Santisima Trinidad / DeAgostini - Emilius

Opisy budowy jednostek żaglowych
Awatar użytkownika
Tomek Aleksinski
Posty: 410
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Santisima Trinidad / DeAgostini

Post autor: Tomek Aleksinski »

Piotrek 21 napisał:
Emilius nie wiem czy ta strona może Tobie się przydać ale podam link: http://www.friendsofsantisimatrinidad.org/
Ale zaciekawiło mnie jedno zdanie a mianowicie "Today a new Santísima Trinidad is under construction in Havana again."... ciekawe


Oto wycinek z tej strony odnosnie tej budowy:

"The Santísima Trinidad is being constructed on a scale of 1:25 by a group of Cuba's finest artisans skilled in historic ship model making. When finished, the ship will be almost 4 metres long and of similar height, fully rigged with hand cast armaments, cut away sections, and a computer interface system which will allow a virtual tour of the ship in Spanish, English and French. Santísima Trinidad will be symbolic of the nearly 200 ships constructed at the Royal shipyard. This is also a project in sustainable employment for a growing group of historic period artisans who will lead the project and offer their talents in working with children within the workshop."
Awatar użytkownika
Emilius
Posty: 417
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / DeAgostini

Post autor: Emilius »

Witam Piotrze i Tomku,
tak znam tę stronę, i jestem pełen podziwu dla nich , że podjęli się takiego projektu. Nota bene pracują w oparciu o te same plany które ja posiadam, Dla mnie rewelacyjną sprawą jest skala modelu i dzięki temu możliwość umieszczenia figurek w wyreżyserowanych sytuacjach, a są wykonane po mistrzowsku. Nelson na wielki talent jako modelarz i rzeźbiarz. Szkoda tylko, że ich praca nie jest tak płynna jak chcieli.
I am on deck alone niestety i moje dzieło ;) będzie skromniejsze.
Sail Ho!
Emil

W stoczni Santisima Trinidad
www.Santisima Trinidad.jun.pl
Awatar użytkownika
Emilius
Posty: 417
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / DeAgostini

Post autor: Emilius »

Co do gretingu popdeku jest to jeden z prawdopodobnych błędów ale nie jestem pewien , czy przypadkiem nie błędu dokumentacji , gdyż jak widać greeting obejmuje zarówno korytarz jak i salon. Rozwiązanie trochę nieszczęśliwe konstrukcyjnie - fot pierwsza - jeśli to miała być jedynie wentylacja jak wskazuje opis- niech by było. Dwa gretingi oddzielne mają moim zdaniem większą rację bytu, jako wentylacja jak i naświetlenie. To nie jedyny element z którym jest mi trudno zgodzić sie w dokumentacji , skoro już mowa o błędach - (fot 2) proszę zwrócić uwagę na perspektywę ambrazur dziobowych - tych skrajnych - są ustawione prostopadle do osi statku co przy zamykaniu klapami musi stanowić nie lada sztukę, aby taką ambrazurę zamknąć - po prostu klapa schodzi na zawiasach pod kątem do otworu, zatem według mnie także i otwory powinny być prostopadle do kadłuba, tak jak i klapy a nie prostopadle do osi wzdłużnej.

Obrazek

Obrazek

to akurat w tej chwili nie jest związane z etapem prac, nie mniej jednak chyba warto było to zaznaczyć, a póki co , młotek w łape i stukam dalej poszycie
c.d.n.
Sail Ho!
Emil

W stoczni Santisima Trinidad
www.Santisima Trinidad.jun.pl
deore
Posty: 30
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / DeAgostini

Post autor: deore »

Ale masz teraz nowiutką relację;) Troche sie pobałaganilo ale Admini dali rade, widzę.
Jedno pytanie mam tylko : czy posiadasz zloty środek i wiesz co bedzie sie ukazywać w kolejnych odcinkach wydawnictwa i w jakiej kolejności, czy tez Twoja budowa to pelen spontan ?
Pozdrawiam
Mariusz

w stoczni: Santisima Trynidad
Awatar użytkownika
Emilius
Posty: 417
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / DeAgostini

Post autor: Emilius »

co do poprzedniego wątku historycznego chyba podałem niewłaściwe dane. Mam na myśli przebudowę okrętu.
Został przebudowany dopiero tuż przed tą bitwą. Przebudowa rozpoczęła się 20 lipca 1796 i ostatecznie wszystkie zmiany w tym rozmieszczenie uzbrojenia zakończono we wrześniu 1796.
Tak wyglądały szkice przebudowanego okrętu.
Obrazek

jest to rysunek w zasadzie ukazujący nie tyle sam schemat konstrukcji co namiotu jaki ustawiono, aby dokonać przebudowy w tajemnicy.
Sail Ho!
Emil

W stoczni Santisima Trinidad
www.Santisima Trinidad.jun.pl
Nandor
Posty: 1
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / DeAgostini

Post autor: Nandor »

Witam. Jestem pełen podziwu dla zdolności manualnych i pomysłów Emilius'a. Także jestem w trakcie sklejania Santisimy. Chciałbym, jeżeli jest to możliwe i nie zakłóci opisu budowy modelu Emilius'a, wrócić jeszcze raz do tematu kołkowani deskowania pokładu.

Co myślicie o zastąpieniu kołkowania, czarnymi szpilkami takimi jak te? http://www.allegro.pl/item311418559__szpilki_czarne_30mm_762a.html

Oczywiście długość można dopasować.

Szczerze powiem, że przeraża mnie kołkowanie deskowania pokładu, a wykonanie imitacji gwoździ na deskowaniu ołówkiem jest śmieszne :D.
Nandor
marek26
Posty: 6
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / DeAgostini

Post autor: marek26 »

witam
ja do kołkowania pokładu Santisimy potrzebowałem ponad 1000 kołków więc z tymi szpilkami może wyjść duża kwota jeżeli jedna kosztuje złotówkę

Emil wklejaj jakieś zdjęcjęcia z budowy :evil: bo od tygodni nic :(
Awatar użytkownika
Kon_Bar
Posty: 371
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / DeAgostini

Post autor: Kon_Bar »

Nandor napisał:
Co myślicie o zastąpieniu kołkowania, czarnymi szpilkami takimi jak te? http://www.allegro.pl/item311418559__szpilki_czarne_30mm_762a.html


Szpilkom mówimy NIE ;)
Popatrz na fotkę - łebki wyglądają na +/- 1 mm szerokie i jakieś 0.4 mm wysokie. Teraz pomnóż to przez 90 i dostaniesz na pokładzie coś, co ma wysokość 3.6 cm i średnicę ok. 9 cm. Co Ci to przypomina bo mi pokład, na którym rozstawiono całe mnóstwo puszek z mielonką :evil:

Nandor napisał:
Szczerze powiem, że przeraża mnie kołkowanie deskowania pokładu, a wykonanie imitacji gwoździ na deskowaniu ołówkiem jest śmieszne :D.


Jak tak do tego podchodzisz to albo odpuść sobie kołkowanie albo spróbuj np tak jak robiłem to w swoim modelu - powyciskaj ślady po kołkach zeszlifowaną igłą (myślę, że 0.45 mm byłaby ok). Efekt jest moim zdaniem niezły [jak na włożoną pracę]

Emilius - przepraszam za zaśmiecanie wątku mielonką ;)
Awatar użytkownika
Emilius
Posty: 417
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santisima Trinidad / DeAgostini

Post autor: Emilius »

Witam szanownych szkotników ;) , to ze szpilkami , nie polecam. za kosztowny "gips" Zwróćcie uwagę na jedno z moich poprzednich zdjęć gdzie rozpoczynałem pracę przy kołkowaniu. Z lekka śmiałem się mówiąc o gwoździach z metra ale... to fakt. Wykonanie takiego gwoździa nie jest tragicznie skomplikowane i wymaga jedynie dostępu do:
1. Wiertła o średnicy od 1,2 do 0,5 mm - są takie zestawy do kupienia, ( w pudełeczkach. Jeśli nie masz dostępu- zleć powiercenie ślusarzowi
2. stalowa linijka - zakupiona w Castoramie , Realu lub innym sklepie z chińszczyzną ( na coś się w końcu przydała :laugh: ) w której należy nawiercić otwory 1,2-1-0,9-0,8-0,7-0,6 mm
3. Kawałek forniru np olchowego - jakiś stolarz może odstąpić nawet za freeko jeśli poprosimy o skrawek -odpadek 5cmm na np. 20cm. Jak macie skład z drewnem może da się kupić bo się przyda. Najlepiej taki 0,6 - 0,8
4. Imadełko w którym uchwycisz stalową linijkę
5. Skalpel , którym potniesz fornir na nitki o szerokości 1,2 - 1,5 mm
6. Ręce - którymi zaczniesz przeciągać pocięte nitko forniru przez coraz mniejsze otwory.

(Powyższa metoda jest stara jak świat i opisywana na tym forum a JurekBin nawet zrobił film - proszę poszukać :) W sklepiku nawet jest gotowy przyrząd powiercony.Linijka może posłużyć jednorazowo, póki ostre krawędzie nie stępią się. Przyrząd ze sklepiku Kogi można naostrzyć przez polerowanie . )

Po przeciągnięciu przez najmniejszy o wielkości 0,6 mm otrzymasz elegancki drewniany gwóźdź z metra, :whistle: który wciskasz w nawiercone otworki lekko zanurzając czubek gwoździa w kleju np. UHU Cool. :dry: Po wsadzeniu ( ostrożnie, żeby nie połamać całego gwoździa) ścina się go skalpelem nad pokładem. Skalpel musi być na prawdę ostry.( Są dostępne komplety na allegro - rączka i komplet skalpeli, lub po prostu w CEZAL'u ). Ścięcie robi się równolegle do pokładu, i należy robić je tuż przy pokładzie aby nie odłamywać gwoździa.
Jeśli robisz to dokładnie - efekt będzie ok. okrągły równy . Ja nawiercałem otworki 0,5 mm. na gwóźdź 0,6 mm. , Jak dla mnie ładniej wyglądało osadzanie w węższym otworku niż tej samej średnicy co gwóźdź, ale to już Wasza sprawa, jak lepiej Wam wyjdzie.

Ponieważ będę jeszcze kołkował quarter deck i pop deck to na pewno zrobię zdjęcia z tego etapu.

Poza tym wkrótce będę mógł zaprosić na stronę poświęconą budowie wyłącznie Santisima Trinidad,

Jeśli zechcecie , to postaram się wcześniej przygotowac pokaz kołkowania, abyście nie musieli czekać na mój etap pracy.
Sail Ho!
Emil

W stoczni Santisima Trinidad
www.Santisima Trinidad.jun.pl
Awatar użytkownika
Zbyszek
Posty: 968
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Santisima Trinidad / DeAgostini

Post autor: Zbyszek »

Po co kombinowac z linijką jak w sklepiku masz gotowe narzędzie do wykonywania gwożdzi drewnianych.
Pozdrawiam!!!
ODPOWIEDZ