Schodnie
Kolejne detale, które zmieniam to schodnie. Robiłem je tak jak w instrukcji, więc szału nie ma
Najpierw szukałem w literaturze jakiejś alternatywy
czyli schodni znanych mi z Vasy, Batavii, czy Prins Willema
Batavia, drążek sterowy i schodnie
Spotkałem się jeszcze z innymi wariantami kształtu polików, ale te powyższe mi odpowiadają najbardziej
przykład schodni na Sztandarcie
Mając jakie takie wzory przerobiłem moje stare schodnie.
W pierwszych schodniach krawędzie polików zeszlifowałem do kształtu "falki" (wraz ze stopniami), następnie dokleiłem listwy aby uzyskać odpowiednią szerokość. Po wyschnięciu zeszlifowałem (jak wyżej) z drugiej strony.
Pozostałe schodnie przygotowałem nieco odmiennie, na krawędź od przodu nakleiłem listewki mahoniu, a na tylną z klonu (za dużo mieszania gatunków drewna - powinien być ten sam materiał z którego wykonałem schodnie).
Poza tym doszlifowujemy się do starych polików, no i tu może być problem ze scaleniem bejcą. Widać również różnicę na styku ze stopniami. Technicznie to stopnie powinny odstawać od polików i na nie nachodzić (jak na zdjęciu poniżej).
Ścieniłem boki polików. Bejcowanie, z forniru mahoniu nakleiłem nowe stopnie oraz boki polików.
Szlifowanie i szelakowanie. Zrobiłem też gwoździowanie na polikach.
Przymiarka na pokładzie z pozostałymi detalami
Galeon XVII w. / wg San Juan Bautista
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon / Schodnie
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon / Drzwi
Drzwi
Kolejnym detalem ze "starego modelu", który pozostawiam, jednak z małą modyfikacją będą drzwi (ew. właz).
Niestety nie najlepiej je zdokumentowałem - trudno , więc posiłkuję się starym zdjęciem (jeszcze w dodatku robione telefonem).
A tak wyglądają po modyfikacji
W drzwiach postanowiłem zrobić naświetle (świetlik czy jak to zwał ).
Pozostawiłem "misterny" wzór, okręcając drzwi o 180°, w świetlik wkleiłem "szybkę" ze starych okien.
Na razie to wygląda tak:
Kolejnym detalem ze "starego modelu", który pozostawiam, jednak z małą modyfikacją będą drzwi (ew. właz).
Niestety nie najlepiej je zdokumentowałem - trudno , więc posiłkuję się starym zdjęciem (jeszcze w dodatku robione telefonem).
A tak wyglądają po modyfikacji
W drzwiach postanowiłem zrobić naświetle (świetlik czy jak to zwał ).
Pozostawiłem "misterny" wzór, okręcając drzwi o 180°, w świetlik wkleiłem "szybkę" ze starych okien.
Na razie to wygląda tak:
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon / Ozdobniki
Popracowałem (niezbyt uczciwie ) nad dalszymi ozdobami
Pilastry
Pierwsze uproszczone pilastry robiłem do ST, teraz można pozwolić sobie na rzeźbienie w modelinie (termoutwardzalnej).
Wzór wymyślony - motyw przewodni to harpia, a może inna maszkara morska z ozdobnikami .
Jako że będę potrzebował ich jakąś nieokreśloną ilość i wielkość, jak zwykle skorzystałem z odlewów - tu można sobie pozwolić na różne modyfikacje (w rzeźbieniu w drewnie również ).
Za pierwszym odlewem poszły następne i każda "sesja" wzbogacała się o nowe detale - jak widać zadbałem, żeby w każdym odlewie było coś drewnianego , na wszelki wypadek w najcieńszym miejscu (szyja) zatapiałem kawałek szpilki - uniknąłem dzięki temu łamania przy obróbce.
Poniżej pilastry oszlifowane, z "wycieniowanymi szyjkami"
Po prawej u góry (i na powiększeniu) pilastry na ściankę grodzi:
cdn.
Pilastry
Pierwsze uproszczone pilastry robiłem do ST, teraz można pozwolić sobie na rzeźbienie w modelinie (termoutwardzalnej).
Wzór wymyślony - motyw przewodni to harpia, a może inna maszkara morska z ozdobnikami .
Jako że będę potrzebował ich jakąś nieokreśloną ilość i wielkość, jak zwykle skorzystałem z odlewów - tu można sobie pozwolić na różne modyfikacje (w rzeźbieniu w drewnie również ).
Za pierwszym odlewem poszły następne i każda "sesja" wzbogacała się o nowe detale - jak widać zadbałem, żeby w każdym odlewie było coś drewnianego , na wszelki wypadek w najcieńszym miejscu (szyja) zatapiałem kawałek szpilki - uniknąłem dzięki temu łamania przy obróbce.
Poniżej pilastry oszlifowane, z "wycieniowanymi szyjkami"
Po prawej u góry (i na powiększeniu) pilastry na ściankę grodzi:
cdn.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon / Pilastry
kontynuacja
Pilastry przygotowałem do złocenia (małe detale, więc przykleiłem do taśmy klejącej, dalej » akrylowy podkład (cynober), » szelak (tak na wszelki wypadek ), » mikstion,
» złocenie szlagmetalem, » szelakowanie (zabezpieczenie pozłoty), » "patynowanie" (farby olejne artystyczne sepia + siena palona, rzadka jak do "washa")
cdn.
Pilastry przygotowałem do złocenia (małe detale, więc przykleiłem do taśmy klejącej, dalej » akrylowy podkład (cynober), » szelak (tak na wszelki wypadek ), » mikstion,
» złocenie szlagmetalem, » szelakowanie (zabezpieczenie pozłoty), » "patynowanie" (farby olejne artystyczne sepia + siena palona, rzadka jak do "washa")
cdn.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon / Ćwierćpokład
kontynuacja
Wkleiłem budkę sternika, schodnię i pilastry przy otworze drzwiowym
Z pilastrem przy schodni zdarzył się mały wypadek, w trakcie przymiarki wpadł mi przez otwarty luk (takie otwory najlepiej czymś zasłaniać) na dolny pokład działowy i "słuch po nim zaginął" tzn. zaklinował się na lawecie i przestał się przemieszczać przy "przechyłach".
Już chciałem machnąć na niego ręką, ale żona wskazała greting na śródokręciu i zasugerowała, że może tędy (jak to czasem dobrze mądrego posłuchać), jednym słowem udało się, zlokalizowałem "uciekiniera" i wydobyłem przy pomocy "przydasi" z drutów
Demontaż szalupy i kratownicy oczywiście pociągnął dalszy ciąg modernizacji, ale co tam (o tym potem ).
Drzwi i okna jeszcze nie wklejam (okna z powyższych powodów nawet do zdjęcia nie wstawiłem - strzeżonego...)
Planuję również pilastry na dziobie:
Wkleiłem budkę sternika, schodnię i pilastry przy otworze drzwiowym
Z pilastrem przy schodni zdarzył się mały wypadek, w trakcie przymiarki wpadł mi przez otwarty luk (takie otwory najlepiej czymś zasłaniać) na dolny pokład działowy i "słuch po nim zaginął" tzn. zaklinował się na lawecie i przestał się przemieszczać przy "przechyłach".
Już chciałem machnąć na niego ręką, ale żona wskazała greting na śródokręciu i zasugerowała, że może tędy (jak to czasem dobrze mądrego posłuchać), jednym słowem udało się, zlokalizowałem "uciekiniera" i wydobyłem przy pomocy "przydasi" z drutów
Demontaż szalupy i kratownicy oczywiście pociągnął dalszy ciąg modernizacji, ale co tam (o tym potem ).
Drzwi i okna jeszcze nie wklejam (okna z powyższych powodów nawet do zdjęcia nie wstawiłem - strzeżonego...)
Planuję również pilastry na dziobie:
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon / Platforma
Platforma
To kolejny detal, który zdecydowałem się modyfikować - dodam jedną obręcz, pod kątem, czyli o większej średnicy niż poprzednia.
W relacjach SJB znalazłem rozwiązania modyfikowanych platform, które przypadły mi do gustu , właśnie o czymś takim myślałem:
mars fokmasztu
mars grota
Żeby nie było, że "wiedzę" i inspiracje wysysam z palca (czy cudzych paluchów ), poszukałem co na temat mówi "mądra literatura"
Mars bezana
Jak pamiętam wszelkie koła i obręcze robiłem z forniru brzozy (trzy warstwy), wycinając cyrklem kreślarskim mniejsze koła (obręcz bezana i masztu na bukszprycie) i z listewek jak poniżej pozostałe obręcze. Teraz zrobiłem z obłogu mahoniu, z dwóch warstw, po sześć listew na warstwę.
ø obręczy = 57 mm,
szer. = 3,5 mm,
gr. = 1,5 mm.
W obręczy pozostawiłem jeden segment niesklejony, żeby można było przełożyć przez sztag stengi.
To kolejny detal, który zdecydowałem się modyfikować - dodam jedną obręcz, pod kątem, czyli o większej średnicy niż poprzednia.
W relacjach SJB znalazłem rozwiązania modyfikowanych platform, które przypadły mi do gustu , właśnie o czymś takim myślałem:
mars fokmasztu
mars grota
Żeby nie było, że "wiedzę" i inspiracje wysysam z palca (czy cudzych paluchów ), poszukałem co na temat mówi "mądra literatura"
Mars bezana
Jak pamiętam wszelkie koła i obręcze robiłem z forniru brzozy (trzy warstwy), wycinając cyrklem kreślarskim mniejsze koła (obręcz bezana i masztu na bukszprycie) i z listewek jak poniżej pozostałe obręcze. Teraz zrobiłem z obłogu mahoniu, z dwóch warstw, po sześć listew na warstwę.
ø obręczy = 57 mm,
szer. = 3,5 mm,
gr. = 1,5 mm.
W obręczy pozostawiłem jeden segment niesklejony, żeby można było przełożyć przez sztag stengi.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon / Platforma cd.
kontynuacja
Jak pamiętam w kolekcji DeA dyby jak i wsporniki obręczy były z metalu pomalowane na czarno. Ja wyeliminowałem czarny kolor i te detale bejcowałem (kolor tzw. autorski). Teraz do modelu wprowadzam "akcenty" koloru (czarny i czerwony), więc zdecydowałem, że wsporniki (słupki) dodatkowej obręczy, jak i starą obręcz zrobię czarne.
Słupki zrobiłem z listewki klonowej (3 x 3 mm), pobarwionej na czarno tuszem kreślarskim i lekko spolerowanej - bardziej mi się podoba niż po malowaniu akrylem.
Podocinałem pod kątem,
dopasowałem i wkleiłem na obręcz marsa. Obręcz i słupki pomalowałem na czarno akrylem mat (Renesans) - celowo nie użyłem czarnego tuszu, ten wnika głębiej niż akryl i trudniej usunąć - liczyłem się z taką możliwością.
Jednak czarna obręcz nie spełniła moich oczekiwań wizualnych, więc zmyłem akryl i obręcz pobejcowałem.
Dzięki pozostawionej szczelinie wprowadziłem nową obręcz, skleiłem i po wyschnięciu kleju przykleiłem do słupków. Pomocne okazały się klamerki ze względu na w miarę delikatny ścisk.
cdn.
Jak pamiętam w kolekcji DeA dyby jak i wsporniki obręczy były z metalu pomalowane na czarno. Ja wyeliminowałem czarny kolor i te detale bejcowałem (kolor tzw. autorski). Teraz do modelu wprowadzam "akcenty" koloru (czarny i czerwony), więc zdecydowałem, że wsporniki (słupki) dodatkowej obręczy, jak i starą obręcz zrobię czarne.
Słupki zrobiłem z listewki klonowej (3 x 3 mm), pobarwionej na czarno tuszem kreślarskim i lekko spolerowanej - bardziej mi się podoba niż po malowaniu akrylem.
Podocinałem pod kątem,
dopasowałem i wkleiłem na obręcz marsa. Obręcz i słupki pomalowałem na czarno akrylem mat (Renesans) - celowo nie użyłem czarnego tuszu, ten wnika głębiej niż akryl i trudniej usunąć - liczyłem się z taką możliwością.
Jednak czarna obręcz nie spełniła moich oczekiwań wizualnych, więc zmyłem akryl i obręcz pobejcowałem.
Dzięki pozostawionej szczelinie wprowadziłem nową obręcz, skleiłem i po wyschnięciu kleju przykleiłem do słupków. Pomocne okazały się klamerki ze względu na w miarę delikatny ścisk.
cdn.
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- Slawek Kromer
- Posty: 918
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Galeon / San Juan Bautista
witam
bardzo fajnie to wychodzi jednak coś nie rozumie
przykładasz tyle uwagi do poszczególnych elementów i dopuściłeś aby weszła "pleśń" na linki
bardzo fajnie to wychodzi jednak coś nie rozumie
przykładasz tyle uwagi do poszczególnych elementów i dopuściłeś aby weszła "pleśń" na linki
- Karrex
- Posty: 1194
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: Galeon / Platforma cd.
Slawek Kromer pisze:...
i dopuściłeś aby weszła "pleśń" na linki
...
Model ma prawie dziesięć lat i cud, że nie rozprzestrzeniła się bardziej
A tak poważnie, "kłaczenie" przy przeciąganiu przez jufersy jest raczej ogólną plagą, jedynie chyba impregnat czy opalanie może być niejakim "lekarstwem". Impregnatu nie miałem, a zabawa zapałkami jest raczej niebezpieczna.
TomekA w innym temacie pisze:...
Mechatość wypal, przesuwając linkę szybko nad płomieniem (ale uważaj, żeby jej nie spalić!)
...
Mając taką alternatywę, pozostawiam (na razie) "pleśń".
Faktem jest, że olinowanie mi się też nie podoba (chociaż w realu tych kłaczków w ogóle nie widzę - "dobre strony wieku" i tylko "dzięki" zdjęciom - 2, 3 krotne powiększenia - zdaję sobie sprawę z ich istnienia ).
Kilka postów wyżej już o tym pisałem:
- ... olinowanie (otaklowanie) w moim galeonie pozostawia BARDZO wiele do życzenia (nie oszukujmy się jest fatalne ), ale wymianę (decyzję) pozostawiam na później (dużo później ) - najpierw to co jeszcze chce mi się zmieniać ...
A na ten moment są to dodatkowe obręcze platformy
Żeby obręcz nie odpadła, przygwoździłem ją do słupków
Inspekcja (chyba "pleśń" też mu nie przeszkadza )
Pozdrawiam
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
Karol
W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux
Pozłotnictwo
- TomekA
- Posty: 395
- Rejestracja: 03 paź 2011, 04:04
Re: Galeon / Platforma cd.
Karrex pisze:Slawek Kromer pisze:...TomekA w innym temacie pisze:...
Mechatość wypal, przesuwając linkę szybko nad płomieniem (ale uważaj, żeby jej nie spalić!)
...
Mając taką alternatywę, pozostawiam (na razie) "pleśń".
Napisalem tak innemu koledze odnosnie nowoskreconej linki - najlepiej i stosunkowo latwo wypalic wloskowatosc nad plomieniem ze swieczki czy gazowego palnika, po czym przeciagnac taka linke raz czy dwa przez grudke wosku pszczelego (do nabycia w sklepach z pasmanteria) trzymana w reku i w koncu taka linke przeciagnac miedzy zacisnietymi palcami (cieplo z tak wytworzonego tarcia stopi wosk, ktory ladnie w linke wsiaknie, impregnujac ja i zapobiegajac dalszemu klaczeniu sie jej).
Zamiast dodatkowej czynnosci "impregnowania" linek za pomoca jakichs barwnikow, mozna linki skrecac z nitek nabytych juz w odpowiednim kolorze.
W Twoim konkretnym przypadku, opalanie linek i ich nawoskowywanie byloby juz bardzo trudne, albo wrecz niemozliwe bez wymiany calego olinowania. Zdania me, tak wiec, wez pod uwage juz w nastepnym swym modelu.
Moglbys ewentualnie potrudzic sie o wymiane tylko niektorych linek w tym konkretnym modelu - tych z najbardziej nasilona wloskowatoscia. Ale rozumiem Twa niechec, bo ja tez tak czuje - czlowiek stara sie zbudowac cos nowego i niechetnie wraca do dawnych modeli, bo to juz jak przyslowiowa musztarda po obiedzie!