Santa Leocadia

Opisy budowy jednostek żaglowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Killim
Posty: 162
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Santa Leocadia

Post autor: Killim »

witam,jak obiecałem wcześniej zakładam relacje z budowy mojego nowego nabytku:)są to plany wydawnictwa Shypiard są na prawdę niezłe polecam:)

pozdrawiam Kamil
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
W Stoczni:
Santa Leocadia
W Porcie:
Szmaka
Santa Maria


Kamil
dagorian
Posty: 5
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santa Leocadia

Post autor: dagorian »

cześć również buduję Leocadie...jestem na etapie wycinania wręg...ale mniejsza z tym...mam nadzieję że będziemy się wymieniać spostrzeżeniami, uwagami itp. myślę że to dobry pomysł...co o tym sądzisz? no a przede wszystkim to gratuluję i życzę miłego i owocnego zmagania sie z tym modelem
B)
Awatar użytkownika
Killim
Posty: 162
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santa Leocadia

Post autor: Killim »

cześć w zupełności sie z tobą zgadzam, myślę że wspólnie się wiele nauczymy od siebie:)
masz już może jakieś fotki?z czego wycinasz tez ze sklejki,w jakiej skali budujesz?
A budójesz tez z planów Shipyardu?Mój szkielet powstaje ze sklejki 5mm.a wręgi nakładam na belkę konstrukcyjną. J mam już kilka fotek oto one:)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
W Stoczni:
Santa Leocadia
W Porcie:
Szmaka
Santa Maria


Kamil
Awatar użytkownika
JurekBin
Posty: 1541
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

O:Santa Leocadia

Post autor: JurekBin »

ojojojojoj,
To ja już siadam i patrzę!
I będę dalej się przyglądawszy :lol:

Plany też mam, i mogę je serdecznie z POLECIĆ!!!
Pozdrawiam
Jurek

https://www.jerzybin.com
dagorian
Posty: 5
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santa Leocadia

Post autor: dagorian »

no ja swoje wręgi wycinam (w miarę możliwości kiedy mam czas :-( ) do poziomu trochę wyższego niż lowerdeck ze sklejki brzozowej 2mm, a potem z listew brzozowych resztę szkieletu...montuję to na sklejce 2mm odpowiadającej przekrojowi podłużnemu do wys. lowerdeck'u i po wycięciu w nim szpar mocuję wręgi...czyli tak jak w większości zestawowych modeli :-)...niestety nie mam jeszcze aparatu na stanie ale w piątek wraca mi z serwisu telefon z 3,2Mpx wiec pokaże co juz mam....jak na razie tylko 5 wręg...no ale na swoje usprawiedliwienie chcę dodać że nie mam żadnych elektronarzędzi, które by to przyspieszyły :-(

zapomniałem dodać, że robię to w skali 1:96 ;-)
Awatar użytkownika
JurekBin
Posty: 1541
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
Kontakt:

O:Santa Leocadia

Post autor: JurekBin »

Also Panie Dagorian,
jak już dopadniesz aparat, to załóż odpowiedni wątek, nie mieszając się z Kilimem.
Pozdrawiam
Jurek

https://www.jerzybin.com
Awatar użytkownika
Killim
Posty: 162
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santa Leocadia

Post autor: Killim »

to widzę że dwie różne metody wykorzystujemy:) to i dobrze z tym że ja robie w skali 1:72
także troszkę większy:)i tez jestem na etapie połowy wręg jak widać na zdjęciach.
Elektro narzędzi też nie posiadam prócz wkrętarki hehe sądzę że mnie i tak wyprzedzisz
bo ja jestem w domu raz na 2 tygodnie:( studiuje w Krakowie także nie mam zbyt dużo czasu:(

pozdrawiam Kamli
W Stoczni:
Santa Leocadia
W Porcie:
Szmaka
Santa Maria


Kamil
Awatar użytkownika
Hadżi
Posty: 448
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska k\/Olkusza","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Santa Leocadia

Post autor: Hadżi »

Witam!

Killim napisał:
Mój szkielet powstaje ze sklejki 5mm.a wręgi nakładam na belkę konstrukcyjną. J mam już kilka fotek oto one:)


Zdecydowałeś się na budowę szkieletu kadłuba na belce konstrukcyjnej. Belka konstrukcyjna nadaje sztywność całemu kadłubowi. Posadowienie wręg [grodziowych] na belce jest trudniejsze niż na podłużnicy. Chodzi mi tu o ich prawidłowe rozmieszczenie na belce w stosunku do jej osi wzdłużnej. Z tym można sobie poradzić pilnując dokładnych odległości między nimi i prostopadłości w stosunku do belki. Najtrudniejsze jest jednak ich wypoziomowanie w stosunku do belki i do sasiedniej wręgi. Wystarczy, że otwór na belkę jest niedokładnie wycięty [przekoszony] i krawędź górna jednej burty przesuwa się do góry a drugiej do dołu. I na poniższym zdjęciu widać w których wręgach otwory są źle wycięte.

Obrazek

Zanim zaczniesz wręgi przyklejać na stałe do belki, dokładnie sprawdzaj ich położenie w trzech płaszczyzna w stosunku do poprzedniej. Ja radziłbym przyklejać wręgi począwszy od najszerszej na śródokręciu po jednej w kierunku dziobu i rufy. Ta środkowa ma być bazą odniesienia dla innych i należy poświęcić jej najwięcej uwagi w dokładności ustawienia. Nie mniej uwagi należy poświęcić i następnym. Tu pośpiech nie jest wskazany.

Pozdrawiam i życzę powodzenia

"Hadżi"
Na pochylni strajk zakończony: ok. podwod. SIEWIERJANKA, budowa wznowiona.
Nie ma rzeczy niemożliwych, są trudne lub b.trudne.
Myślenie nie boli. Gdyby głupota bolała to nie jeden z bólu by wył.
Awatar użytkownika
Tomek Aleksinski
Posty: 410
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Santa Leocadia

Post autor: Tomek Aleksinski »

Ja bym tez dal, oprocz jednej centralnej belki, dwie bocznie od niej idace - te blizej zewnetrznych krawedzi burt. Da to wieksza sztywnosc calemu szkieletowi, co zapobiegnie bocznym wypaczeniom kadluba podczas poszywania burt (odpukac!)
Podczas poszywania lepiej jest klasc jedna listwe na jednej burcie i zaraz po tym, jedna (analogiczna) listwe na burcie przeciwleglej, zamiast od razu poszywac cala burte a potem druga - bo wowczas istnieje ryzyko wypaczenia kadluba w rezultacie wysychania (po namoczeniu i wyginaniu) wszystkich planek. Gdy sie kladzie po jednej plance, wowczas ona, wysychajac i kurczac sie, nie spowoduje wypaczenia kadluba.
Awatar użytkownika
Emilius
Posty: 417
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santa Leocadia

Post autor: Emilius »

Mając tak dobre plany ja wykonałbym to trochę inaczej jeszcze, a mianowicie oznaczyłbym na planie 3 punkty kontrolne dla każdego wręgu i przeniósłbym je na każdy wręg tak aby po przewierceniu tych punktów cienkim wiertłem można było przełożyć szpilę łączącą kilka wręgów lub wszystkie razem ( w tym momencie byłby jeszcze czas na poprawienie ustawienia wręg w stosunku do siebie) Potem mocno należało je spiąć spiąć razem a dopiero wtedy przefrezować otwór na belkę aby był powtarzalny na każdym wręgu w tym samym miejscu. Z tego co widzę, namęczyłeś się nad tym aby wycinać miejsce na belke pojedynczo w każdym wręgu oddzielnie. Trudno, musisz tak dokończyć, a skrzywienia musisz nadgonić wstawkami.
Jednoczesne frezowanie kilku wręgów , jeśli użyłbyś przekładki ochronnej z góry i z dołu , pozwoliłoby ci uniknąć tego o czym pisał Hadzi, czyli skośnego brzegu na belkę, bo tym sposobem wręgi muszą być prostopadłe do belki. No nie ma sposobu, żeby to nie wyszło, bo na skos mógłbyś wyciąć tylko wtedy, gdy ci się wręgi przesuną w lewo - prawo lub góra dół, a na pewno to by się nie stało, gdyż pakiet byłby ściśnięty. kolejną pieczenią tego ognia jest to, że potem w miejsce szpilek wstawiasz wałek , którym dokładnie regulujesz odległości pomiędzy wręgami. taki wałek możesz pozostawić nawet na stałe dla usztywnienia.

PS. w międzyczasie , kiedy pisałem te słowa, Tomek napisał dokładnie to samo ;)
Sail Ho!
Emil

W stoczni Santisima Trinidad
www.Santisima Trinidad.jun.pl
ODPOWIEDZ