BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

Relacje z budowy tych jednostek
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

Post autor: Tomasz_D »

Spokojnie oksal, będzie wszystko po kolei. Generalnie zostałem właśnie o takie rozłożenie i opisanie wykonywanych detali poproszony i tak też teraz będę czynił. Postaram się wszystkie kluczowe czynności pokazać i opisać tak by chcący pogrzebać w polistyrenie mogli niektóre pomysły wykorzystać.
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

Post autor: Tomasz_D »

Kolejny krok to przyklejenie dookoła pokładu pasków polistyrenu które finalnie będą imitowały metalowe obrzeże deskowania.
0096.jpg
Jak widać na fotce wywierciłem już otwory pod bulaje. Po kilku próbach doszedłem do wniosku że najlepiej wykonuje się to wiertłem do drewna, takim jakie widać na foto.
0097.jpg
Następna czynność polegała na oklejeniu ścianek nadbudówki paskami polistyrenu o grubości 0,25 mm delikatnie szerszymi niż same ścianki.
0098.jpg
Większa szerokość przyklejanych pasków niezbędna jest do uzyskania wystającego rantu imitującego taki sam w oryginale.
0099.jpg
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

Post autor: Tomasz_D »

W związku z tym że na pokładzie nadbudówki muszę wykonać kilka detali nie obyło się bez dorabiania czegoś większego co w tyn przypadku stanowi opancerzone stanowisko dowodzenia. Cały element wykonany technikami opisanymi wcześniej lecz różniący się specyficznymi dla tych elementów nitami. Wykonanie tych właśnie nitów pragnę przedstawić w dzisiejszej części minitutoriala.
Element stanowiska dowodzenia wygląda tak.
0100.jpg
Wierzch w którym wykonane będą nity wykonany z polistyrenu 0,25 mm i naniesionymi ołówkiem miejscami dla nitów.
0101.jpg
W płytce polistyrenu wykonałem frezem półokrągłe wgłębienie
0102.jpg
Odpowiednio wyprofilowanym patyczkiem o średnicy mniejszej niż wcześniej wykonane wgłębienie tłoczę w oznaczonych miejscach główki nitów.
0103.jpg
które po wytłoczeniu wyglądają tak
0104.jpg
Kolejnym krokiem jest zabezpieczenie wytłoczeń od spodu by nam się takie nity nie pozapadały. Zabezpieczam to oczywiście klejem CA.
0105.jpg
Po wyschnięciu kleju łby nitów zeszlifowuję delikatnie na płasko papierem ściernym.
0106.jpg
Przygotowanym wcześniej narzędziem w postaci zeszlifowanej "na kwadrat" igły robię w łbach nitów kwadratowe otwory.
0107.jpg
Tym sposobem we wcześniej przygotowanych płytkach polistyrenu wykonałem kilkadziesiąt nitów.
0109.jpg
Po przyklejeniu do kopuły stanowiska dowodzenia wygląda to jak poniżej.
0110.jpg
Awatar użytkownika
Skalpel
Posty: 14
Rejestracja: 08 gru 2010, 15:47

Re: BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

Post autor: Skalpel »

Czesc :)

A dlaczego szkielet nadbudowki wykonujesz ze spienione PCV a nie z polistyrenu? Ze wzgledu na latwiejsza obrobke?
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

Post autor: Tomasz_D »

Skalpel pisze:Czesc :)

A dlaczego szkielet nadbudowki wykonujesz ze spienione PCV a nie z polistyrenu? Ze wzgledu na latwiejsza obrobke?

Tak, a drugą kwestią jest waga - PCV jest lżejsze.
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

Post autor: ryszardw »

Czy przy oklejaniu dużych powierzchni pasami lub płytami kleisz tylko na styku krawędzi czy całą powierzchnię.Przyklejanie całej pow.jest uciążliwe bo ma się tylko jedno przyłożenie bez możliwości korekty.Zawsze doprowadzało mnie to do rozpaczy.Jak to robisz.R
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

Post autor: Tomasz_D »

ryszardw pisze:Czy przy oklejaniu dużych powierzchni pasami lub płytami kleisz tylko na styku krawędzi czy całą powierzchnię.Przyklejanie całej pow.jest uciążliwe bo ma się tylko jedno przyłożenie bez możliwości korekty.Zawsze doprowadzało mnie to do rozpaczy.Jak to robisz.R

Ryszardzie to kwestia stosowanego kleju. Do przyklejania dużych powierzchni stosuję gęsty CA. Schnie on minimalnie dłużej i jest ta chwilka na korektę o której wspominasz. Do całkiem dużych elementów zaś stosuję Revell Contacta.
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

Post autor: Tomasz_D »

Pancerne stanowisko dowodzenia dorobiło się kilku detali, a także zostało pokryte farbą podkładową.
0111.jpg
Kilka ostatnich dni to także budowa kolejnego poziomu nadbudówki.
0112.jpg
Niezorientowanym wyjaśniam, że jako podkładu używam akrylu firmy Motip.
0113.jpg
0113.jpg (117.92 KiB) Przejrzano 451 razy
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

Post autor: Andrzej1 »

A tu konstruowano legendę w skali 1:1, a przynajmniej tak mi się wydaje. Port w Hamburgu.

P1100424a.JPG


A tu diorama z zatopienia Bismarcka ze sklepu modelarskiego w Kopenhadze :

P1090731a.JPG

Błyskało i huczało.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
Awatar użytkownika
Tomasz_D
Posty: 558
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: BISMARCK w skali 1:100 / Rekonstrukcja legendy

Post autor: Tomasz_D »

Dziękuję Jędruś za fotki. Czy to ten dok to nie wiem dokładnie, ale wydaje się że ten sam.

Ostatnio odebrałem zamówione wcześniej w firmie Master-Model Piotra Czerkasow toczone bulaje.
O ich jakości nie będę się rozpisywał bo widać to na poniższej fotce. Bulaj ma 5 mm średnicy.
0114.jpg
Od razu po odebraniu ich zacząłem pierwsze testy z montażem na kawałku polistyrenu. Pierwszy test widoczny poniżej wydawał się dość zachęcający - nie wyszedł mi jedynie okapnik bulaja który wykonałem z paseczka polistyrenu. Czarne wewnętrzne kółko to folia z nośnika dyskietki 3,5". Dość uciążliwe jest także uzyskanie mosiężnej obwódki widocznej wewnątrz i do końca w sumie nie wiadomo czy powinna ona pozostać w naturalnym kolorze mosiądzu.
0115.jpg
0115.jpg (14.8 KiB) Przejrzano 450 razy
Po konsultacjach z innym Bismarckofobem doszliśmy do wniosku że jednak lepiej będzie pomalować je w całości na kolor szary co też uczyniłem i prezentuję poniżej. Także sam środek zamiast z folii zrobiłem po prostu kropelką czarnej satynowej farby.
0116.jpg
0116.jpg (16.25 KiB) Przejrzano 450 razy
Ocenę tych prób pozostawiam Wam - ja już chyba wybrałem. ;-)
ODPOWIEDZ