkami wkleiłem stolarkę (nie mam jeszcze do nich przekonania, ale póki nie znajdę na wzór nic lepszego, musi tak być ). Okna (bulaje?) będę jeszcze korygował jak przyjdzie barierka balkonu (reling?), bo mam wrażenie, że prawe okno jest deczko za nisko.
Czas zamykać balkon barierką.
Wkleiłem środkową płycinę, następnie tralki (każdą oddzielnie, analogicznie jak boczne, jednak tu mogłem ułatwić sobie pracę, naklejając tralki na listwy forniru i całość po dopasowaniu wkleić - mądry Polak po szkodzie , ale przy następnych to już będę wiedział jak robić ). Okno faktycznie było za nisko
cdn.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo