Gretingi z forniru

Czyli rozmowy o wszystkim i niczym, techniki modelarskie i warsztat modelarski
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Piatnik81
Posty: 87
Rejestracja: 09 lut 2012, 22:19
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}

Gretingi z forniru

Post autor: Piatnik81 »

Witam. Chciałbym przedstawić prosty sposób na wykonanie gretingów przy pomocy jedynie
linijki, żyletki, taśmy malarskiej i oczywiście forniru. Do posklejania wszystkiego do kupy
zastosowałem klej typu "butapren" (w moim przypadku jest to Evo-Stik Impact). Metodę
przedstawię budując greting do modelu w skali 1:48 ale, jak się przekonacie, nic nie stoi na
przeszkodzie by tą metodą wykonać greting w skali nawet 1:100. Najpierw trzeba oczywiście
naciąć listewek. W tym przypadku będą to listwy o szerokości 1,5mm. Ja ciąłem żyletką w
specjalnym uchwycie co by się nie pociąć przypadkiem i by żyletka się tak nie gięła podczas
cięcia. Uchwyt ten zrobiłem z dwóch kawałków plastiku po starym pilocie od TV i skręciłem
dwoma śrubkami. Zresztą o cięciu forniru jest już kilka tematów na forum więc każdy niech
zdecyduje sam jaką metodą ciąć.

1.jpg

Tak nacięte listewki przykleiłem na taśmę malarską, ciasno jedna przy drugiej. W swojej
relacji z budowy Revenge użyłem papierowej naklejki zamiast taśmy. Klej na niej
zastosowany był nieco mocniejszy. Na tym etapie należy zwrócić szczególną uwagę by wszystkie
listwy były przyklejone idealnie równolegle do siebie. Jak są dobrze ucięte to nie powinno
być problemu. Jeśli ostrze, podczas cięcia, gdzieś pod koniec listwy nam uciekało to należy
to korygować naklejając listewki na przemian. Raz początkiem do lewej strony, raz końcem.
Dobrze jest sobie zaznaczyć przed cięciem gdzie będą końce lub początki listew robiąc linię
ołówkiem na fornirze który będziemy ciąć. Po naklejeniu wszystkich listew mamy otrzymać
plaster w kształcie prostokąta a nie trapez. To bardzo ważne.

2.jpg

Obok w ten sam sposób przygotowałem sobie drugą partię listew i obydwa "plastry" pokryłem
cienką warstwą kleju butapren.

3.jpg

Ten plaster z prawej delikatnie odkleiłem od taśmy malarskiej. Nie rozpadł się dzięki
warstwie kleju. Następnie oddzielałem z niego po jednej listwie i przyklejałem na plaster po
lewej w 1,5mm odstępach w poprzek jego listew. Jako separator zastosowałem jedną z listewek
pomalowaną wcześniej olejem duńskim, by się nie przykleiła i łatwo było ją potem wyjąć. Na
tym etapie również trzeba bardzo uważać na równoległe przyklejenie listew i ciągle tego
pilnować.

4.jpg

5.jpg

Następnym etapem było pocięcie otrzymanego plastra w grzebyki (jakkolwiek to nazwać). Ciąłem
w sposób taki, że najpierw delikatnie wsuwałem żyletkę między listewki a potem ucinałem
przez silny nacisk, niczym gilotyną. Cięcie w inny sposób skutkowało utratą ząbków i nierówną
linią cięcia.

6.jpg

Po ciężkiej pracy czas na przyjemność:) Jeżeli wszystko jest wycięte prawidłowo i równo, to
jest to jak składanie klocków lego. Grzebyki lecą w poprzek gretingu i po obwodzie, a wzdłuż, zgodnie z osią okrętu, lecą zwykłe listewki. Jeden grzebyk jest też pośrodku, aby zachować
równą odległość między listwami po całej szerokości gretingu. Po złożeniu całości, i przycięciu gdzie trzeba, można zabezpieczyć krawędzie gretingu klejem CA.

7.jpg

8.jpg

9.jpg

Mam nadzieję że opisana przeze mnie metoda komuś się przyda. Może ktoś ją jeszcze usprawni i
będziemy mieli jeszcze łatwiejszy sposób na wykonanie tych wszak trudnych elementów. Jako podsumowanie przedstawiam gretingi, wykonane opisaną metodą, o oczkach 1,5mm, 1mm i 0,7mm idealne do skal 1:48, 1:72 i 1:100

10.jpg
Pozdrawiam serdecznie! Piotr
-------------------------------------------
W porcie: Dżonka
W stoczni: Elżbietański galeon Revenge
Awatar użytkownika
kagra
Posty: 1095
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Gretingi z forniru

Post autor: kagra »

Gratulacje za jeszcze jeden sposób budowy gretingu.Metoda jest prosta nie wymagająca zaawansowanych narzędzi ale wymaga dokładności i precyzji cięcia żyletką.Niemniej efekt końcowy jest zadowalający.Spróbuję też w ten sposób.Pozdrawiam.Kazimierz.
Adam54
Posty: 5
Rejestracja: 01 lut 2022, 13:30
Lokalizacja: {"name":"Przemy\u015bl","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Gretingi z forniru

Post autor: Adam54 »

Cześć,
podziwiałem Twoje wykonanie gretingów. Ja spróbowałem wykonać je z kartonu wg Twojego pomysłu, ale poległem bo nie mogłem dobrać takiego kleju, żeby przy rozcinaniu listew nie utracić ząbków. Kleiłem na butaprenie Pattexa i Magiku. Efekt podobny. A Ty czym kleiłeś, czy fornir jest tu rozwiązaniem?
Pozdrawiam Adam
Awatar użytkownika
Piatnik81
Posty: 87
Rejestracja: 09 lut 2012, 22:19
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Gretingi z forniru

Post autor: Piatnik81 »

Cześć Adam. Ja kleiłem te gretingi na butapren bo był zwyczajnie wygodny w zastosowaniu. Listwy mogłem kleić ze sobą nie spiesząc się że klej już nie chwyci albo że mi się coś gdzieś rozleje. No i stosowałem fornir bo takiego materiału używałem na budowanym modelu. Kartonowego gretingu tą metodą nigdy nie budowałem ale przy ostrożnym cięciu gilotynowym jak opisałem wyżej powinno być ok. Jeżeli ciąłeś nożykiem przeciągając go to mogłeś gubić ząbki.
Pozdrawiam serdecznie! Piotr
-------------------------------------------
W porcie: Dżonka
W stoczni: Elżbietański galeon Revenge
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 386
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: Gretingi z forniru

Post autor: TomekA »

Bardzo pomyslowy sposob na wykonanie gretingow. Te na Twych zdjeciach wygladaja swietnie! Gratulacje!!! :)

Przy montowaniu gretingow na modelu trzeba pamietac o ich odpowiednim umieszczeniu.
Listewki grubsze, o przekroju kwadratowym, tzw. ledges - z tymi "zebami", powinny biec w poprzek dlugiej osi kadluba, od burty do burty.
Oczywista, na gornej powierzchni pokladu gretingi powinny byc gladkie i tylko od spodu mozna zauwazyc, ze te kratki skladaja sie z dwoch typow listewek, tj. tych w/w ledges o przekroju kwadratowym, z ponacinanymi zebami i lezacych na nich w poprzek cienszych listewkach o przekroju prostokatnym, tzw. rungs.
Kazdy greting jest ograniczony ramka skladajaca sie z w/w ledges i rungs i to wszystko siedzi w specjalnym obramowaniu, zwanym coamings, czasami wystajacym nieco ponad plaszczyzne pokladu, a czasem zamontowanym na gladko z powierzchnia pokladu i o przekroju polkolistym, aby zachowac ta sama ogolna krzywizne pokladu.
Zalaczam ilustracje anatomii gretingow z ksiazki E.W. Petrejusa "Modeling the brig-of-war Irene" oraz fotke gretingow na USS Constitution zrobiona 'od spodu', z nizszego pokladu, aby pokazac bieg w/w ledges w poprzek kadluba. 8-)
Załączniki
gratings from Petrejus.jpg
111 main gratings from gundeck.jpg
Adam54
Posty: 5
Rejestracja: 01 lut 2022, 13:30
Lokalizacja: {"name":"Przemy\u015bl","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Gretingi z forniru

Post autor: Adam54 »

Cześć,
dziękuję za odpowiedz. Ja zdecydowałem się zmodyfikować Twój pomysł aby uniknąć rozcinania "grzebyków". Zrobiłem na taśmie jak Ty kratownicę a potem pomiędzy wklejałem pomiędzy brakujące ząbki. Wszystko na taśmie a na koniec odklejałem taśmę i i ewentualnie wyrównywałem brzegi żyletką. W załączeniu fota.
Załączniki
tak to wygląda
tak to wygląda
Awatar użytkownika
Piatnik81
Posty: 87
Rejestracja: 09 lut 2012, 22:19
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Gretingi z forniru

Post autor: Piatnik81 »

Z pewnością nie obrałeś sobie najprostrzej drogi wykonania swojego gretingu ale ważne że się udało :-) Muszę w wolnej chwili też spróbować wersji kartonowej. Może coś się da uprościć.
Pozdrawiam serdecznie! Piotr
-------------------------------------------
W porcie: Dżonka
W stoczni: Elżbietański galeon Revenge
Adam54
Posty: 5
Rejestracja: 01 lut 2022, 13:30
Lokalizacja: {"name":"Przemy\u015bl","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Gretingi z forniru

Post autor: Adam54 »

Na razie to próba i wymaga większej precyzji. To był kolorowy karton i teoretycznie nie wymaga malowania. Można wcześniej utwardzić CA, ale gorzej się tnie. Przy ogranicznikach dla zachowania prostoliniowości i kątów to nie przeszkadza że karton jest wiotki.
ODPOWIEDZ