Dzień dobry bardzo;
Ciąg dalszy moich zmagań z materią:
Burty poszyte. Tu brakuje jeszcze joggle panek.
A tu kadłub po wstępnym szlifowaniu... Na razie połowy. To stan sprzed kilku dni.
Obecnie kadłub jest przeszlifowany w całości - zostało jeszcze kilka poprawek,
zamieszczę zdjęcia jak zrobię go "na gotowo"
Teraz kolej na dalsze części.
Chcę zamknąć podwodną część kadłuba więc czas na stewy oraz kil.
W trakcie analizy planów doszedłem do wniosku, że rysunek zawieszenia steru
jest bardzo uproszczony. W takim ujęciu ster nie obracał by się w osi okrągłego otworu w pokładzie,
tylko w szczelinie w kształcie półksiężyca... Zacząłem więc grzebać i wygrzebałem to:
Rysunek pochodzi z książki W.H. Curtisa "The elements of wood ship construction" ,
wydanej po raz pierwszy w 1884 r - czyli jest równolatką K&M.
Po przerobieniu na potrzeby i skalę K&M stewa rufowa (stern post)
oraz płetwa sterowa wyglądały by tak:
A tu efekty w 3D:
stewa -
płetwa steru -
w komplecie (brakuje zawias, ale to później) -
I to by było na tyle.
Poniżej sposób w jaki wyszlifowałem kanał na oś steru.
Do zobaczenia następnym razem
Tomek.
ZNOWU K&M
- wurcelstock
- Posty: 267
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:ZNOWU K&M
Witam ciepło Szanowne Państwo;
Zmagania postępują...
Wyszlifowałem kadłub, po czym wydziobałem dziurę na "tuleję" steru.
Sposób wykonania widać na zdjęciach:
Stewa (stern post) na miejscu. Na razie przymiarka "na sucho":
Dorobiłem również kil i stewę dziobową, a potem skleiłem wszystko ze sobą:
Postanowiłem utrudnić sobie pracę: chcę, żeby wsporniki nadburcia realnie wychodziły spod pokładu ( konkretnie spod wewnętrznej części waterway'a). W tym celu okleiłem szkielet pasami tektury o wymiarach docelowych listew (2 x 3 mm w przekroju). Pozwoli mi to zdjąć szablony ww wsporników.
Konstrukcję wzniosłem tylko z jednej strony - wsporniki dla drugiej strony wykonam symetrycznie na podstawie szablonów:
To wszystko.
Na razie.
Do zobaczenia.
Zmagania postępują...
Wyszlifowałem kadłub, po czym wydziobałem dziurę na "tuleję" steru.
Sposób wykonania widać na zdjęciach:
Stewa (stern post) na miejscu. Na razie przymiarka "na sucho":
Dorobiłem również kil i stewę dziobową, a potem skleiłem wszystko ze sobą:
Postanowiłem utrudnić sobie pracę: chcę, żeby wsporniki nadburcia realnie wychodziły spod pokładu ( konkretnie spod wewnętrznej części waterway'a). W tym celu okleiłem szkielet pasami tektury o wymiarach docelowych listew (2 x 3 mm w przekroju). Pozwoli mi to zdjąć szablony ww wsporników.
Konstrukcję wzniosłem tylko z jednej strony - wsporniki dla drugiej strony wykonam symetrycznie na podstawie szablonów:
To wszystko.
Na razie.
Do zobaczenia.
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:ZNOWU K&M
Jestem pod ogromnym wrażeniem oglądając Twoja pracę. Pokazujesz dosłownie wszystko co zmieniasz w naszym projekcie przez co udowadniasz , że można z dość prostego modelu zrobić cacko.
Brawo Tomku
Brawo Tomku
Pozdrawiam Mirek Rybus
- wurcelstock
- Posty: 267
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:ZNOWU K&M
Witam Wszystkich!
Jeszcze raz dziękuję Mirku za uznanie i za podarunek. Nie mogę się doczekać!
A teraz poprzynudzam troszeczkę.
Zabrałem się za waterway'e.
Najpierw zdjąłem szablony wsporników nadburcia. Tak naprawdę to połówek wręgów - tak wynika z planów nie do pobrania na Kodze. Dlatego też będą one miały formę ostrosłupów ściętych, a nie regularnych prostopadłościanów.
Potem wyrównałem szkielet pod listwy pokładu, oraz krawędzie burt. Następnie wkleiłem listwę odbojową /zewnętrzną część waterway'a (trochę trudno mi nazwać tę część, bo w różnych źródłach różnie się nazywa). Kryje ona górna krawędź ostatnich listew poszycia burty. Dalej po rozmierzeniu osi wsporników nadburcia zamocowałem elementy, które w angielskim nazywane są "chocks". Stanowią one rodzaj wypełniacza pomiędzy wręgami, burtą statku, a właściwym waterway'em. Na koniec dokleiłem waterway od wewnętrznej strony pokładu. Wszystko widać na zdjęciach:
A tak to będzie wyglądało z końcówkami wręgów:
Do zobaczenia;
Tomek
Jeszcze raz dziękuję Mirku za uznanie i za podarunek. Nie mogę się doczekać!
A teraz poprzynudzam troszeczkę.
Zabrałem się za waterway'e.
Najpierw zdjąłem szablony wsporników nadburcia. Tak naprawdę to połówek wręgów - tak wynika z planów nie do pobrania na Kodze. Dlatego też będą one miały formę ostrosłupów ściętych, a nie regularnych prostopadłościanów.
Potem wyrównałem szkielet pod listwy pokładu, oraz krawędzie burt. Następnie wkleiłem listwę odbojową /zewnętrzną część waterway'a (trochę trudno mi nazwać tę część, bo w różnych źródłach różnie się nazywa). Kryje ona górna krawędź ostatnich listew poszycia burty. Dalej po rozmierzeniu osi wsporników nadburcia zamocowałem elementy, które w angielskim nazywane są "chocks". Stanowią one rodzaj wypełniacza pomiędzy wręgami, burtą statku, a właściwym waterway'em. Na koniec dokleiłem waterway od wewnętrznej strony pokładu. Wszystko widać na zdjęciach:
A tak to będzie wyglądało z końcówkami wręgów:
Do zobaczenia;
Tomek
- wurcelstock
- Posty: 267
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:ZNOWU K&M
Witam w deszczowy poranek;
Zakończyłem walkę z waterway'ami.
Poczwara jaką ulepiłem z listewek i sklejki uzyskała ostatecznie kształt kadłuba statku.
Nawet nie rozjechałem się za bardzo - jest symetryczny mimo braku stoczni...
Co tu gadać... Na obrazkach widać wszystko...
Dodam tylko, że następnym krokiem będzie przygotowanie listew do poszycia pokładu i oczywiście umocowanie ich na właściwym miejscu. Trochę to potrwa...
Jak na razie: jestem zadowolony.
Tomek
Pozdrawiam i do zobaczenia
T.
Zakończyłem walkę z waterway'ami.
Poczwara jaką ulepiłem z listewek i sklejki uzyskała ostatecznie kształt kadłuba statku.
Nawet nie rozjechałem się za bardzo - jest symetryczny mimo braku stoczni...
Co tu gadać... Na obrazkach widać wszystko...
Dodam tylko, że następnym krokiem będzie przygotowanie listew do poszycia pokładu i oczywiście umocowanie ich na właściwym miejscu. Trochę to potrwa...
Jak na razie: jestem zadowolony.
Tomek
Pozdrawiam i do zobaczenia
T.
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:ZNOWU K&M
wurcelstock napisał:
Dodam tylko, że następnym krokiem będzie przygotowanie listew do poszycia pokładu i oczywiście umocowanie ich na właściwym miejscu.
Obserwując Twoją pracę nie wątpię,że listwy poszycia będą na swoim miejscu.:) Bardzo ładnie Ci to wychodzi.Gratulacje za piękne wyprowadzenie poszycia kadłuba.
Pozdrawiam.Kazimierz
Dodam tylko, że następnym krokiem będzie przygotowanie listew do poszycia pokładu i oczywiście umocowanie ich na właściwym miejscu.
Obserwując Twoją pracę nie wątpię,że listwy poszycia będą na swoim miejscu.:) Bardzo ładnie Ci to wychodzi.Gratulacje za piękne wyprowadzenie poszycia kadłuba.
Pozdrawiam.Kazimierz
- wurcelstock
- Posty: 267
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:ZNOWU K&M
Dzień Dobry!
Bardzo dziękuję za pochwały. Cieszę się, że Wam się podoba.
Nieskromnie przyznam, że mnie też :)
Dzisiaj jedynie mały update:
Dowieźli listwy na pokład ;)
Teraz, mam nadzieję, robota ruszy z kopyta.
Tomek
Bardzo dziękuję za pochwały. Cieszę się, że Wam się podoba.
Nieskromnie przyznam, że mnie też :)
Dzisiaj jedynie mały update:
Dowieźli listwy na pokład ;)
Teraz, mam nadzieję, robota ruszy z kopyta.
Tomek
- wurcelstock
- Posty: 267
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:ZNOWU K&M
Witam Wszystkich w prześliczny, sobotni poranek;
Tak jak pisałem wcześniej - pracuję nad deskowaniem pokładu.
Po dowiezieniu listewek (tak naprawdę naciąłem je z lamelek od żaluzji drewnianych z IKEA), zabrałem się za imitację uszczelnienia pokładu (caulking).
Zobaczyłem niegdyś na Błękitnym Forum sposób z papierem i postanowiłem go zastosować u siebie.
Poniżej obrazkowa ilustracja moich poczynań - może komuś się przyda.
Na końcu próbka zrobiona z odpadków listewek.
To na dzisiaj tyle.
Do zobaczenia - idę z dzieciakami na rowery.
Tomek
Tak jak pisałem wcześniej - pracuję nad deskowaniem pokładu.
Po dowiezieniu listewek (tak naprawdę naciąłem je z lamelek od żaluzji drewnianych z IKEA), zabrałem się za imitację uszczelnienia pokładu (caulking).
Zobaczyłem niegdyś na Błękitnym Forum sposób z papierem i postanowiłem go zastosować u siebie.
Poniżej obrazkowa ilustracja moich poczynań - może komuś się przyda.
Na końcu próbka zrobiona z odpadków listewek.
To na dzisiaj tyle.
Do zobaczenia - idę z dzieciakami na rowery.
Tomek
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:ZNOWU K&M
Ciekawy pomysł choć nie nowy , ale wielu się przyda pokaz robienia pokładu .
Ja to się nie mogę doczekać na nadburcie , strasznie m,nie to interesuje zwłaszcza że robisz ten model po swojemu i za to ci chwała
Ja to się nie mogę doczekać na nadburcie , strasznie m,nie to interesuje zwłaszcza że robisz ten model po swojemu i za to ci chwała
Pozdrawiam Mirek Rybus
- wurcelstock
- Posty: 267
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:ZNOWU K&M
Witam serdecznie Panie i Panów Kogowiczów;
Robota nie ruszyła z kopyta...
Napadły mnie problemy osobiste natury wszelakiej i...
Stanęło...
Ale pozbierałem się już nieco i oto efekty.
Na razie nic ciekawego - ułożyłem deski pokładu.
Zdjęcia nienajlepszej jakości, bo robione dziś przy sztucznym oświetleniu.
Przy okazji zamieszczę lepsze, robione przy świetle dziennym.
Tym samym zakończyłem walkę z kadłubem.
Pozostały mi jeszcze falszkil i nadburcie, zastanawiam się jednak, czy nie zbudować go po umieszczeniu na miejscu całej drobnicy pokładowej... Jeszcze nie wiem...
Do zobaczenia następnym razem
T
EDIT:
Tak jak pisałem, porobiłem zdjęcia gotowego pokładu przy świetle dziennym...
Coś minie podkusiło i zrobiłem również kołkowanie za pomocą ściętej igły lekarskiej...
Nie wiem, czy nie zastąpię tego "kołkowania" kołkami z wykałaczek...
Chociaż po zainstalowaniu wszystkich dupereli i nadbudówek niewiele tego będzie widać...
Poza tym w naturze wygląda to lepiej...
Oto zdjęcia:
Robota nie ruszyła z kopyta...
Napadły mnie problemy osobiste natury wszelakiej i...
Stanęło...
Ale pozbierałem się już nieco i oto efekty.
Na razie nic ciekawego - ułożyłem deski pokładu.
Zdjęcia nienajlepszej jakości, bo robione dziś przy sztucznym oświetleniu.
Przy okazji zamieszczę lepsze, robione przy świetle dziennym.
Tym samym zakończyłem walkę z kadłubem.
Pozostały mi jeszcze falszkil i nadburcie, zastanawiam się jednak, czy nie zbudować go po umieszczeniu na miejscu całej drobnicy pokładowej... Jeszcze nie wiem...
Do zobaczenia następnym razem
T
EDIT:
Tak jak pisałem, porobiłem zdjęcia gotowego pokładu przy świetle dziennym...
Coś minie podkusiło i zrobiłem również kołkowanie za pomocą ściętej igły lekarskiej...
Nie wiem, czy nie zastąpię tego "kołkowania" kołkami z wykałaczek...
Chociaż po zainstalowaniu wszystkich dupereli i nadbudówek niewiele tego będzie widać...
Poza tym w naturze wygląda to lepiej...
Oto zdjęcia: