HMS Royal William 1719

Opisy budowy jednostek żaglowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: HMS Royal William 1719

Post autor: oksal »

Przygotowując miejsce w gąsiorach na rocznik 2020 i korzystając ze smaków rocznika 2019 w dobrym humorze dłubałem zmorę rufy RW. Tralek jest kilkadziesiąt, nic tylko zostaje to odlać.

Kopyto tralki z naddatkami długości zrobiłem z gruszy. Średnica nie przekracza 1,5 mm. W najcieńszym miejscu jest około 0,6- 0,7 mm. Tralka nie jest toczona, tylko strugana skalpelem. Kopyto tralki wyszło za pierwszym razem

RW685.jpg


Przy okazji robienia silikonowej formy dla tralki, przygotowałem kopyto pod ozdobne kolumny okien w burtowych ćwiartkach rufowych

RW686.jpg


Poniżej widok na ramy form dla obu elementów. Tralki będę odlewać w formie walcowej. Tak jak robię to dla luf armatnich

RW687.jpg


... i wypełnienie Gumosilem B

RW688.jpg


Liczę na to, że w formie walcowej nie zagnieździł się jakiś pęcherzyk powietrza- starałem się wlewany gumosil odpowietrzać mieszając cienkim drutem stalowym. Jutro się zobaczy
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: HMS Royal William 1719

Post autor: ryszardw »

Nareszcie zabrałeś się za robotę .Są problemy z zalewaniem takich cienkich tralek .Kosztowało mnie to masę zdrowia i braków .Ściskałem formę a od góry był mały zbiornik z żywicą .Powoli puszczałem formę tak że zasysała żywicę .No ale dla chcącego ...Pozdr.R
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: HMS Royal William 1719

Post autor: oksal »

ryszardw pisze:Nareszcie zabrałeś się za robotę .Są problemy z zalewaniem takich cienkich tralek .Kosztowało mnie to masę zdrowia i braków .Ściskałem formę a od góry był mały zbiornik z żywicą .Powoli puszczałem formę tak że zasysała żywicę .No ale dla chcącego ...Pozdr.R


Rysiek, ja to inaczej rozwiązałem. Wykorzystałem fizyczne właściwości formy gumosilowej w kształcie walca. Jak się ją przetnie wzdłuż pionowej osi symetrii odlewanego przedmiot, to powstaje coś w rodzaju małża. Tak cięta forma ma naturalną tendencję do samoczynnego zamykania. Wystarczy tylko wstrzyknąć w nią żywicę. Mam za to inny problem . Muszę to zrobić wciągu 3 minut. Tyle wynosi czas życia żywicy, którą mam. Ma za to inna zaletę, po około 50 minutach jest już odlew gotowy.

Poniżej kilka fotek z procesu mojego odlewania

Przygotowanie formy do wlewu żywicy- listewkami blokuję tendencję do zamykania się formy i jednocześnie formę otwieram. Samoczynnie zamykająca się forma dodatkowo wciśnie żywicę w zakamarki.

RW689.jpg


Widok na podstawowe narzędzia przy tym odlewaniu. Kapsle od piwa są idealne do rozrabiania niewielkich ilości żywicy

RW690.jpg


W przypadku tralek jak mam już formę zalaną żywicą, to wsuwam cienki drucik. Tu jest to drut mosiężny o średnicy 0,4 mm. Jego zadaniem jest wzmocnienie takiej tralki oraz wykorzystanie jako wypustów do mocowania w pokładzie i w poręczy.

Gotowe elementy. Na tę chwilę mam dopiero trzy

RW691.jpg
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: HMS Royal William 1719

Post autor: ryszardw »

Rozwiązałeś to idealnie .Szkoda że wcześniej na to nie wpadłem .Zamiast miedzi stosowałem cienki bambus .Pozdr.R
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: HMS Royal William 1719

Post autor: oksal »

ryszardw pisze:Rozwiązałeś to idealnie ...


Ryszard, to tak przez przypadek mi wyszło. Konkretnie przy odlewaniu luf. Miałem takie same kłopoty jak Ty z wciskaniem żywicy. Do tej pory odlewałem z ołowiu, który dużo lepiej się leje.

Robiąc odlewy tralek równocześnie robię fałszywy pokład, a raczej jego spód nad ostatnią galerią rufową. Bazą jest sklejka lotnicza o grubości 0,4 mm. Po ustaleniu rozmiarów (z lekkim naddatkiem na krzywiznę pokładu), położeniu i przyklejeniu pokładników. Całość wygiąłem na ciepło na małej lutownicy kolbowej.

RW692.jpg


.. i wykonaniu wzmocnień przyburtowych

RW693.jpg


przymiarka na sucho wygląda tak

RW694.jpg
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: HMS Royal William 1719

Post autor: oksal »

Pilers pod pokładnik jest zrobiony. Co prawda w stanie surowym, ale jest. Zostaje go tylko wybejcowac, zabezpieczyć caponem i dać w paru miejscach złoto. Wystrugałem go z gruszy. Główne narzędzia to skalpel nr 11, nóż Olfy (tym ścinałem duże naddatki) i papier ścierny

RW695.jpg


Przymiarka na sucho

RW696.jpg
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 387
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: HMS Royal William 1719

Post autor: TomekA »

Trudno uwierzyc ze ta misterna kolumienka nie wyszla spod tokarki!
A swoja droga, skoro zdecydowales sie na budowe takich modeli, to warto byloby sobie zalatwic jakas mini tokareczke, chocby na bazie Dremela, mysle...
Albo jakas samorobka albo gotowiec gdzies z internetu...
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: HMS Royal William 1719

Post autor: oksal »

TomekA pisze:Albo jakas samorobka albo gotowiec gdzies z internetu...


Tomek, mam taką samoróbkę na Dremela. Lata temu sprezentował mi ją Kazik (Kagra). Tokareczka ma możliwość stosowania wzornika itd. Fajnie chodzi, ale dla jednej kolumny nie opłaca się mi w metalu piłować szablon. Tu fotka

RW697.jpg


I aby nie było, że kawa u Piotrka (Dali'ego) przestała działać, wrzucę stan rufy RW. Zeszło mi z trasowaniem listwy bazowej (czarna biegnąca na pokładzie balkonu dolnej galerii) pod tralki i kolumny relingu. Jak się pomyliłem w nawiercaniu otworów, to będę mieć kłopot

RW698.jpg
Awatar użytkownika
TomekA
Posty: 387
Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04

Re: HMS Royal William 1719

Post autor: TomekA »

oksal pisze:...Tomek, mam taką samoróbkę na Dremela. Lata temu sprezentował mi ją Kazik (Kagra). Tokareczka ma możliwość stosowania wzornika itd. Fajnie chodzi, ale dla jednej kolumny nie opłaca się mi w metalu piłować szablon. Tu fotka


Piszesz "jedna" a ja widze dwie! Czyzby na starosc rozdwojenie jazni?
Zreszta, aby cos utoczyc, nie trzeba zaraz robic do tego szablon... Mozna z wolnej reki...
Never mind! :)
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: HMS Royal William 1719

Post autor: oksal »

TomekA pisze:... Mozna z wolnej reki...


Tak to ja nie potrafię takiej drobnicy wytoczyć, no chyba że wystrugać;)

Dłubię i odlewam dalej. Dłutkami (a raczej dłutkiem płaskim), które sobie jeszcze w PRL-u przed wojskiem zrobiłem, profiluję główne kolumny relingu

RW699.jpg


Muszę tego wystrugać 9 sztuk i jeszcze drugie tyle odlać tralek

RW700.jpg


Tu przymiarka na sucho

RW701.jpg


.. już przewiduję ile mięsa rzucę przy pozycjonowaniu i pasowaniu tej drobnicy. Bez płynów wzmacniających się nie obejdzie:)
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2020, 22:51 przez oksal, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ