Cześć
Raz na jakiś czas przychodzi mi do głowy pomysł żeby pobawić się w modelarstwo i poświecić trochę czasu by upchnąć coś w szkło. Wiele lat temu widziałem model masowca w butelce co wielce mnie zaskoczyło i zrodziło chęć by coś takiego wykonać (dotychczas rafandynki kojarzyły mi się tylko z żaglowcami). Szkło to butelka po whiskey 0,75l o średnicy otworu ok 20mm. Po poszukiwaniach wybrałem polskiego masowca MS Mazury, skala 1:1000
Jako że nie znalalem nigdzie planów tego statku bazuję głównie na zdjęciach jednostki dostępnych na stronie: http://www.full-ahead.net/
Przystąpiłem do zabawy: kadłub nr 1 drewno sosnowe, zepsułem w nim zarówno kaształt gruszki dziobowej jak i rufę, dodatkowo nidoszacowałem szerokość szyjki i kadłub wymagał by podziału na 4 elementy co przy drewnie sosnowym, ograniczonych narzędziach i słabej wiedzy jak z drewnem w ogóle pracować poskutkowało zmianą koncepcji, przy okazji można podejrzeć jak model będzie wypełniał butelkę ( zależało mi aby wypełnić wnętrze najbardziej jak się da)
Kadłub nr2 wykonuje z płyty HDF 6mm grubości, wybór materiału był trochę przypadkowy- akurat walała się po warsztacie i jestem nią zachwycony, jest genialnie prosta w obróbce: łatwa w przycięciu, szlifowaniu itp. Drugi kadłub wykonany jest w 4 częściach, poniżej foto z przymiarki już wewnątrz butli. Nie robiłem jeszcze tak dużego modelu w butelce ( kadłub 190mm długości) i chciałem zobaczyć czy uda mi się w ogóle połączyć elementy w środku.
Niebawem dalsza cześć. Przepraszam za straszny bałagan na zdjęciach
MS MAZURY 1:1000
- SzymonG
- Posty: 0
- Rejestracja: 18 gru 2019, 15:06
Re: MS MAZURY 1:1000
Kilka zdjęć z dalszych etapów:
Formowanie dzioba, technika Gazeta + wikol podejrzana na tym forum
Całość będzie jeszcze szlifowana i szpachlowania i finalnie wyjdzie całkiem nieźle.
Przymiarka ładowni i pierwszego pokładu:
Górny pokład wersja pierwsza:
Oraz finalna:
I próby malowania napisów na pierwszym nieudanym kadłubie, generlanie tragedia pędzelek 000 i niewprawna ręka, później wymyśliłem żeby przykleić taśmę malarską od góry i od dołu żeby mieć linie prowadzące podczas malowania- Wyszlo lepiej, w następnym wpisie przedstawię efekt. Może ktoś z Was ma dobry patent na maleńkie napisy? Wysokość 4 i 2mm.
Formowanie dzioba, technika Gazeta + wikol podejrzana na tym forum
Całość będzie jeszcze szlifowana i szpachlowania i finalnie wyjdzie całkiem nieźle.
Przymiarka ładowni i pierwszego pokładu:
Górny pokład wersja pierwsza:
Oraz finalna:
I próby malowania napisów na pierwszym nieudanym kadłubie, generlanie tragedia pędzelek 000 i niewprawna ręka, później wymyśliłem żeby przykleić taśmę malarską od góry i od dołu żeby mieć linie prowadzące podczas malowania- Wyszlo lepiej, w następnym wpisie przedstawię efekt. Może ktoś z Was ma dobry patent na maleńkie napisy? Wysokość 4 i 2mm.
- SZKUTNIK
- Posty: 135
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: MS MAZURY 1:1000
Ahoj
Litery szablon wycięty laserem i psiuknięcie farbą
Litery szablon wycięty laserem i psiuknięcie farbą
Pozdrawiam SZKUTNIK
szkutnik-model@wp.pl
szkutnik-model@wp.pl
- ryszardb
- Posty: 146
- Rejestracja: 12 lip 2011, 11:36
- Lokalizacja: {"name":"Polska Gda\u0144sk","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: MS MAZURY 1:1000
Dziób i ryfa wyglądają bardzo kwadratowo. Czy to zmyłka zdjęcia ? Wodnice powinny przechodzić bardzo płynnie w część cylindryczną tak na dziobie jak i na rufie.
Przeszlifuj to tak wzdłuż wodnic, żeby ręką nie można wyczuć załamań.
Pozdrowienia
Ryszard
Przeszlifuj to tak wzdłuż wodnic, żeby ręką nie można wyczuć załamań.
Pozdrowienia
Ryszard
- SzymonG
- Posty: 0
- Rejestracja: 18 gru 2019, 15:06
Re: MS MAZURY 1:1000
Szlif oczywiście zrobiłem ale wydaje mi się że zbyt mały, niestety jestem już na etapie w którym tego nie poprawię, poniżej foto na którym bazowałem i wydawało mi się ta cześć jest niemal pionowa. Po ostatnim wpisie zacząłem kopać i znalazłem zupełnie inne ujęcie z którego wynika ze jednak nie jest. Co do rufy to schodzi bardzo krótko i bardzo gwałtownie mniej więcej od połowy nadbudówki.
Kadłub po pomalowaniu:
Foto na którym bazowałem, gdzie wydaje się ze mamy pion
Inne ujęcie z którego wynika zupełnie inne pochylenie elementu, powinienem
Jeszcze z dobre 5mm podszlifować.
No niestety, takie uroki modelarstwa że się popełnia błędy.
Kadłub po pomalowaniu:
Foto na którym bazowałem, gdzie wydaje się ze mamy pion
Inne ujęcie z którego wynika zupełnie inne pochylenie elementu, powinienem
Jeszcze z dobre 5mm podszlifować.
No niestety, takie uroki modelarstwa że się popełnia błędy.
- ryszardb
- Posty: 146
- Rejestracja: 12 lip 2011, 11:36
- Lokalizacja: {"name":"Polska Gda\u0144sk","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: MS MAZURY 1:1000
Szkoda, że nie zajrzałeś do linii teoretycznych statków podobnych. Są one na stronach Kogi ale też i w Googlach
https://www.google.com/search?client=fi ... eoretyczne
Jeżeli otworzysz tą stronę znajdziesz literaturę a jeżeli otworzysz grafikę znajdziesz przykłady linii teoretycznych
Linia którą potraktowałeś jako proste załamanie jest to łagodne przejście z części dziobowej do części cylindrycznej śródokręcia. Ryfa też nie schodzi kanciasto tylko linią krzywą ale gładką , a nie łamaną.
Linie wodnic, wzdłużnic i owrężenia muszą być płynne . W innym przypadku przy wszelkich załamaniach kadłuba rośnie znacznie opór pływania statku , a co za tym idzie , zwiększone zużycie paliwa.
Jeżeli tak ma zostać to będzie to okropne , jak byłem dzieckiem to robiłem w ten sposób statki z kory
i piłowałem z deski. Do tego był wstawiony patyk i kawałek papieru jako żagiel.
Powodzenia
Ryszard
https://www.google.com/search?client=fi ... eoretyczne
Jeżeli otworzysz tą stronę znajdziesz literaturę a jeżeli otworzysz grafikę znajdziesz przykłady linii teoretycznych
Linia którą potraktowałeś jako proste załamanie jest to łagodne przejście z części dziobowej do części cylindrycznej śródokręcia. Ryfa też nie schodzi kanciasto tylko linią krzywą ale gładką , a nie łamaną.
Linie wodnic, wzdłużnic i owrężenia muszą być płynne . W innym przypadku przy wszelkich załamaniach kadłuba rośnie znacznie opór pływania statku , a co za tym idzie , zwiększone zużycie paliwa.
Jeżeli tak ma zostać to będzie to okropne , jak byłem dzieckiem to robiłem w ten sposób statki z kory
i piłowałem z deski. Do tego był wstawiony patyk i kawałek papieru jako żagiel.
Powodzenia
Ryszard
- SzymonG
- Posty: 0
- Rejestracja: 18 gru 2019, 15:06
Re: MS MAZURY 1:1000
No i tu wychodzi brak wiedzy, nie zajrzałem bo i nie wiedziałem że coś takiego jest. Teraz temat jest jasny, wiec kolejny model będzie lepszy- i chyba o to właśnie chodzi żeby się rozwijać - dziękuje;)
- SzymonG
- Posty: 0
- Rejestracja: 18 gru 2019, 15:06
Re: MS MAZURY 1:1000
Trochę detali:
W następnym wpisie foto z wpychania do butelki i korkowania
W następnym wpisie foto z wpychania do butelki i korkowania
- SzymonG
- Posty: 0
- Rejestracja: 18 gru 2019, 15:06
Re: MS MAZURY 1:1000
I upychanie:
miejsca na styk:
upychanie dźwigów, zrobiłem je składane aby zmieściły się w szyjce:
korkowanie i lakowanie
po zakorkowaniu odpadł komin, tutaj jest mój duży błąd, składanie na sucho było banalnie proste, jednak z perspektywy prawie 20cm odległości komina od wejścia butelki już takie nie było, za słabo docisnąłem komin i odpadł
jedyną opcją było wiec otwarcie butelki
miejsca na styk:
upychanie dźwigów, zrobiłem je składane aby zmieściły się w szyjce:
korkowanie i lakowanie
po zakorkowaniu odpadł komin, tutaj jest mój duży błąd, składanie na sucho było banalnie proste, jednak z perspektywy prawie 20cm odległości komina od wejścia butelki już takie nie było, za słabo docisnąłem komin i odpadł
jedyną opcją było wiec otwarcie butelki