Relacja Pierwsza

Model kaszubskiej łodzi rybackiej dla średniozaawansowanych.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 762
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Relacja Pierwsza

Post autor: bartes123 »

Dzięki Martin, ale z całym szacunkiem - nie. Kuter - to projekt zainspirowany Kogą, powstały dzięki doświadczeniu i radom zdobytym dzięki Kodze, głównie dzięki dobrej woli i chęci dzielenia się wiedzą Kogowiczów. Dlatego też pozostanie w 100% darmowy dla wszystkich Kogowiczów. Takie były podstawy i założenia tego projektu. Zresztą, rozwija się on i kształtuje również dzięki tym wszystkim cudownym modelarzom, którzy tu się udzielają i dzielą swoją ogromną wiedzą i doświadczeniem. Mimo wszystko jednak, dzięki za propozycję.
Awatar użytkownika
Martin
Posty: 32
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Relacja Pierwsza

Post autor: Martin »

Ups - chyba źle zostalem zrozumiany. Ja nie odwalam tutaj komerchy. Proponuję tylko wydanie tych planów w formie papierowej, nieodplatnej dla chętnych ich posiadania. Mam ploter rysujący i maszyny małej poligrafii cyfrowej, więc jak nakłady będą nieduże to służę pomocą.
Swoją drogą - wiem, że jestem kogowym żółtodziobem i tak naprawdę nie wiadomo co to zemnie za typek - ale jak mogleś pomyśleć, że chcę się dorabiać na podobnych mnie samemu pasjonatach?! :(
Swoją propozycję podtrzymuję. Szczególy tego co mogę wykonać i w jakich ilościach żeby nie pójść z torbami, mogę tutaj opisać, jak nie chcesz na priv, ale nie mam orientacji co do zapotrzebowania na takie materiały. Jestem Kogowiczem zaledwie od roku.

Dopisane po kilku chwilach: tak czytam ten mój poprzedni post i zastanawiam się, dlaczego został tak odebrany, i już wiem! :woohoo: Słowo klucz "tanio". Panie, Panowie, proszę o uwagę! Chodziło tutaj o tanią wersję bez zbędnych okładek czy zabiegów introligatorskich, bo nie wiem czy na takie zabawy mnie stać. Dziękuję za uwagę i z uczuciem niesmaku i niedocenienia gestu idę spać. Może żona mnie przytuli. :unsure:
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 762
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Relacja Pierwsza

Post autor: bartes123 »

Martinie, zatem przepraszam za nadinterpretację słów i zachowań. Przepraszam publicznie ale też i tłumaczę się z pomyłki. Zinterpretowałem opacznie słowa "profesjonalne wydanie planów" jako działalność zarobkową. Twoją zaś propozycję jako ofertę pomocy, w razie gdybym miał taki szalony pomysł. Stąd też napisałem o tym, że jest to projekt free. Nie myślałem o Tobie, że na kimś chcesz zarobić, ale obawiałem się, że to Ty sądzisz że ja chcę zarabiać.
Wyszło masło maślane.
Mam nadzieję że pozostaniemy bez urazy.
Moderację proszę o usunięcie niepotrzebnego zamieszania (po tym jak kolega Martin wydostawszy się z czułych uścisków małżonki przeczyta moje przeprosiny), natomiast samą propozycję kolegi Martina umieściłbym w dziale ogłoszenia.
Awatar użytkownika
Martin
Posty: 32
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Relacja Pierwsza

Post autor: Martin »

Oczywiście że bez urazy :) Dąsają się tylko małe dziewczynki i moja żona, bo jak chciałem żeby mnie przytuliła to zapytała czy mnie pogięło :blink:

Jak plany będą gotowe to chętnie zajmę się przeniesieniem ich na formatkę A1 :)
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 762
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Relacja Pierwsza - gwoździowanie

Post autor: bartes123 »

Witam!
Pokrótce, przy okazji dziurawienia i gwoździowania poszycia w kutrze pokażę jak można owoż gwoździowanie zrobić.

Obrazek

Wyliczyłem, że gwoździe łączące poszczególne klepki ze sobą w tej skali powinny mieć średnicę około 0,22 mm - z powodu trudności w dostaniu wiertła mniejszego jak 0,3 mm poszedłem na ugodę i dałem 0,3 mm, zwiększając też średnicę kołków drewnianych, łączących klepki poszycia z wręgami do 0,6 mm. Drut mam z plecionki miedzianej, ma dokładnie 0,3 mm. Wiertło ma tę dobrą stronę w tej skali, że jak pęknie (co zrobiło od razu na początku) to można wiercić nawet pozostałością.
Tak to mniej więcej wyglądało:
Cyrklem podziurawiłem kadłub - po raz że mam równe odległości między gwoździami, a po dwa, mam otworki, więc wiertło nie będzie jeżdało w czasie wiercenia.

Obrazek

Obrazek

Wiercę wałkiem giętkim dremela - raz że ręka nie odpada po kilku chwilach, a dwa, że przy wiertełku 0,3 mm nawet drobne bicia były by zabójcze.

Obrazek

Manufakturowanie gwoździ z plecionki:

Obrazek

Obrazek

Jak już wcześniej ktoś zauważył, kropelka w większej kropli nie wysycha od razu i da się z powodzeniem nawet przez godzinę z niej czerpać.

Obrazek

Obrazek

Dobrze jest takiego drucika namoczyć w kropelce - człowiek nigdy nie wie, czy otworek nie jest za mocno rozwiercony, czasem też drucik się zaprze i wejdzie tylko na kawałek w głąb, co skutkowało by jego ekstrakcją przy szlifowaniu, a tak się trzyma i mamy spokój.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I tak razy wiele wiele (tu akurat zbyt duże raczenie się Lechem nie jest wskazane - pioruńsko ciężko potem w te otworki utrafić.

Obrazek

A na koniec prezentuję urządzenie, które wielokrotnie już wspominane wciąż jest nie doceniane. Lupa nagłowna naprawdę skutecznie zwiększa możliwości zarówno percepcyjne jak i manualne zwłaszcza przy wykonywaniu tycich detali.

Obrazek

I to by było na tyle. Jak już to zgwoździuję do końca to zacznę kołkować klepki do wręg fornirem. Potem będę kołkował pokład. Potem pewnie zrobię nadbudówki i też je skołkuję. Dobrze że żagli nie trzeba kołkować ani gwoździować...
Awatar użytkownika
Smok_740
Posty: 243
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Relacja Pierwsza - gwoździowanie

Post autor: Smok_740 »

Hejka

No dlubaniny to tu masa jest, podziwiam Twoja cierpliwosc. Co innego jest wykonywac detale ( kazde inne) a co innego powtarzac te sama czynnosc setki razy :D.

Hmm zagle chyba bedziesz musial "nitkowac" :D:D

Pozdrawiam

Smoczny
W porcie
DKM "BISMARCK" 1/200

W stoczni
ALBATROS 1/55 - Constructo -a ze 45% - zawieszona do czasu wyzdrowienia :(
W kolejce: Santissima Trinidad 1/90 DeAgostini
CSS "Alabama" RC 1/48 - wlasny wyrob (mam nadzieje)
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 762
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: bartes123 »

Witam ponownie (mam nadzieję że na dłużej i na częściej)
Jedna mała niedługo idzie do przedszkola, druga już prawie chodzi, nocki zaczęły się robić spokojniejsze, to i ja zacząłem kombinować. Ten zewłok kutra straszył mnie za każdym razem jak schodziłem do piwnicy. Około lutego zerwałem nadburcie, tak krytykowane z powodu "krowich żeber" (w rzeczywistości wyglądało gorzej niż na zdjęciach), tylko że po tej operacji straciłem ochotę do pracy. Przedwczoraj jednak korzystając z pogody uruchomiłem w garażu "małego mariana":
Obrazek
nad którym zeszłą zimę pracowaliśmy z teściem - wszystko działa jak powinno, to i robota poszła. Na chwilę obecną odbudowałem nadburcie (skończyłem o 1 w nocy, więc fotek stanu obecnego brak), to co mam to pokazuję. Zrobiłem sobie też z ostrza do nożyka skrobaczkę i "wyfrezowałem" odbojnice, coby przykryć wreszcie te straszące mnie niedokładności.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Z planów na najbliższy tydzień - dokończyć kołkowanie burt i pokładu, oszlifować burty na gotowo, przykleić odbojnice i zaolejować. Następnie dopasowuję pokład, montuję w kadłubie i jadę ze wspornikami burtowymi.
Przy okazji mam pytanie do kolegów - otóż zajdzie potrzeba zrobienia listwy leżącej na burcie (nie mogę przypomnieć sobie jej fachowej nazwy). Problem z tąże listwą (a raczej dwiema tężymi) jest taki, że muszę je wygiąć w dwóch łukach - z czego łuk, gdzie będę giął powierzchnię płaską szeroką jest dosyć duży (a szerokośc listew będzie około 5-6 mm). Pozwolę sobie wkleić fotografię poglądową, jednakże nie moją, coby pokazać o jaki problem mi chodzi.
Obrazek
Koledzy mają jakieś pomysły na w miarę dobre, nieinwazyjne gięcie? Próbowałem już żelazkiem na mokro i jedyne co uzyskałem to cała gama różnego rodzaju pęknięć... Czy nie byłoby głupim pomysłem zrobienie tych listew lezących na nadburciu w kawałkach?
myszor
Posty: 1061
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: myszor »

Witam . No nareszcie ! Cieszę się że się zmobilizowałeś . A jest to trudne . Jeżeli chodzi o listwy to Twój pomysł nie jest wcale głupi . Wyobrażasz sobie że w oryginale biegła jedna listwa po całości . Bo ja nie . Były one na pewno z kawałków i nikt tu nie będzie Ci mógł zarzucić że źle zrobiłeś . Ja to takie krzywizny wycinam z deseczki i nie bawię się w szablony , moczenia , grzania i ściskania . Wytnę dopieszczę i mam gotowca . Tak robiłem odbojnice na Willusiu . Ale każdy ma swój sposób i koledzy na pewno Ci doradzą . Pozdrawiam i powodzenia w budowie .:)
Obrazek
Pozdrawiam . Andrzej :)

Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Awatar użytkownika
bartes123
Posty: 762
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: bartes123 »

Dzięki Myszorku za dobre słowo. Faktycznie chyba, patrząc na zdjęcia Zbyszkowej szalupy, zrobię te listwy w kawałkach.
A tymczasem poszyłem burty do końca, przeszlifowałem nadburcia wstępnie, coby je doprowadzić do jednej płaszczyzny (pomagałem sobie ostrzem nożyka i delikatnie cyklinowałem, ale i tak porysowałem tu i ówdzie - ale wszystko jeszcze czeka szlif generalno-wykończeniowy). No i dokleiłem odbojnice, które zamaskowały brzydkie przejście z zakładkowego poszywania w normalne.
Tak to się prezentuje na chwilę obecną:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A teraz znowu kołkowanie nowodoszłych części. I szlifowanie nadburcia od wewnątrz. Pomału jaką podstawkę by trzeba było zrobić, coby się ta ponad roczna praca nie zmarnowała.

Przy okazji, pytanie do kolegów fotografujących. Mam aparat Kodaka, zazwyczaj robił zdjęcia w miarę ładne, ale od jakiegoś czasu, na przykład dzisiaj z 40 zdjęć tylko 10 się nadawało do oglądania, z czego te 6 do pokazania. Wszystko niewyraźne, skupia się diabli wiedzą na czym i co przytrzymam przycisk zdjęcia to wyświetla się czerwone AF. Zakładam, że owo czerwone AF ma jakieś duże znaczenie i informuje mnie, że zdjęcia ładne to ja sobie mogę chcieć, a wyjdą do bani... Czeka mnie nowy aparat, czy da się z tym coś zrobić?
Awatar użytkownika
Andrzej1
Posty: 1568
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Polska Szczecin","desc":"","lat":"","lng":""}

O:Pomorski kuter pławnicowy - comeback

Post autor: Andrzej1 »

bartes123 napisał:
...
Przy okazji, pytanie do kolegów fotografujących. Mam aparat Kodaka, zazwyczaj robił zdjęcia w miarę ładne, ale od jakiegoś czasu, na przykład dzisiaj z 40 zdjęć tylko 10 się nadawało do oglądania, z czego te 6 do pokazania. Wszystko niewyraźne, skupia się diabli wiedzą na czym i co przytrzymam przycisk zdjęcia to wyświetla się czerwone AF. Zakładam, że owo czerwone AF ma jakieś duże znaczenie i informuje mnie, że zdjęcia ładne to ja sobie mogę chcieć, a wyjdą do bani... Czeka mnie nowy aparat, czy da się z tym coś zrobić?


Witam

A może zastosuj regułę RTFM (Read This Fucked Manual), czyli, jak już wszystko zawiedzie, zapoznaj się
z instrukcją obsługi.
To rozwiązanie, czasem, okazuje się tańsze od zakupu nowego sprzętu.

Z ukłonami
Andrzej Korycki
ODPOWIEDZ