No tak! mialy byc furty dzialowe a wyszly... slupki! :laugh: fajna ta tokarka!
http://www.narzedzia.com.pl/dane_szczegolowe.asp?link=&ID=6604&producent=Proxxon&grupa=Elektronarz%EAdzia&nazwa=MICRO-%20tokarka
tylko ze ta cena :mad: :mad: :mad: mysle ze mocno przesadzona
Ja swoje slupki wytoczylem na starym dobrym Dremelu...
relacja z budowy PRIEDIESTYNACJI
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Zbyszek
- Posty: 968
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re:relacja z budowy PRIEDIESTYNACJI
Super wyszły te słupki. Stare urządzenia też są super. Ja mam takie porządne jeszcze radzieckie urządzonko gdzie jest piłka 50 mm i przystawka do toczenia lata jak szalone. Twoje tępo pracy mnie trochę przeraża, ja do psełdo modelarni mam 32 km, bo w domku po poprzednim modelu mam zakaz. Trudno mogę pracować tylko wykendy więc chyba cię nie dogonię ale będę się starał.
Pozdrawiam!!!
- Rychu
- Posty: 163
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re:relacja z budowy PRIEDIESTYNACJI
Witam Panie Stefan mam takie pytanie czym i jak robiłeś te prostokątne otwory w tych kwadratowych słupkach, i jeszcze jedno czym masz zamiar i jak wyciąc otwór pod maszty i czym je najlepiej oszlofować chodzi o otwór :)
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
a moze jednak sie uda :)
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re:relacja z budowy PRIEDIESTYNACJI
Rychu napisał:
Te otwory robilem takim malym frezikiem 1mm przy pomocy mojego starego przyjaciela, Dremela
oczywiscie tez frezem tylko ze troche grubszym 3mm, co do szlifowania to oczywiscie tez z pomoca Dremela, taki papier scierny jak na foto
czym i jak robiłeś te prostokątne otwory w tych kwadratowych słupkach.
Te otwory robilem takim malym frezikiem 1mm przy pomocy mojego starego przyjaciela, Dremela
czym masz zamiar i jak wyciąc otwór pod maszty i czym je najlepiej
oszlofować chodzi o otwór
oczywiscie tez frezem tylko ze troche grubszym 3mm, co do szlifowania to oczywiscie tez z pomoca Dremela, taki papier scierny jak na foto
- Zbyszek
- Posty: 968
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re:relacja z budowy PRIEDIESTYNACJI
Poklad jest zrobiony z brzozy, tak samo jak wiekszosc modelu z tym ze poszycie zewnetrzne jest bejcowane w kolorze ciemny dab, a nadburcie wewnatrz i elementy wyposarzenia tj pacholy, kolkownice dab jasny. Calosc pomalowana pokostem lnianym
- Zbyszek
- Posty: 968
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re:relacja z budowy PRIEDIESTYNACJI
Dzięki, tak myślałem że brzoza poznałem po słoiach. Pięknie to ci wychodzi. Jeszcze jedno jak w końcu przebiegają gwoździe na pokładzie, ty że tak powiem na jednej desce masz w lini prostej ja u siebie zrobiłem w dwóch liniach, jak jest prawidłowo.
Pozdrawiam!!!
- stefan
- Posty: 1155
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re:relacja z budowy PRIEDIESTYNACJI
Jeszcze jedno jak w
końcu przebiegają gwoździe na pokładzie
Hmmm... nie bardzo wiem jak, ze tak powiem nie specjalnie zglebilem sztuke szkutnicza tamtego okresu, ;) ale jestem poczatkujacym szkutnikiem wiec mysle ze taki drobiazg mozna mi wybaczyc? w nastepnych modelach bedzie tak jak powinno byc, czyli tak jak Ty to zrobiles. Dodam jeszcze tyle ze kiedy ja zabieralem sie za budowe modeli z drewna nie mialem kogo zapytac jak to sie robi, wiec dlatego wyniklo kilka drobnych (moim zdaniem) bledow, ktore jednak nie psuja tak bardzo wygladu calego modelu. Powiem to po raz kolejny: nie wazne jak wyglada model, tzn czy kazdy kolek, gwozdz, czy srobka jest w tym miejscu w ktorym ma byc! wazne aby jak najbardziej zblizyc sie do oryginalu, w miare swoich mozliwosci. Dlamnie jest strata czasu gledzenie przez np. dwa tygodnie o tym tylko czy "ten kabestan jest w stanie..." albo ze "ta klepka poszycia konczy sie..." itd. Najistotniejsza sprawa to zeby to co robie podobalo sie przedewszystkim mnie! a jesli znajdzie sie jakis upierdliwiec (a zawsze sie znajdzie) to niech tam sobie gada! a mnie i tak sie podoba to co robie! :laugh: :laugh: :laugh:
- mirek
- Posty: 1879
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re:relacja z budowy PRIEDIESTYNACJI
Ja zaczynałem swoją przygodę z modelami żaglowców również jak ty ! Próbowałem zebrać informacje z różnych źródeł lub innych modelarzy . Wielokrotnie próbowałem uzyskać jakąś informację drogą listowną lub inną .Prawie zawsze mnie zbyto lub potraktowano wręcz
nie powiem jak .! Dla mnie najważniejsze jest abym zrobił swój model jak najlepiej umiem i wiem . Nasze forum jest jak na razie zbiorem ludzi kochających swoje hobby i niechaj takie zostanie . Pewnie że, spotykają się tutaj ludzie o różnym stopniu wiedzy i umiejętności i jak możemy zauważyć każdy pomaga jak umie. Nikt nikomu jak dotychczas nie powiedział ‘ No jako początkujący „ lub coś w tym rodzaju . Nie mamy tutaj „ekspertów „ w dziedzinie szkutnictwa i technik modelarskich . Modele robimy dla siebie i dla własnej przyjemności ! A że czasami coś nie wyjdzie , trudno! następnym razem będzie lepiej .
:) :) :) :) :) :) :)
nie powiem jak .! Dla mnie najważniejsze jest abym zrobił swój model jak najlepiej umiem i wiem . Nasze forum jest jak na razie zbiorem ludzi kochających swoje hobby i niechaj takie zostanie . Pewnie że, spotykają się tutaj ludzie o różnym stopniu wiedzy i umiejętności i jak możemy zauważyć każdy pomaga jak umie. Nikt nikomu jak dotychczas nie powiedział ‘ No jako początkujący „ lub coś w tym rodzaju . Nie mamy tutaj „ekspertów „ w dziedzinie szkutnictwa i technik modelarskich . Modele robimy dla siebie i dla własnej przyjemności ! A że czasami coś nie wyjdzie , trudno! następnym razem będzie lepiej .
:) :) :) :) :) :) :)
Pozdrawiam Mirek Rybus
- krzysztof
- Posty: 972
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re:relacja z budowy PRIEDIESTYNACJI
Panowie i szanowna Pani SZKUTNIK, kto podziwia lub będzie podziwiał nasze dokonania? Najbliższa rodzina, koledzy i przyjaciele. Kto wśród nich jest osobą o widzy dyrektora MM. Miód z podziwu nad naszymi dokonaniami spłynie na nas od osób, które będą doceniały nasz wysiłek i samozaparcie w wykonaniu modelu. Ich wiedza zamyka się w granicach, czy model się reprezentuje, czy nie. Nie mówię o aspiracjach Kolegów do wykonania dzieła nadającego się do oceny przez bardziej szanowne grono - np. w konkursach. Tworzymy nasze "dzieła" dla naszej przyjemności i ku uciesze najbliższych. Kto skrytykuje model, uznawszy, iż jufersy nie są z tego oresu, lub działo nie jest tego wagomiaru, będzie typowym ' Upierdzliwcem", który nie doceni chęci poznaania przez autora historii szkutnictwa, jego dążenia do poznania historii, a skoncerntruje się narzeczach możliwe, że ważnych, ale dla nas nie pierwszorzędnych. Róbmy swoje, ważne że robimy, a z opisywanych dokonań na Naszej stronie Koledzy i Koleżanka robią to doskonale.
Znów się rozgadałem, ale czy na temat?
Znów się rozgadałem, ale czy na temat?
pozdrawiam Krzysztof
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl
krzysztof.t.wasilewski@wp.pl