III-2.Żagle
- radek
- Posty: 744
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Warszawa","desc":"Warszawa,wojew\u00f3dztwo mazowieckie,Polska,pl","lat":"52.2319581","lng":"21.0067249&quo
- Kontakt:
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:III-2.Żagle / Ogólne / Formowanie na kopycie
W kilku zdaniach spróbuję ogólnie nakreślić zagadnienie.
Pierwszą sprawą będzie decyzja o wyborze materiału na żagle:
płótno lniane, bawełniane czy bardziej wyrafinowane nazwy perkal, batyst.
Perkal - dość cienkie płótno bawełniane - rodzaj bawełnianej tkaniny o splocie płóciennym. Z perkalu szyje się bieliznę pościelową, męskie koszule.
Batyst - tkanina o delikatnej fakturze, bardzo cienka i przezroczysta. Wykonana zazwyczaj z przędzy bawełnianej, jedwabnej lub lnianej, tkana splotem płóciennym.
Dobór zależy od modelarza i od skali modelu. Myślę, że w poradniku koledzy rozwiną temat.
Dalej szycie, podbarwianie, formowanie i zawieszanie.
Szycie.
W ogólnym uproszczeniu. Żagle są szyte z długich, równych brytów (w niektórych wchodzą naszywane wzmocnienia (banty, refbanty), reflinki, kausze, remizki itp. itd.) i obszyte likliną, ale my będziemy robić imitację łączeń tylko przeszyciem w równych odległościach lub można wyciągnąć nitki ze splotu (fotki poniżej). I dalej będziemy się starać odzwierciedlać wygląd rzeczywisty. Należy jeszcze pamiętać, że żagle różnych marynarek różnią się między sobą, dlatego ważna jest dokumentacja przed szyciem.
Podbarwianie
Czyściutkie płótno nie wygląda zbyt dobrze, dlatego modelarze stosują różnego rodzaju podbarwianie. Najbardziej znana metoda to moczenie w "herbatce", słyszałem też o łupinach cebuli. Dopóki nie będziemy mieli sprawdzonej metody, radzę barwić na próbkach.
Formowanie i zawieszanie
Żagle można rozwieszać (stawiać ;) ) bez żadnego formowania, z formowaniem (stylizacja wydętych na wietrze), podwiązane (refowane) lub sklarowane na rejach, sztagach.
Można łączyć, część rozwieszonych, część sklarowanych – to zależy od modelarza.
Zwijanie, to już wyższa szkoła jazdy, bo w różnych marynarkach robiono to odmiennie.
Na kodze jest już kilka opisów formowania żagli (ostatnia na tubie, wcześniej formowane za pomocą piasku – może autorzy dorzucą do poradnika).
Dodam jeszcze metodę formowania na kopycie (nie moją, wczoraj odnalazłem w necie).
Formowanie na kopycie
<
/Santa Maria/
Pięć lat mija, to można już zacząć dorzucać do poradnika swoje rozwiązania.
Pierwszą sprawą będzie decyzja o wyborze materiału na żagle:
płótno lniane, bawełniane czy bardziej wyrafinowane nazwy perkal, batyst.
Perkal - dość cienkie płótno bawełniane - rodzaj bawełnianej tkaniny o splocie płóciennym. Z perkalu szyje się bieliznę pościelową, męskie koszule.
Batyst - tkanina o delikatnej fakturze, bardzo cienka i przezroczysta. Wykonana zazwyczaj z przędzy bawełnianej, jedwabnej lub lnianej, tkana splotem płóciennym.
Dobór zależy od modelarza i od skali modelu. Myślę, że w poradniku koledzy rozwiną temat.
Dalej szycie, podbarwianie, formowanie i zawieszanie.
Szycie.
W ogólnym uproszczeniu. Żagle są szyte z długich, równych brytów (w niektórych wchodzą naszywane wzmocnienia (banty, refbanty), reflinki, kausze, remizki itp. itd.) i obszyte likliną, ale my będziemy robić imitację łączeń tylko przeszyciem w równych odległościach lub można wyciągnąć nitki ze splotu (fotki poniżej). I dalej będziemy się starać odzwierciedlać wygląd rzeczywisty. Należy jeszcze pamiętać, że żagle różnych marynarek różnią się między sobą, dlatego ważna jest dokumentacja przed szyciem.



Podbarwianie
Czyściutkie płótno nie wygląda zbyt dobrze, dlatego modelarze stosują różnego rodzaju podbarwianie. Najbardziej znana metoda to moczenie w "herbatce", słyszałem też o łupinach cebuli. Dopóki nie będziemy mieli sprawdzonej metody, radzę barwić na próbkach.
Formowanie i zawieszanie
Żagle można rozwieszać (stawiać ;) ) bez żadnego formowania, z formowaniem (stylizacja wydętych na wietrze), podwiązane (refowane) lub sklarowane na rejach, sztagach.
Można łączyć, część rozwieszonych, część sklarowanych – to zależy od modelarza.

Zwijanie, to już wyższa szkoła jazdy, bo w różnych marynarkach robiono to odmiennie.


Na kodze jest już kilka opisów formowania żagli (ostatnia na tubie, wcześniej formowane za pomocą piasku – może autorzy dorzucą do poradnika).
Dodam jeszcze metodę formowania na kopycie (nie moją, wczoraj odnalazłem w necie).
Formowanie na kopycie





/Santa Maria/
Pięć lat mija, to można już zacząć dorzucać do poradnika swoje rozwiązania.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo

Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo

-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:III-2.Żagle / Formowanie na kopycie
Karol , świetna sprawa z tym kopytem! Hmmm . Przyda się . Lubie kopyta .Dzieki :)
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
-
- Posty: 62
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:III-2.Żagle / Formowanie na kopycie
W moim poprzednim modelu formowałem żagle w mniej wyszukany sposób niż kopyto,ale efek był zadowalający:
-namoczenie żagla w krochmalu(stężenie metodą prób i błędów)
-rozwieszenie na jakimś stelażu(w moim przypadku krzesło) w pozycji takiej jaka będzie na maszcie
-nadanie ostatecznego kształtu(uwypuklenia) suszarka do włosów (można uzyskać efekt podobny do tego w jaki wiatr wypełnia żagle)
Pozdrawiam.Marcin
-namoczenie żagla w krochmalu(stężenie metodą prób i błędów)
-rozwieszenie na jakimś stelażu(w moim przypadku krzesło) w pozycji takiej jaka będzie na maszcie
-nadanie ostatecznego kształtu(uwypuklenia) suszarka do włosów (można uzyskać efekt podobny do tego w jaki wiatr wypełnia żagle)
Pozdrawiam.Marcin
- Kazek
- Posty: 717
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:III-2.Żagle / Formowanie
Postanowiłem wykorzystać metodę Odyseusza z tą różnicą że nie krochmaliłem żagli lecz potraktowałem je lakierem do włosów i użyłem suszarki dmuchając prosto w żagiel . Myślę że efekt jest całkiem przyzwoity.
Pozdrawiam Kazik

Pozdrawiam Kazik




Pozdrawiam Kazik 

- Kazek
- Posty: 717
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:III-2.Żagle / szycie żagli
Za namową Karola dorzuciłem post o szyciu żagli. Żagle wykonałem z cienkiego płótna bawełnianego .Płótno było białe ja swój kolor uzyskałem po kąpieli w herbacie.Po odrysowaniu kształtów żagli przeszyłem na maszynie bryty tak przygotowane żagle wyciąłem z nadmiarem na zakładkę.
Boki przykleiłem klejem żeby było łatwiej obszywać.
Liklinkę o zbliżonym kolorze do żagli przyszyłem nićmi które wykorzystywałem do brytów na tak zwaną okrętkę. Wzmocnienia na żaglach przed przyszyciem też w kilku miejscach złapałem klejem łatwiej szyć.
Gotowe obszyte żagle uzupełniłem o reflinki wiązane w sposób taki że z jednej i drugiej strony żagla jest węzełek na reflince i przywiązałem reje.


Boki przykleiłem klejem żeby było łatwiej obszywać.


Liklinkę o zbliżonym kolorze do żagli przyszyłem nićmi które wykorzystywałem do brytów na tak zwaną okrętkę. Wzmocnienia na żaglach przed przyszyciem też w kilku miejscach złapałem klejem łatwiej szyć.



Gotowe obszyte żagle uzupełniłem o reflinki wiązane w sposób taki że z jednej i drugiej strony żagla jest węzełek na reflince i przywiązałem reje.



Pozdrawiam Kazik 

- Kazek
- Posty: 717
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:III-2.Żagle / stawianie żagli
Kontynuując temat żagli postanowiłem opisać jak ja wieszam swoje żagle, w jaki sposób i w jakiej kolejności . Sprawa wydawałaby się prosta i mało skomplikowana i dla doświadczonych modelarzy to nie jest problem natomiast ktoś, kto robi to po raz pierwszy ma z tym duże problemy, wiem jak ja się z tym męczyłem, dlatego mam nadzieje ze ten opis pomoże miłośnikom modelarstwa, których czeka stawianie żagli na swoich modelach.
Przede wszystkim po to jest ten poradnik tworzony.
Stawianie żagli rozpoczynam od części dziobowej i stopniowo przesuwam się w kierunku rufy, a więc pierwsze żagle wieszam na bukszprycie następnie fokmaszt zaczynając od dolnego żagla fokrei poprzez top żagiel do topgallant żagiel, grotmaszt i bezanmaszt. Taka kolejność wieszania żagli powoduje, że linki od powieszonego już żagla specjalnie nie przeszkadzają przy wieszaniu następnego. Wszystkie żagle wieszam w podobny sposób rozpoczynając od zamocowania rei z żaglem za pomocą windy na jarzmie marsu. Sposób mocowania jest uzależniony od typu żaglowca i epoki, w jakiej został zbudowany.
Następne linki za pomocą, których mocuję żagiel są to topenanty oraz brasy. Nie będę się rozwodził, do czego służą poszczególne liny ani jakiej są średnicy gdyż te wiadomości są umieszczone na Kodze w dziale „Olinowanie” dostępne dla każdego. Te linki po przełożeniu przez odpowiednie bloczki naciągnięciu i wyregulowaniu rei z żaglem wiążę w miejscach na kołkownicy oznaczonych w planach . Linki mocuję już na stałe za pomocą kropli cyjanoakrylu. W ten sposób mam porządnie usztywnioną reje z żaglem i mogę mocować poszczególne linki żagla bez obawy przesunięcia się rei.
Dalsze linki, które wieszam mogą być montowane w różnej kolejności natomiast ważne jest by ich nie mocować na stałe, lecz każda linka powinna być przygotowana z odpowiednio większą długością niż potrzeba i zamocowana do kołkownicy i nagla w sposób umożliwiający regulację naciąganie lub popuszczenie linki. Ja swoje linki wieszam w kolejności następującej najpierw gejtawy następnie gordingi, nokgordingi, buliny poprzez wieloramiennik , szoty i kontraszoty.
Mając wszystkie linki zamontowane i luźne rozpoczynam naciąganie ich i formowanie żagla do odpowiadającego mi kształtu. Najpierw naciągam linki gordingu lekko podnosząc róg żagla jednocześnie naciągając szoty i kontraszoty powoduje to, że żagiel, który wcześniej był uformowany przez lakier do włosów uzyskuje kształt lekko wypełnionego wiatrem. Nadal linki nie są mocowane na stałe gdyż może być potrzeba popuszczenia przy następnej regulacji. W dalszej kolejności naciągam buliny, które utrzymają mi wybrzuszoną pozycję żagla oraz reguluję kształt żagla za pomocą, gordingów i nokgordingów.
Gdy stwierdzam, że wszystko jest prawidłowo naciągnięte i uformowane mocuję linki na stałe za pomocą kropli cyjanoakrylu .W ten sposób mamy gotowy zamontowany żagiel.
Dla tych, którzy chcieliby wiedzieć jak nazywają się poszczególne elementy żagla dodatkowe zdjęcie.
Zdaje sobie sprawę ze przedstawiony tu opis stawiania żagli nie jest rewelacyjny, ale mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu pomoże tym, którzy nie mają jeszcze doświadczenia w dość specyficznym elemencie modelarstwa szkutniczego.
Pozdrawiam Kazik.
Przede wszystkim po to jest ten poradnik tworzony.
Stawianie żagli rozpoczynam od części dziobowej i stopniowo przesuwam się w kierunku rufy, a więc pierwsze żagle wieszam na bukszprycie następnie fokmaszt zaczynając od dolnego żagla fokrei poprzez top żagiel do topgallant żagiel, grotmaszt i bezanmaszt. Taka kolejność wieszania żagli powoduje, że linki od powieszonego już żagla specjalnie nie przeszkadzają przy wieszaniu następnego. Wszystkie żagle wieszam w podobny sposób rozpoczynając od zamocowania rei z żaglem za pomocą windy na jarzmie marsu. Sposób mocowania jest uzależniony od typu żaglowca i epoki, w jakiej został zbudowany.

Następne linki za pomocą, których mocuję żagiel są to topenanty oraz brasy. Nie będę się rozwodził, do czego służą poszczególne liny ani jakiej są średnicy gdyż te wiadomości są umieszczone na Kodze w dziale „Olinowanie” dostępne dla każdego. Te linki po przełożeniu przez odpowiednie bloczki naciągnięciu i wyregulowaniu rei z żaglem wiążę w miejscach na kołkownicy oznaczonych w planach . Linki mocuję już na stałe za pomocą kropli cyjanoakrylu. W ten sposób mam porządnie usztywnioną reje z żaglem i mogę mocować poszczególne linki żagla bez obawy przesunięcia się rei.

Dalsze linki, które wieszam mogą być montowane w różnej kolejności natomiast ważne jest by ich nie mocować na stałe, lecz każda linka powinna być przygotowana z odpowiednio większą długością niż potrzeba i zamocowana do kołkownicy i nagla w sposób umożliwiający regulację naciąganie lub popuszczenie linki. Ja swoje linki wieszam w kolejności następującej najpierw gejtawy następnie gordingi, nokgordingi, buliny poprzez wieloramiennik , szoty i kontraszoty.


Mając wszystkie linki zamontowane i luźne rozpoczynam naciąganie ich i formowanie żagla do odpowiadającego mi kształtu. Najpierw naciągam linki gordingu lekko podnosząc róg żagla jednocześnie naciągając szoty i kontraszoty powoduje to, że żagiel, który wcześniej był uformowany przez lakier do włosów uzyskuje kształt lekko wypełnionego wiatrem. Nadal linki nie są mocowane na stałe gdyż może być potrzeba popuszczenia przy następnej regulacji. W dalszej kolejności naciągam buliny, które utrzymają mi wybrzuszoną pozycję żagla oraz reguluję kształt żagla za pomocą, gordingów i nokgordingów.

Gdy stwierdzam, że wszystko jest prawidłowo naciągnięte i uformowane mocuję linki na stałe za pomocą kropli cyjanoakrylu .W ten sposób mamy gotowy zamontowany żagiel.

Dla tych, którzy chcieliby wiedzieć jak nazywają się poszczególne elementy żagla dodatkowe zdjęcie.

Zdaje sobie sprawę ze przedstawiony tu opis stawiania żagli nie jest rewelacyjny, ale mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu pomoże tym, którzy nie mają jeszcze doświadczenia w dość specyficznym elemencie modelarstwa szkutniczego.

Pozdrawiam Kazik.
Pozdrawiam Kazik 

-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:III-2.Żagle / stawianie żagli
Kazek , bardzo dziękuje . Będzie mi łatwiej z tymi zaglami :)
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: III-2.Żagle
Kazik "przetarł szlak", może kolejni koledzy pokażą swoje metody, a póki co "żagielki" z neta.
Swedish privateer by Igor Capinos




na bezanie pod światło widać dokładnie łączenia brytów i wszystkie wzmocnienia (banty, refbanty)

Po kliknięciu fotki całe zdjęcie.
Swedish privateer by Igor Capinos




na bezanie pod światło widać dokładnie łączenia brytów i wszystkie wzmocnienia (banty, refbanty)

Po kliknięciu fotki całe zdjęcie.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo

Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo

- Leon27
- Posty: 545
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
- Lokalizacja: {"name":"Pozna\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: III-2.Żagle
Zdjęcie z filmu Master and Commander żagiel na HMS Surprise. Logiczne się wydaje że reflinki są w miejscu łączenia dwóch pasów żagla . Heh. I jak to zinterpretować ? My zawsze dajemy reflinki w środku brytów żagla. Wydawnictwo Shipyard budując te swoje kartonowowe cuda robi nawet dwie reflinki na bryt i twierdzi że tak było. Ale reflinka w miejscu łączenia brytów to dla mnie coś nowego. Co wy na to ?