Relacja Pierwsza

Model kaszubskiej łodzi rybackiej dla średniozaawansowanych.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
orwid
Posty: 57
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: orwid »

bartes123 napisał:


Przy okazji, pytanie do kolegów fotografujących. Mam aparat Kodaka, zazwyczaj robił zdjęcia w miarę ładne, ale od jakiegoś czasu, na przykład dzisiaj z 40 zdjęć tylko 10 się nadawało do oglądania, z czego te 6 do pokazania. Wszystko niewyraźne, skupia się diabli wiedzą na czym i co przytrzymam przycisk zdjęcia to wyświetla się czerwone AF. Zakładam, że owo czerwone AF ma jakieś duże znaczenie i informuje mnie, że zdjęcia ładne to ja sobie mogę chcieć, a wyjdą do bani... Czeka mnie nowy aparat, czy da się z tym coś zrobić?[/quote]

Czy możesz podać dokładnie co to za KODAK? Byłoby znacznie łatwiej...
Prawdopodobnie fotografujesz ze zbyt małej odległości – czyli odległość przedmiotowa jest za mała dla autofokusa.
Stad czerwone ostrzeżenie.
Masz tryb „CLOSE UP”? Jeśli tak – wystarczy włączyć i po problemie.
Jeśli nie – do obiektywu przystaw jakiekolwiek okulary z plusowymi soczewkami... dają efekt „macro”

pozdrawiam

Piotr
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 762
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: bartes123 »

Witam!
Pracowicie wszystko oskrobałem pilniczkiem a następnie wyszlifowałem papierem 100 i 220.
Niby kadłub czeka na olejowanie i na podstawkę.

Obrazek
Obrazek

Oczywiście musiał mi pomorski numer wyciąć. Okazuje się, że albo środkowe wręgi są za wysokie przy końcach, albo poszywając burty szedłem za nisko. Ogólnie problem polega na tym, że jak położę pokład, to nadburcie będzie miało powierzchnię dwóch listewek. A powinno być wysokie na trzy. Mogę teraz środkowe wręgi nieco przyszlifować (dremel+wałek z papierem) ale boję się czy nie rozwalę tym burt od środka. Mogę też zostawić tak jak jest, ale będzie nisko. W rzeczywistości powinno być pół metra, co w tej skali (1:36) daje 14 mm. Teraz jest 10 mm na środku i 14mm na rufie i na dziobie. Może by koledzy mieli jakie sugestie, jak to w miarę bezinwazyjnie zrobić? Albo jakimi narzędziami? (Pozwoliłem sobie problem zobrazować fotką).

Za porady z aparatem dziękuję. Okazało się, że podczas plażowania piasek dostał się do jakiś tam części odpowiedzialnych za autofocus i trza go wyczyścić. Dlatego też niezwlekając pożyczyłem aparat teścia ;]
Obrazek
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 762
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: bartes123 »

Problem za wysokich wręg został zażegnany. Nie powiem, naużywałem się różnych dziwnych narędzi typu obcęgi, obcążki, skalpele i pilniki. Ale udało się całość wyprofilować. Na chwilę obecną wkleiłem pokład, odeskowałem "brelę" - kokpit sternika (było widać wręgi, co szpeciło nieco obraz, no i podłogę musiałem wkleić. No i wyciąłem w pokładzie niezbędne otwory. Pokład to brzoza, a te wykończenia to fornir czereśnia. Kołkowanie tymże fornirem. Całość wyszlifowana pod olejowanie. W sumie z zewnątrz już bym olejował. Wnętrze musi poczekać na wklejenie wsporników burtowych i innego badziewia.
Pomału muszę też pomyśleć o podstawce.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 762
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: bartes123 »

Witam!
Coby nikt nie godoł, że u mnie trupem śmierdzi...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
artur
Posty: 214
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: artur »

Witam
Podstawkę Sobie zrób , wtedy lepiej robota będzie szła.;)
Kocham Laubzegę
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 762
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: bartes123 »

Artur, będę musiał, pomału zaczyna być ryzykowne, przenoszenie tego kadłubka...
W sobotę posiedziałem 4 godziny i zrobiłem:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A w niedziele w 2 godziny narobiłem materiału na cały tydzień miłej pracy... (Tak zwane wsporniki burtowe)

Obrazek

W kwestii nadbudówek - dziobową mam do skończenia, natomiast muszę mysleć o okuciach do nich - zawiasy, klamki, itd. No i nie wiem, czy zrobić z blaszki miedzianej i tak zostawić, czy też czernić to jakoś. Wypadałoby chyba poczernić, bo i pozostałe elementy będą czernione (okucia, obejmy jufersów, itd.) Myślałem też odrobinę nad "postarzeniem" modelu - pobejcowaniem poniżej linii wodnej i nadaniu mu wyglądy "spracowanego". I własnie zastanawiam się czy jest sens tych operacji - w końcu robię model na pokaz, z planów, z drugiej jednak strony takie postarzenie kusi charakterem i klimatem (o ile jest zrobione fachowo, jak na przykład na fotach poniżej...)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
artur
Posty: 214
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: artur »

Aby taki efekt uzyskać , postarzenia modelu.Musisz pomalować model pokostem lnianym podgrzanym do 60stopni. Tylko trzeba uważać aby się nie poparzyć.;)
Kocham Laubzegę
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 762
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: bartes123 »

Artur, czy to pewna i sprawdzona informacja? Znaczy to z tym pokostem lnianym w temperaturze 60 stopni... Masz może jakieś odnośniki do źródeł czy bardziej doświadczenie przemawia przez Ciebie? Wygląd "predistressed" (postarzany) bardzo mi się podoba, ale mam obawy czy modelu nie zepsuję.
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 762
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: bartes123 »

Ponawiam prośbę o pomoc w postarzaniu modelu. Jeżeli ktokolwiek wie coś więcej o postarzaniu "na goracy pokost lniany" niech przemówi teraz lub zamilknie na wieki... Od siebie dodam tylko, że poniżej linii wodnej zasmołuję pomora tak jak zrobił to Tomek "Wurcelstok" w Karl&marie za pomocą smoły rozrobionej w terpentynie. I tu pytanie - czy to też mogę "zpokostować na gorąco"??
myszor
Posty: 1061
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: myszor »

Witaj Bartek . W tym "postarzaniu " to dobry jest Sławek -yetislawo . Zna się chłop na tym . Do Niego się zgłos a napewno Ci nie odmówi pomocy . Poczciwy z Niego " szku(o)tnik" :) .
Pozdrawiam . Andrzej :)

Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
ODPOWIEDZ