Pancernik FUSO 1:200

Dział poświęcony modelarstwu kartonowemu i kartonowo-fornirowemu plus inne techniki pokrewne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
MODELARSTWO OKRĘTOWE
Posty: 193
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Pancernik FUSO 1:200

Post autor: MODELARSTWO OKRĘTOWE »

Witajcie

Zostałem namówiony przez paru przyjaciół z forum do pokazania tu relacji z budowy czegoś bez żagli, za to z wielkimi lufami :P Z chęcia podziele się z Wami wrażeniami z budowy "stalowego mastodonta", czyli japońskiego pancernika FUSO w skali 1:200. Model jest kartonowy, budowany na podstawie modelu wydanego przez wyd. AH.

Myślę, że wiekszość z Was szkutników gdzieś tam słyszało tę magicznę nazwę FUSO więc tylko dodam, że był to japoński pancernik o bardzo oryginalnej sylwetce, charakteryzującej się najwyższą (52 m od dna okrętu i 36,8 m od pokładu !!!) spośród ówczesnych konstrukcji (i chyba w ogóle w budownictwie okretowym) wieżą dowodzenia. Myślę, że poniższa fotka wszystko wyjaśnia.
Obrazek

http://en.wikipedia.org/wiki/Japanese_battleship_Fus%C5%8D

Model jest niesamowicie zdetalizowany i potwornie wręcz skomplikowany, tak więc jego budowa potrwa bardzo długo. Co więcej, dośc szybko "męczy" więc model FUSO będzie budowany przeze mnie porcjami, z przerwami na inne, mniejsze konstrukcje.

Kadłub okrętu wykonałem ok. pół roku temu. Oto kilka fotek z jego budowy.

[img][img]http://www.pai.net.pl/graby/Fuso/100_8471a.jpg[/img] Obrazek

Obrazek

Obrazek

[img][img]http://www.pai.net.pl/graby/Fuso/100_8490a.jpg[/img]
Awatar użytkownika
MODELARSTWO OKRĘTOWE
Posty: 193
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pancernik FUSO 1:200

Post autor: MODELARSTWO OKRĘTOWE »

Podwodna część kadłuba została w końcu ukończona.

[img][img]http://www.pai.net.pl/graby/Fuso/100_8500b.jpg[/img]

i jej najbardziej newralgiczna część - napęd
Obrazek
Awatar użytkownika
MODELARSTWO OKRĘTOWE
Posty: 193
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pancernik FUSO 1:200

Post autor: MODELARSTWO OKRĘTOWE »

Potem przyszedł czas nadwodna częśc kadłuba wraz z artylerię średnią kal. 152 mm w kazamatach.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
MODELARSTWO OKRĘTOWE
Posty: 193
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pancernik FUSO 1:200

Post autor: MODELARSTWO OKRĘTOWE »

Potem nastąpiło duże zmęczenie "materiału ludzkiego", czyli mnie i dość długa przerwa w oczekiwaniu na blachy fototrawione do modelu i nabranie ponownego "poweru". W międzyczasie zdążyłem zbudowac dwa inne modele, aż wreszcie wena twórcza do FUSO powróciła.
Tydzień temu zaczęła powstawać wielka pagoda dowodzenia B)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
mic
Posty: 57
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pancernik FUSO 1:200

Post autor: mic »

Kawał solidnej roboty!!! Lubie relacje z budów stalowych mastodontów:) więc ostro Ci kibicuję!
Sam męczę się z Bismarck'iem Hachette, ale zmiany w pracy i wiele obowiązków domowych skutecznie mi to opóźniają.
POZDRAWIAM!!!
....lubię chodzić do pracy, ale czekanie 8 godzin na wyjście to już przesada....
W STOCZNI: Bismarck 1/200, ORP Górnik (karton, pcv) 1/100
w planach: Santisima Trinidad 1/90
Awatar użytkownika
MODELARSTWO OKRĘTOWE
Posty: 193
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pancernik FUSO 1:200

Post autor: MODELARSTWO OKRĘTOWE »

Pagoda rośnie...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Swoją drogą "japy" mieli nieźle nawalone w głowach żeby budować coś takiego.
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pancernik FUSO 1:200

Post autor: mirek »

I bardzo dobrze , że wena znów cię dopadła i mamy ciąg dalszy.
Można tylko podziwiać.
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pancernik FUSO 1:200

Post autor: ryszardw »

Ta wysoka wieża miała za zadanie podnieść sprawność fizyczną dowództwa i mieć dokładne baczenie na to co się dzieje na dole i wokół okrętu.A swoja drogą to musiało tam nieźle bujać.Brr..a ja cierpię na chorobę morską i na samą myśl robi mi się niezbyt dobrze.Ciekawa relacja .Pozdrawiam R.
Awatar użytkownika
MODELARSTWO OKRĘTOWE
Posty: 193
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Pancernik FUSO 1:200

Post autor: MODELARSTWO OKRĘTOWE »

Najzabawniejsze jest to, że cała wieża dowodzenia była praktycznie nieopancerzona, bo musiała być w miarę lekka, aby nie podnosic środka ciężkości okrętu. Powodowało to fakt, że nawet niszczyciele (nie mówiąc o krążownikach) mogły wyeliminować "nacialstwo" pancernika, prowadząc celny ogień ze swych 5-calówek właśnie w pagodę, co miało miejsce np. podczas walk pod Guadalcanalem.
ODPOWIEDZ