Santisima Trinidad / Karrex

Opisy budowy jednostek żaglowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / Entry port / Wejście

Post autor: Karrex »

Tomek Aleksinski napisał:
marten_kuna napisał:
Nie chce mi się wierzyć, że w burcie okrętu liniowego był otwór wejściowy bez zamknięcia! Podejrzewam, że obecny stan tych drzwi jest taki, a nie inny ( tzn. bez drzwi) ze względu na turystów.


Widze, ze ten temat powraca na Forum, jak kometa Kohoutka, napisze wiec i ja swoje trzy grosze.

Na podstawie moich wszystkich tekstow zrodlowych ktore posiadam, twierdze, ze nie bylo w owych otworach burtowych zadnych stalych drzwi. Przynajmniej autorzy tych ksiazek nic o nich nie wspominaja. Te wejscia bywaly raczej wylacznie na okretach trojpokladowych, z racji wysokosci burt, a takze z faktu, ze jednostki te byly z reguly glownymi liniowcami floty, a wiec na ich pokladach znajdowali sie najwyzsi oficerowie, czesto admiralowie, zaczeto wiec w burtach wycinac dla nich takie odrzwia, aby nie musieli sie wspinac az na wierzch burty i stamtad dopiero przechodzic na rufe do swych pomieszczen. Byla to wiec pewnego rodzaju wygoda dla nich (trzeba pamietac, ze ci wyzsi oficerowie byli przewaznie tez pochodzenia arystokratycznego, a wiec byli oni przyzwyczajeni do pewnego komfortu, co rowniez przenosi sie na wystroj ich kabin). Pamietajmy tez ze tzw. srodokrecie bylo zasiedlone przez zwyklych majtkow czy tzw. midshipmen, inaczej mowiac lumpenproletariat okretowy i mieszanie sie z nimi owych arystokratow - poprzez chocby samo ich przejscie przez ta sekcje - stanowiloby dlan pewien afront i pogwalcenie standardow salonowych. Sam Nelson ponoc nie byl arystokrata, wiec jego kabina na Victory wygladala wzglednie ubogo, a jego tzw. cot (hamak) byl tez raczej normalny i wisial tuz obok jednego z dzial rufowych (mial, co prawda, ozdobne hafty, ktore jednak wykonala sama zona Horatia dla swego meza). W sumie wiec Nelson byl raczej skromnym czlowiekiem.

Co do obalkonowania wokol w/w odrzwi, to owszem, budowano takowe - dla zapewnienia dodatkowego bezpieczenstwa dla wchodzacych.

Otwory te traktowano tez (poza oczywiscie dodatkowym "wlazem" dla dowodzacych okretem, czy tez nadzwyczaj waznych gosci), jako jeszcze ekstra dodatkowy otwor dla dziala, ktore, jesli zaistniala taka koniecznosc, podciagano tam i dawano z niego ognia. Podobnie zreszta dzialo sie z kabinami oficerskimi, tzn. kapitanska czy admiralska na np. Victorym. Podczas bitwy, bezceremonialnie odsuwano na bok wszelkie atrybuty dowodcy czy np. luksusowe meble tam stojace, itp. i otwierano luk dzialowy tam, podciagano dzialo i toczono stamtad bitwe. W koncu, okret liniowy byl przede wszystkim plywajaca platforma dla artylerii, dzieki ktorej niszczono okrety przeciwnika i im wiecej luf, tym lepiej, a wszystkie inne cele czy priorytety byly drugo, czy trzeciorzednego znaczenia.

Odrzwia burtowe czasem zaslaniano tymczasowo luzno polaczonymi ze soba deskami, jesli np. okretem bardzo kolysalo, czy tez padal obfity deszcz, albo dla ochrony zalogi wewnatrz od kul karabinowych padajacych z okretu przeciwnika. Co do wlewania sie tamtedy wody morskiej, to raczej to nie wchodzilo w rachube, bo odrzwia te znajdowaly sie dosc wysoko ponad poziomem morza.

Wiadomosci te podaje tez za objasnieniami przewodnika, podczas zwiedzania HMS Victory w Portsmouth w 2001.

Nie opierajcie sie prosze o zdjecia poszczegolnych modeli, ktore, z nielicznymi wyjatkami, sa prywatnym zobrazowaniem ich pelnowymiarowych imiennikow na podstawie czesto malo wiarogodnych zrodel, planow czy opisow, i w zwiazku z tym, moga sie znacznie roznic od oryginalow.

W koncu tez pamietac trzeba, ze w owych czasach nie znano jeszcze slowa "standaryzacja" i indywidualny wyglad poszczegolnych okretow, aspekty dekoracyjne (ornamentacje czy malowanie) a nawet rodzaj ich olinowania czy ozaglowania, zalezaly w duzej mierze od samego dowodcy i "glebokosci" jego kieszeni. I kiedy zmienial sie dowodca, zmienialy sie tez owe dekoracje, czy takielunek. (za czasow Nelsona zaczelo sie juz pojawiac we flocie angielskiej pewne ujednolicanie, standaryzacja - np. schematy malowania burt), ale rownolegle do tego istniala jeszcze spora indywidualizacja tych spraw).

Czekałem na rozwiązanie tej kwestii "jak pies na michę" i widzę, że tego rozwiązania z wejściem burtowym nie da się przeprowadzić,
dlatego że ten model nie ma drugiego pokładu i wnętrze nie nadaje się do wyeksponowania, więc sam otwór raczej odpada (drzwi miały mi rozwiązać ten problemik).

Mógłbym zrobić zaślepkę w formie głębokiego czarnego kasetonu (parę problemów związanych z montażem to stwarza, ale jest to do wykonania).

Zrobienie drzwi też nie będzie wielką zbrodnią ;) (zwłaszcza w mojej ST, która i tak jest hybrydą).

Zostaje też propozycja zestawowa (zgodna z dostępnymi planami i tym o czym pisał Emil).

Ot, kolejny dylemacik :woohoo: (nie pierwszy i nie ostatni).
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
Awatar użytkownika
jerry_bee
Posty: 922
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Santisima Trinidad / Entry port / Wejście

Post autor: jerry_bee »

książka "Old ship figure-heads and sterns" prawie dokładnie powtarza słowa Tomka - brakuje tylko jakiejkolwiek wzmianki o samym skrzydle czy innym ustrojstwie drzwiowym. podaje za to jeszcze jedną czy dwie ciekawostki:
1/ takie wejścia były z zasadzie specjalnością angielską. znalazły się na kilku jednostkach francuskich, ale raczej jako wyjątek potwierdzający regułę. z drugiej strony, nie wiem na ile w tej sprawie książka jest wiarygodna, ponieważ w 80% zajmuje się opisem jednostek angielskich, jako uzupełnienie podaje kilka przykładów holenderskich i francuskich, ani słowa o hiszpańskich
2/ wszystkie znaki na niebie wskazują, że były tylko na lewej burcie. nie ma na to żadnego dowodu, ale podobno znalazły się dwa albo trzy obrazy z epoki pokazujące okręty od prawej burty - rzekomo z powodu, że ta strona okrętu była mniej atrakcyjna dla malarzy właśnie z powodu braku portala wejściowego.
Karol, masz więc ból głowy większy niż myślałeś, całkiem możliwe, że na ST włażono tradycyjnie ponad relingiem. albo też całkiem możliwe, że włażono przez portal. a ten był z drzwiami, albo i bez.
--------------------------
pozdrawiam, jerry_bee
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / Entry port / Wejście

Post autor: Karrex »

jerry_bee napisał:
...2/ wszystkie znaki na niebie wskazują, że były tylko na lewej burcie. nie ma na to żadnego dowodu, ale podobno znalazły się dwa albo trzy obrazy z epoki pokazujące okręty od prawej burty - rzekomo z powodu, że ta strona okrętu była mniej atrakcyjna dla malarzy właśnie z powodu braku portala wejściowego.

Właśnie te portale mnie też urzekły i chciałem podnieść walory estetyczne mojego modelu :).

Obrazek
Obrazek

Do poprzednich rozwiązań dodam jeszcze kotarę w otworze (też już pisałem o tym),
lub oficera zasłaniającego wejście (dziś poznałem rzeźbiarza ;)).
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / Entry port / Wejście

Post autor: Karrex »

Dziękuję jeszcze raz wszystkim kolegom, którzy wnieśli swoją pomoc i wiedzę do interesującego mnie tematu.

Tomek Aleksinski napisał:
Nie opierajcie sie prosze o zdjecia poszczegolnych modeli, ktore, z nielicznymi wyjatkami, sa prywatnym zobrazowaniem ich pelnowymiarowych imiennikow na podstawie czesto malo wiarogodnych zrodel, planow czy opisow, i w zwiazku z tym, moga sie znacznie roznic od oryginalow.

Teraz widząc model z takimi drzwiami, wiem, że jest to inwencja modelarza podyktowana jakimiś względami, innymi niż w dostępnej literaturze na temat szkutnictwa.
W moim modelu wielokrotnie wprowadzałem tzw. rys indywidualizmu, więc jeszcze jedne (ewentualnie) drzwi wielkiej różnicy już nie zrobią, a fakt, że takie rozwiązania są, mogą to w jakimś sensie usprawiedliwić ;).
Muszę teraz wybrać rozwiązanie, które będzie mnie satysfakcjonować.

Model Sovereign of the Seas (1637) z czasopisma Морская война 2009-03

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / Galion

Post autor: Karrex »

Spraw decyzyjnych*) trochę się już uzbierało, ale żeby nie było przestojów postanowiłem odlać galion.

Gdy ostatnio miałem formę w rękach było wszystko w porządku. Formę chciałem teraz zmodyfikować
dodając "kołki spasowujące" (w poligrafii paser ;)), aby na łączeniu nie było przesunięć, ale forma
obkurczyła się (pewnie za długo czekała) :(. Z kołków musiałem zrezygnować. Szkoda, że wcześniej tego nie zrobiłem.

Odlewanie chciałem przeprowadzić w dwóch etapach, ale postanowiłem poeksperymentować i zrobić cały odlew od razu.

Obrazek

Obrazek

Nie mając prawidłowo przygotowanej formy obwiązałem nitką co by się nie rozjeżdżało.

Obrazek

Obrazek

Nadmiar Distalu zużyłem na odlanie tralek do wykuszy rufowych i balustradek na pokłady.

Obrazek

*) Jeszcze nie podjąłem decyzji co do wykonania:
1. Wejście burtowe;
2. Złocenia detali dziobnicy oraz listew kosza dziobowego;
3. Otwieranie galerii rufowej - minimeble;
4. Ornamentyka pawęży;
5. Ozdobna dzwonnica;
6. Nowe latarnie;

7. Dodatkowe gretingi na śródokręciu III pokładu;


8. Wnęka z kołem sterowym (zrezygnowałem z robienia).
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / Galion

Post autor: Karrex »

Pierwszy raz coś takiego i w taki sposób odlewałem, ale ku mojemu zdziwieniu nawet wyszło.
Zazwyczaj jest tak, że jak z formy się "ulewa", to w odlewie brakuje i są dziury.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Te ciemniejsze obszary w pysku i pod, to wyrwany kawałek formy :(.

Po wstępnym ścięciu nadlewek.
Obrazek
Odlew jest mniejszy od pierwowzoru, dodatkowo tylna łapa wyszła 2mm krótsza. Po skorygowaniu tylnej łapy,
będę mógł pokombinować jak poprawić jego anatomię - przednie łapy i fizjonomię.

Obkurczenie formy ok. 2-3 mm
Obrazek

Obrazek

Forma właściwie nie nadaje się do wykonywania dalszych odlewów.
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / Galion

Post autor: Karrex »

Przednie łapy chcę zrobić w formie wspartej (jak ktoś nazwał proszącej) może na mieczu lub na herbie – kolejny punkt do decyzji ;)
Korekta tylnej łapy - zrobiłem (z modelu) odcisk w modelinie i po zeszlifowaniu łapy w odlewie, odlałem łapę o poprawnej długości, jednocześnie na odlewie zrobiłem bandę i zalałem resztą Distalu. Po kilku godzinach, gdy Distal był jeszcze plastyczny (nie stwardniał) zdjąłem modelinę i ukształtowałem z grubsza przednią łapę.

Obrazek

Po utwardzeniu wyciąłem dłutkami i nożykami, nadając kształt zgięcia wierzchniej części łapy.
Obrazek

Jak widać tylne łapy są już jednakowej długości, a między przednimi łapami wyciąłem ażur.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Jutro powinienem zrobić drugą łapę.
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / Galion

Post autor: Karrex »

W analogiczny sposób zrobiłem drugą łapę
Obrazek

Obrazek

Przymiarka na sucho
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
Awatar użytkownika
inek1975
Posty: 75
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / Galion

Post autor: inek1975 »

Witaj
przygladam się Twojej pracy od początku i jestem pod wielkim wrażeniem kunsztu oraz dbałości o wszystkie szczegóły. Ostatnie zdjęcia jednak zastanowiły mnie - czy aby napewno ten "lew" miał dwa ogony?? Być może się mylę ale chyba powinien być jeden.
Pozdrawiam Tomasz

inek75@interia.pl

w stoczni: HMS Bounty Shipyard 1:96
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1881
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Santisima Trinidad / Galion

Post autor: oksal »

Karol ten patent na "przeszczep" łapy jest rewelacyjny no i ten distal jako materiał w Twoich rękach w niczym nie przypomina, że to klej:)
ODPOWIEDZ