Witam
Zgodnie z obietnicą otwieram nowy temat.Kiedyś dawno temu."Kiedy Polska rosła w siłę a
ludziom żyło się dostatnio".Wpadła mi w ręce książeczka tłumaczona z j. słowackiego
pt."Domaca Dielna" co by wychodziło na nasze"Warsztat w domu".I tam zestaw prostych
maszynek z wykorzystaniem piast rowerowych i nie tylko.Wszystko opisane bardzo
przystępnie.Ale do rzeczy.Książeczką zainteresowali się moi wnukowie no i podsunęli mi ten
temat aby coś takiego budować.A więc trzeba się było wziąść do roboty.Nie było wyjścia.Galeon
narazie na bok a na pierwszy plan maszynki.Po konstrukcji, którą skrótowo zamieściłem w relacji
Galeon pocz.XVII w.Będzie to druga. Ale z myślą o prezencie, być może moim przyszłym
konstruktorom.A,że ta metoda się sprawdziła,tym smielej przystępuję do jej realizacji.
Idea jest taka,jak najmniej korzystać z pomocy fachowców a skupić się na tym co mamy pod ręką
i ewentualny,konieczny zakup, piasty, paski itp.
Tu zamierzam wkomponować trzy maszynki przy jednym silniku.Ścierarkę,pilarkę i szlifierkę.Po
skompletowaniu potrzebnych materiałów.Przystąpiłem do pracy.A,że wiosna jeszcze nie
nadchodzi.Czynię to narazie z ochotą.Myślę,że za dwa tygodnie się z tym uporam.
Zacząłem od wytoczenia kółek pasowych.Materiał wiadomo jaki.Pierwsze kółko wytoczone na
ośce silnika.Pozostałe na piastach rowerowych w specjalnie umocowanym korytku.Buk jest
bardzo twardy w sam raz się nadaje.Kółka są wkręcane na ośkę.Gwint się tworzy samoczynnie.
Jeszcze dodam,że obecnie piasty będące w sprzedaży są o wiele lepsze od tych co ja
pamiętam.Kulki pracują bez tzw.wianuszka i całość jest dosyć szczelna.Przy tych obrotach
silnika po kilkunastu minutach pracy są zaledwie ciepłe.
Tą relację chcę poświęcić wszystkim młodym,początkującym modelarzom,których nie zawsze
stać na bardziej wyrafinowane narzędzia.Jeśli ktoś z tego pomysłu skorzysta to tym bardziej
satysfakcja będzie większa.
Pozdrawiam.Kazimierz
Modelarskie maszynki.
-
- Posty: 339
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Rowerowe maszynki.
Kazimierzu, błogosławion bedziesz chyba po wsze czasy, nie tylko przez wnuki ale i przez dzieci i ich ojców.
Pozdrawiam
Straszny dziadunio
Pozdrawiam
Straszny dziadunio
Wietrzny Bosman
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Rowerowe maszynki.
Dalej...Wałek ścierarki.
W pierwszej wersji wałek był wgwintowany na ośkę.Miseczki ucięte,unieruchomione w obudowie.Obracała się oś z wałkiem.Teraz będzie odwrotnie.Trafiłem na piasty z wytoczonym gwintem z jednej strony i postanowiłem to wykorzystać na osadzenie kółka pasowego.Otwór wycięty na wyrzynarce.Wgwintowany w piastę z odrobiną kleju epoxydowego.
Sam sposób wytoczenia kółka i wałka dosyć ciekawy.Najpierw wytoczyłem kółko.Pasek od silnika obracał się na wałku.Skoro wytoczyłem kółko,ustawiłem całość do toczenia wałka.Wałek wiadomo z dwóch połówek z wyciętą pod skosem szczeliną.Szczelinę tymczasowo na okres toczenia zaślepiłem aby nie uszkodzić.Sama końcówka toczenia wałka musi być bardzo dokładnie przeprowadzona.Musi być równolegle do osi.W tym celu delikatnie przykładałem szeroki nóż od heblarki,zbierając całą płaszczyną wałka.Potem lekki szlif papierem ściernym.Próba poziomnicy i wałek gotowy.
Szczelinę tak dla pewności utwardziłem podwójną warstwą kleju C.A.Dopasowałem listewkę i wałek hula...Dalszy ciąg jeszcze będzie....
Pozdrawiam.Kazimierz
P/s. Dziadkowi odpowiadam.Amen.:laugh:
W pierwszej wersji wałek był wgwintowany na ośkę.Miseczki ucięte,unieruchomione w obudowie.Obracała się oś z wałkiem.Teraz będzie odwrotnie.Trafiłem na piasty z wytoczonym gwintem z jednej strony i postanowiłem to wykorzystać na osadzenie kółka pasowego.Otwór wycięty na wyrzynarce.Wgwintowany w piastę z odrobiną kleju epoxydowego.
Sam sposób wytoczenia kółka i wałka dosyć ciekawy.Najpierw wytoczyłem kółko.Pasek od silnika obracał się na wałku.Skoro wytoczyłem kółko,ustawiłem całość do toczenia wałka.Wałek wiadomo z dwóch połówek z wyciętą pod skosem szczeliną.Szczelinę tymczasowo na okres toczenia zaślepiłem aby nie uszkodzić.Sama końcówka toczenia wałka musi być bardzo dokładnie przeprowadzona.Musi być równolegle do osi.W tym celu delikatnie przykładałem szeroki nóż od heblarki,zbierając całą płaszczyną wałka.Potem lekki szlif papierem ściernym.Próba poziomnicy i wałek gotowy.
Szczelinę tak dla pewności utwardziłem podwójną warstwą kleju C.A.Dopasowałem listewkę i wałek hula...Dalszy ciąg jeszcze będzie....
Pozdrawiam.Kazimierz
P/s. Dziadkowi odpowiadam.Amen.:laugh:
-
- Posty: 1061
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Rowerowe maszynki.
Witam . Jeżeli mogę to podpisuje się pod słowami Dziadka wszystkimi „rencyma”. Jak to dobrze że mamy Ciebie na Kodze . Już nie będę kombinował jak koń pod górę tylko zerknę w Twoje posty i będę budował . Proste , ale jakie funkcjonalne . I małym kosztem . Dzięki Kazik :)
Pozdrawiam . Andrzej :)
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
Drewno to surowiec , który od niepamiętnych czasów odgrywał wielką role w życiu człowieka , dlatego też powinno być traktowane z należytą atencją .
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Modelarskie maszynki.
Witam
Silnik umocowany na stałe.Zaczyna się montaż przystawek.Okazało się,że w branży rowerowej jestem nieco do tyłu.Po informacji Kacpra(Dziadka),że można już kupić piasty z łożyskami maszynowymi.Popytałem w sklepie i rzeczywiście. Piasty rewelacja.Tak to jest jak się rower kupuje raz na dwadzieścia lat.Przy okazji odkryłem,że do gwintu pasuje mały uchwyt wiertarski i przystawek będzie cztery.
Aby nie mieć problemu z zakładaniem i zdejmowaniem paska klinowego.Wszystkie przystawki będą uchylne, kontrowane śrubą M-8.
Pozdrawiam.Kazimierz
Silnik umocowany na stałe.Zaczyna się montaż przystawek.Okazało się,że w branży rowerowej jestem nieco do tyłu.Po informacji Kacpra(Dziadka),że można już kupić piasty z łożyskami maszynowymi.Popytałem w sklepie i rzeczywiście. Piasty rewelacja.Tak to jest jak się rower kupuje raz na dwadzieścia lat.Przy okazji odkryłem,że do gwintu pasuje mały uchwyt wiertarski i przystawek będzie cztery.
Aby nie mieć problemu z zakładaniem i zdejmowaniem paska klinowego.Wszystkie przystawki będą uchylne, kontrowane śrubą M-8.
Pozdrawiam.Kazimierz
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Rowerowe maszynki.
Tym razem krótko.Mechanizm regulacji stołu.
- Zbyszek
- Posty: 968
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Rowerowe maszynki.
No to teraz wszystko jasne, ja już wiem gdzie się ukrył pomysłowy Dobromir, tylko czemu imie zmienił, a może poprostu tamto było tylko artystycznym pseudonimem.
Pozdrawiam!!!
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Rowerowe maszynki.
Zbyszek.Przeciwnością Dobromira to Kazimir.:)
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Modelarskie maszynki.
No to jedziemy dalej.Dwie maszynki prawie gotowe.Ponieważ będą cztery, jednej przypadł odwrotny kierunek i padło to na szlifierkę tarczową.Trzeba było tarczę odpowiednio zabezpieczyć przed tendencją do odkręcania się.Klej Distal trzyma mocno.Oczywiście wszelkie boczne"bicia"należało zlikwidować.Ścierarka bębnowa ma właściwy kierunek.Pozostałe będą miały też.
Można było zastosować tylko jeden pasek do wszystkich.Ale dla ułatwienia ścierarka będzie miała swój aby unikać zbędnego odkręcania wałka podczas zakładania.
Tak to wygląda teraz.C.d.n...
Pozdrawiam.Kazimierz
Można było zastosować tylko jeden pasek do wszystkich.Ale dla ułatwienia ścierarka będzie miała swój aby unikać zbędnego odkręcania wałka podczas zakładania.
Tak to wygląda teraz.C.d.n...
Pozdrawiam.Kazimierz
- kagra
- Posty: 1095
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Modelarskie maszynki.
Witam
Pozwoliłem sobie zmienić nieco temat relacji.No bo to nie rowerowe maszynki a modelarskie.Z rowerem poza piastami nie mają nic wspólnego.
Dzisiaj dokończyłem stół szlifierki i rozpocząłem prace przy tokarce.Będzie to tokarka krótka.Około 100 mm.toczonego elementu.Wystarczy.Bardziej przychylam się do zbudowania tarczy tokarskiej i toczenia elementów od czoła.Pierścienie,tulejki itp.
Jakimś cudem ten uchwyt wiertarski pasuje do gwintu ośki.No nie zupełnie do końca ale 12 mm. się wkręca.Wystarczy aby go usadowić stabilnie.Tu jednak uciekłem się do pewnego fortelu który już wcześniej zastosowałem w pilarce.Gwint ma swój skok i wkręcany element nie jest prostopadły do osi.Lekko idzie na boki.W normalnych przystosowanych do tego urządzeniach uchwyt oparł by się na wytoczonej ściance.Tu tej ścianki brakuje więc go trochę oszukałem.Nie dokręcałem do oporu ale zostawiłem trochę luzu i metodą prób i błędów poprzez delikatne pociąganie paskiem szukałem takiego miejsca w którym wiertło było idealnie w osi.Wtedy załapałem gwint kropelką C.A.a następnie okleiłem wokół Distalem.Distal ładnie wypełnił szczelinę i myślę,że wytrzyma.
Jest to już połączenie na stałe ale za to bez"bicia".
Pozdrawiam.Kazimierz
Pozwoliłem sobie zmienić nieco temat relacji.No bo to nie rowerowe maszynki a modelarskie.Z rowerem poza piastami nie mają nic wspólnego.
Dzisiaj dokończyłem stół szlifierki i rozpocząłem prace przy tokarce.Będzie to tokarka krótka.Około 100 mm.toczonego elementu.Wystarczy.Bardziej przychylam się do zbudowania tarczy tokarskiej i toczenia elementów od czoła.Pierścienie,tulejki itp.
Jakimś cudem ten uchwyt wiertarski pasuje do gwintu ośki.No nie zupełnie do końca ale 12 mm. się wkręca.Wystarczy aby go usadowić stabilnie.Tu jednak uciekłem się do pewnego fortelu który już wcześniej zastosowałem w pilarce.Gwint ma swój skok i wkręcany element nie jest prostopadły do osi.Lekko idzie na boki.W normalnych przystosowanych do tego urządzeniach uchwyt oparł by się na wytoczonej ściance.Tu tej ścianki brakuje więc go trochę oszukałem.Nie dokręcałem do oporu ale zostawiłem trochę luzu i metodą prób i błędów poprzez delikatne pociąganie paskiem szukałem takiego miejsca w którym wiertło było idealnie w osi.Wtedy załapałem gwint kropelką C.A.a następnie okleiłem wokół Distalem.Distal ładnie wypełnił szczelinę i myślę,że wytrzyma.
Jest to już połączenie na stałe ale za to bez"bicia".
Pozdrawiam.Kazimierz