|
|
|
|
Scotish maid 1/50 artesania Latina
Re: Scotish maid 1/50 artesania Latina
Dziecko napisał(a):Witam.
Pierwsze zapytanko w tym temacie![]()
Mam pytanie, chodzi o schemat spuszczania łodzi okrętowej.
Mam to: http://www.koga.net.pl/galeria/photo.ht ... otoid=3549
Czy zachodziły jakieś zmiany na przełomie wieków? odmiany dla jednostek wiekszych, mniejszych? I czy były odmiany dla różnych marynarek, pewnie były na przykład różne pokłady Brytyjczyków i Francuzów.Jeśli tak to czy są schematy?Z góry dziękuje za odpowiedź.
Jak nie ma trudno, wykorzystam ten^ Szalupa na scotish musi być spuszczana.
Pozdrawiam.
Albo to:
-
TomekA - Posty: 587
- Rejestracja: 03 Paź 2011, 04:04
- Miejscowość: dziupla w baobabie
-
Re: Scotish maid 1/50 artesania Latina
TomekA napisał(a):Dziecko napisał(a):Witam.
Pierwsze zapytanko w tym temacie![]()
Mam pytanie, chodzi o schemat spuszczania łodzi okrętowej.
Mam to: http://www.koga.net.pl/galeria/photo.ht ... otoid=3549
Czy zachodziły jakieś zmiany na przełomie wieków? odmiany dla jednostek wiekszych, mniejszych? I czy były odmiany dla różnych marynarek, pewnie były na przykład różne pokłady Brytyjczyków i Francuzów.Jeśli tak to czy są schematy?Z góry dziękuje za odpowiedź.
Jak nie ma trudno, wykorzystam ten^ Szalupa na scotish musi być spuszczana.
Pozdrawiam.
Albo to:
Wielkie dzięki! wykorzystam to!

Pozdrawiam.
-
Dziecko - Posty: 586
- Rejestracja: 04 Lip 2017, 10:33
- Miejscowość: starogard gdański
-
Re: Scotish maid 1/50 artesania Latina
Witam.
Miałem się dziś zabrać za szalupę ale jednak wolałem wytoczyć trochę oczek i zamontować trochę linek olinowania stałego bukszprytu. No i jeszcze sznurek na grotmaszcie na wzór tego z planów MO.
Niestety trochę pracy poszło się je...... bo na odciągach zamontowałem zmechacone linki, jak widać grubsze (na moje oko) włosków nie mają. Efekt mnie satysfakcjonuje choć zdaję sobie sprawę, że pewnie dało się zrobić lepiej.
Pozdrawiam.
Miałem się dziś zabrać za szalupę ale jednak wolałem wytoczyć trochę oczek i zamontować trochę linek olinowania stałego bukszprytu. No i jeszcze sznurek na grotmaszcie na wzór tego z planów MO.
Niestety trochę pracy poszło się je...... bo na odciągach zamontowałem zmechacone linki, jak widać grubsze (na moje oko) włosków nie mają. Efekt mnie satysfakcjonuje choć zdaję sobie sprawę, że pewnie dało się zrobić lepiej.
Pozdrawiam.
-
Dziecko - Posty: 586
- Rejestracja: 04 Lip 2017, 10:33
- Miejscowość: starogard gdański
-
Re: Scotish maid 1/50 artesania Latina
Dziecko napisał(a):Witam.
...... bo na odciągach zamontowałem zmechacone linki, jak widać grubsze (na moje oko) włosków nie mają. Efekt mnie satysfakcjonuje choć zdaję sobie sprawę, że pewnie dało się zrobić lepiej.
Pozdrawiam.
Zastanawiam się, jakim celem jest prowadzenie tej relacji w ten sposób? Czy zamierzasz pokazywać, jak pewnych rzeczy NIE powinno się robić? Jeśli tak, to trzebaby też pokazać tym mniej doświadczonym, jak takie błędy potem skorygować, albo - lepiej jeszcze - jak ich uniknąć. W końcu, chyba celem tego Forum jest wzajemna wymiana doświadczeń między modelarzami tak, aby nasze modele były coraz lepsze, a nie coraz gorsze, he?
Czy rzeczywiście jest aż tak trudno przeciągnać linkę (nitkę) ponad płomieniem świecy, a potem przetrzeć ją przez grudkę wosku pszczelego, by wyeliminować tą "włoskowatość"? I dopiero potem zamontować taki element olinowania na modelu? A w końcu pochwalić się kilkoma zdjęciami z PRAWIDLOWO wykonanym detalem?
No to próbuj dalej, próbuj...
-
TomekA - Posty: 587
- Rejestracja: 03 Paź 2011, 04:04
- Miejscowość: dziupla w baobabie
-
Re: Scotish maid 1/50 artesania Latina
Witam.
Jak pisałem, zamocowałem włochaty (brr)naciąg, pisałem, że wymienię, ale nie napisałem kiedy. Po przeczytaniu posta powyżej stwierdziłem, że jednak zmienię to tu i teraz. Oto efekty.
Niestety straszny
aparat uwydatnił włoski które magicznie przeżyły "wikolowanie".
W realu praktycznie tego nie widać. Postęp praktycznie żaden, doszło kilka pięterek wyblinek.
Pozdrawiam.
Jak pisałem, zamocowałem włochaty (brr)naciąg, pisałem, że wymienię, ale nie napisałem kiedy. Po przeczytaniu posta powyżej stwierdziłem, że jednak zmienię to tu i teraz. Oto efekty.
Niestety straszny


W realu praktycznie tego nie widać. Postęp praktycznie żaden, doszło kilka pięterek wyblinek.
Pozdrawiam.
-
Dziecko - Posty: 586
- Rejestracja: 04 Lip 2017, 10:33
- Miejscowość: starogard gdański
-
Re: Scotish maid 1/50 artesania Latina
Na moje nie doświadczone oko, masz za grube wanty a wyblinki na nich zbyt mocno naciągniete przez
co zamiast wyglądać tak : /\ wygladaja tak )(... linki też trzeba dobierać do skali. Wydaje mi się że za bardzo się spieszysz... nie osiągniesz dobrych efektów w ten sposób. Niestety modelarstwo nakazuje być cierpliwym, jeśli tego nie wypracujesz nigdy nie zrobisz wiernej repliki.
co zamiast wyglądać tak : /\ wygladaja tak )(... linki też trzeba dobierać do skali. Wydaje mi się że za bardzo się spieszysz... nie osiągniesz dobrych efektów w ten sposób. Niestety modelarstwo nakazuje być cierpliwym, jeśli tego nie wypracujesz nigdy nie zrobisz wiernej repliki.
-
Virs - Posty: 29
- Rejestracja: 28 Lut 2016, 18:30
- Miejscowość: Poznań
-
Re: Scotish maid 1/50 artesania Latina
Witam.
Linek używam z zestawu, wanty maja grubość 0,8mm, wyblinki mają 0,15, co nie wydaje mi się zbyt małą różnicą.
Producent zaopatrzył mnie w nitki grubości: 0,8, 0,5, 0,25, 0,15, i jakaś grubsza do kotwicy, grubości nie zmierzyłem na oko 1,2mm. (tak pisze, bo 0,25 nie dostałem, tylko drugą 0,15 w ciemnej barwie.)
Jak podaje program/aplikacja taklarz oksala (jesli dobrze wpisałem)
myślę, że grubości w miarę się zgadzają, prawdopodobnie na wzór tych linek posłużyła fregata lub większa jednostka. Więc logiczne (dla mnie), że dla szkunera linki aż tak grube być nie musiały
Dzięki za rady, postaram się gdzie nie gdzie popuścić wyblinki jak znajdę chwilkę na model.'
Pozdrawiam.
Linek używam z zestawu, wanty maja grubość 0,8mm, wyblinki mają 0,15, co nie wydaje mi się zbyt małą różnicą.
Producent zaopatrzył mnie w nitki grubości: 0,8, 0,5, 0,25, 0,15, i jakaś grubsza do kotwicy, grubości nie zmierzyłem na oko 1,2mm. (tak pisze, bo 0,25 nie dostałem, tylko drugą 0,15 w ciemnej barwie.)
Jak podaje program/aplikacja taklarz oksala (jesli dobrze wpisałem)
myślę, że grubości w miarę się zgadzają, prawdopodobnie na wzór tych linek posłużyła fregata lub większa jednostka. Więc logiczne (dla mnie), że dla szkunera linki aż tak grube być nie musiały
Dzięki za rady, postaram się gdzie nie gdzie popuścić wyblinki jak znajdę chwilkę na model.'
Pozdrawiam.
-
Dziecko - Posty: 586
- Rejestracja: 04 Lip 2017, 10:33
- Miejscowość: starogard gdański
-
Re: Scotish maid 1/50 artesania Latina
A czemu Twe wanty są fioletowego koloru?
-
TomekA - Posty: 587
- Rejestracja: 03 Paź 2011, 04:04
- Miejscowość: dziupla w baobabie
-
Re: Scotish maid 1/50 artesania Latina
Witam.
Wanty sa koloru brązowego, odcień fioleta jest widoczny za sprawą sztucznego światła i flesza.
dowód:
Pozdrawiam.
Wanty sa koloru brązowego, odcień fioleta jest widoczny za sprawą sztucznego światła i flesza.
dowód:
Pozdrawiam.
-
Dziecko - Posty: 586
- Rejestracja: 04 Lip 2017, 10:33
- Miejscowość: starogard gdański
-
Re: Scotish maid 1/50 artesania Latina
Witam.
Zakończyłem wyblinki na jednej z burt (niestety straciłem "rachubę", nie wiew która to była).
A prócz tego dokończyłem (jak podaje lennath petterson w swojej książce) mizzen backastays i linkę olinowania stałego na którą nazwy nie znalazłem.
Za ostrość przepraszam.
Pozdrawiam.

Zakończyłem wyblinki na jednej z burt (niestety straciłem "rachubę", nie wiew która to była).
A prócz tego dokończyłem (jak podaje lennath petterson w swojej książce) mizzen backastays i linkę olinowania stałego na którą nazwy nie znalazłem.

Za ostrość przepraszam.

Pozdrawiam.
-
Dziecko - Posty: 586
- Rejestracja: 04 Lip 2017, 10:33
- Miejscowość: starogard gdański
-
Wróć do Stępka - czyli forum dla początkujących
Użytkownicy On-line
3 użytkowników
i 787 gości
online