Historia na fotkach.
1. Obejrzałem na fotce oryginalne narzędzie
2. Wyszukałem w Allegro lutownicę o odpowiedniej mocy i cenie....
kupiłem dwie na wszelki wypadek...Cena nie była wygórowana...
3. Tokarz dotoczył miedziany "grzybek"
4. I mogłem się już cieszyć swoją lutownicogiętarką za 3,99 zł
.
Orientacyjne wymiary
Przyrząd go gięcia
- RomekS
- Posty: 3205
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
- ryszardw
- Posty: 898
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Przyrząd go gięcia
Jak wypadły próby .Czy starczyło Ci cierpliwości czekać aż się nagrzeje.Przy piwku i w miłym towarzystwie może.Pozdrawiam R.
- RomekS
- Posty: 3205
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
O:Przyrząd go gięcia
Przyrząd na razie jest dziewiczy.
Co do rozgrzewania to mój ma 10 W więcej niż oryginał,
i nie powinno być problemu z nagrzewaniem, IMHO.
Czy mam się spodziewać jakiś problemów...?
Najwyżej włożę z powrotem oryginalny szpikulec i będę
miał lutownicę za 3,99.
A tak naprawdę to przeprowadzę próby i dam znać.
Co do rozgrzewania to mój ma 10 W więcej niż oryginał,
i nie powinno być problemu z nagrzewaniem, IMHO.
Czy mam się spodziewać jakiś problemów...?
Najwyżej włożę z powrotem oryginalny szpikulec i będę
miał lutownicę za 3,99.
A tak naprawdę to przeprowadzę próby i dam znać.
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Przyrząd go gięcia
Ładnie to wszystko wygląda, ale czy to napewno bezpieczne? Lutownica za 4zł, to chyba gorzej niż chińska podróbka. Ciekawy jestem jak ci wyjdą próby gięcia.
Arek
Arek
- RomekS
- Posty: 3205
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
O:Przyrząd go gięcia
ryszardw napisał:
Proszę bardzo.
Szybkie próby.
Nie ma problemów.
Nagrzewa się szybko i wygina bezproblemowo.
Listewka 2 x 7 mm.
Jak wypadły próby .Czy starczyło Ci cierpliwości czekać aż się nagrzeje.Przy piwku i w miłym towarzystwie może.Pozdrawiam R.
Proszę bardzo.
Szybkie próby.
Nie ma problemów.
Nagrzewa się szybko i wygina bezproblemowo.
Listewka 2 x 7 mm.
- Slawek Kromer
- Posty: 918
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Przyrząd go gięcia
ja takiej lutownicy używam od lat i jest bezpieczna.Czy lutownica Romka gdyby kosztowała 400zł byłaby bezpieczna?????????????
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
O:Przyrząd go gięcia
Sławku napewo by była. To tak jak z chińskimi lampkami - działają, działają a komuś innemu dom spaliły.
Romku, listeweczka bardzo "zgrabna" :)
Romku, listeweczka bardzo "zgrabna" :)
- Tomek Aleksinski
- Posty: 410
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
O:Przyrząd go gięcia
Sławek Kromer napisał:
Sa kolby i KOLBY! TAk, jak wszedzie, placi sie za jakosc. Owszem, mozna przejechac z punktu A do punktu B "Maluchem", albo Mercedesem. Uzyska sie ten sam rezultat koncowy.
Ale, czy aby na pewno?
Chodzi tu o sam komfort jazdy.
W przypadku narzedzi, chodzi o komfort pracy, a co za tym idzie, efekt koncowy na detalu.
Na przyklad, za pomoca diaksy Dremela, czy Proxxona mozna zrobic to czy tamto. Podobnie mozna wykonac analogiczny detal za pomoca diaks Foredom czy Pfingst. Teraz mozna porownac oba detale - roznica bedzie widoczna golym okiem!
W naszym przypadku, jest to niestety kompromis miedzy jakoscia narzedzia (ktore nam da analogiczna jakosc wykonanego detalu) a kosztami nabycia tego narzedzia. Ja jednak nie kupilbym wyrzynarki niemieckiego Hegnera (mimo ze sa najlepsze na swiecie), ale gdybym musial za nia wykaslac 2 i pol tysiaca dolarow!!! Podczas gdy inne, dremelopodobne kosztuja tu ok. 200 dolcow! Owszem, gdybym zajmowal sie prefesjonalnie np. produkowaniem drewnianych zabawek na sprzedaz, to tak, ale dla celow hobby?
Z drugiej znow strony, nie zawracalbym sobie glowy czyms najtanszym - czekalaby mnie dodatkowa wizyta do sklepu za kilka dni, czy tygodni... - tym razem aby kupic jeszcze raz cos lepszego.
Glowica na Twoja kolbe lutownicza prezentuje sie dosc porzadnie i powinna Ci sluzyc przez wiele lat, pod warunkiem, ze sama kolba sie nie spali wczesniej. Im kolba jest lepszej jakosci, tym powinna sluzyc dluzej.
Zeby przedluzyc zywotnosc samej kolby, radze Ci dobudowac sobie (czy za wieksze pieniadze dokupic) plynny regulator napiecia i grzac kolbe poprzez ten ten regulator. Taki regulator mozna sobie samemu zrobic bez wiekszych trudnosci i za nieduze pieniadze, uzywajac pospolity domowy tzw. dimmer (do regulowania jasnosci zarowek w lampach).
Zwlaszcza, ze przy uzywaniu takiej kolby z w/w glowica do giecia listewek, nie jest potrzebna az tak wysoka temperatura, jak do lutowania. Nawet nie jest wskazana, bo wowczas mozna latwo spalic drewno.
Optymalna temperatura kolby powinna byc ok. 2/3 tej do lutowania.
ja takiej lutownicy używam od lat i jest bezpieczna.Czy lutownica Romka gdyby kosztowała 400zł byłaby bezpieczna?????????????
Sa kolby i KOLBY! TAk, jak wszedzie, placi sie za jakosc. Owszem, mozna przejechac z punktu A do punktu B "Maluchem", albo Mercedesem. Uzyska sie ten sam rezultat koncowy.
Ale, czy aby na pewno?
Chodzi tu o sam komfort jazdy.
W przypadku narzedzi, chodzi o komfort pracy, a co za tym idzie, efekt koncowy na detalu.
Na przyklad, za pomoca diaksy Dremela, czy Proxxona mozna zrobic to czy tamto. Podobnie mozna wykonac analogiczny detal za pomoca diaks Foredom czy Pfingst. Teraz mozna porownac oba detale - roznica bedzie widoczna golym okiem!
W naszym przypadku, jest to niestety kompromis miedzy jakoscia narzedzia (ktore nam da analogiczna jakosc wykonanego detalu) a kosztami nabycia tego narzedzia. Ja jednak nie kupilbym wyrzynarki niemieckiego Hegnera (mimo ze sa najlepsze na swiecie), ale gdybym musial za nia wykaslac 2 i pol tysiaca dolarow!!! Podczas gdy inne, dremelopodobne kosztuja tu ok. 200 dolcow! Owszem, gdybym zajmowal sie prefesjonalnie np. produkowaniem drewnianych zabawek na sprzedaz, to tak, ale dla celow hobby?
Z drugiej znow strony, nie zawracalbym sobie glowy czyms najtanszym - czekalaby mnie dodatkowa wizyta do sklepu za kilka dni, czy tygodni... - tym razem aby kupic jeszcze raz cos lepszego.
Glowica na Twoja kolbe lutownicza prezentuje sie dosc porzadnie i powinna Ci sluzyc przez wiele lat, pod warunkiem, ze sama kolba sie nie spali wczesniej. Im kolba jest lepszej jakosci, tym powinna sluzyc dluzej.
Zeby przedluzyc zywotnosc samej kolby, radze Ci dobudowac sobie (czy za wieksze pieniadze dokupic) plynny regulator napiecia i grzac kolbe poprzez ten ten regulator. Taki regulator mozna sobie samemu zrobic bez wiekszych trudnosci i za nieduze pieniadze, uzywajac pospolity domowy tzw. dimmer (do regulowania jasnosci zarowek w lampach).
Zwlaszcza, ze przy uzywaniu takiej kolby z w/w glowica do giecia listewek, nie jest potrzebna az tak wysoka temperatura, jak do lutowania. Nawet nie jest wskazana, bo wowczas mozna latwo spalic drewno.
Optymalna temperatura kolby powinna byc ok. 2/3 tej do lutowania.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: 22 mar 2011, 16:39
Re: Przyrząd go gięcia
Ja mam pytanie odnośnie tego drewienka do wyginania. Mógłby ktoś podać wymiary tych łuków, bo nie wiem czy one są jakoś specjalnie dobrane, czy też wystarczy od krzywika jakie podobne odrysować.
- RomekS
- Posty: 3205
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Przyrząd go gięcia
Plantator pisze:Mógłby ktoś ....
A "ktoś Ty ??? "