Zdzisław HMS Enterprize

[Zdzisław]

Witam
Właśnie wróciłem z pracy i w try miga do kompa.
Jeśli chodzi o miedziowanie motyl to nie jest to taśma miedziana ale blacha miedziana 0,1 mm i klejona jest na super glucie. Próbowałem z blachą miedzianą 0,2 mm ale była za twarda, 01 mm jest w sam raz. Jeżeli chodzi o trzymanie skali w jakiej jest budowany model to blacha 0,1 mm jest oczywiście trochę za gruba. W oryginale było to 0,75 mm. Ale cieńszej blachy nie mogłem dostać. A taśma to już wyglądała koszmarnie wręcz szkaradnie. Okręty z tego okresu pokrywano blachą miedzianą o wymiarach szerokość 48,6 cm do 49 cm i długość 162 cm do 163 cm. Ja kupiłem na allegro 10 formatek miedzianych o wymiarach
10 cm x 20 cm. Pociąłem ją na blaszki o wymiarach 5 cm x 1,5 cm i są to wielkości, które mieszczą się w ramach mojej skali. Zużyłem dodatkowo ponad 100 tubek super glue. Całe szczęście że super glue kupiłem hurtowo po 1,30 zeta za sztukę. Poszło mi tyle super glue, bo w tym wypadku nie można smarować klejem burt tylko musisz smarować blaszkę. Próbowałem smarować burty-nie wychodziło. Super glut za szybko wysychał na drewnie. Zaczynasz miedziowanie od strony rufy do dziobu, a blaszkę trzeba smarować odwrotnie od strony dziobu do rufy. Potem trzeba ją w palcach obrócić i przykleić na raz bo tutaj nie ma możliwości korekty. Paluchy miałem tak upaprane super glutem, że nawet pumeks nie pomagał. Imitację gwożdzi wykonałem ręcznie zaostrzonym okrągłym iglakiem- ponad 18 000 nakłuć. Wykonałem radełko z trybika, ale nie zdało egzaminu, blacha za twarda. Trochę mnie to kosztowało, bo miedziowanie wyniosło mnie ponad 3 stówy, ale mi się podoba i uważam,że warto było tyle wydać.
To tyle na temat miedziowania. Proszę pytać, chętnie odpowiem na pytania.
Pozdrawiam Zdzisław

[kejsi]

Witam.

Jeżeli już tak się poświeciłeś to trzeba było tych nitów zrobić więcej. Ja robiłem to matrycą.

Pozdrawiam Kazimierz.

[Zdzisław]

Witam ponownie
Dzisiaj za montowałem na dobre ster, ale mam dylemat. Według wycinanki shipyardu górna część pióra steru znika gdzieś pod pokładem i nic więcej na ten temat nie ma, a ja chciałbym żeby w moim modelu można było kołem sterowym poruszać sterem. Może ktoś ma coś na ten temat, proszę o pomoc.
Aha i jeszcze jedno przeszło mi trochę i przyznaję rację starym wyjadaczom (gremlinom) postanowiłem, że poprawię pokład i wymienię dechy przynajmniej w jego środkowej części. Zamieszczam zdjęcie steru.
Pozdrawiam Zdzisław

[Zdzisław]

Witaj Kazimierz
Wiem, że u mnie już jest pozamiatane, ale czy możesz coś więcej napisać i pokazać na ten temat

[ataman]

Dzisiaj za montowałem na dobre ster, ale mam dylemat. Według wycinanki shipyardu górna część pióra steru znika gdzieś pod pokładem i nic więcej na ten temat nie ma, a ja chciałbym żeby w moim modelu można było kołem sterowym poruszać sterem. Może ktoś ma coś na ten temat, proszę o pomoc.

Pod pokładem jest rumpel, połączony linami z kołem sterowym na pokładzie. Masz 6 ilustracji, myślę, że załapiesz na ich podstawie, jak toto jest rozwiązane

[Motyl]

Dzięki za wyczerpującą odpowiedz o miedziowaniu
A tak na przyszłość to zamiast tylu 'super glue' gdzie tubka ma 2g kup duże opakowanie cyjanoakrylu modelarskiego. Ja mam 100g za 14zł z Jockera, a do mniejszych detali dobra jest Tamiya cement.

[Zdzisław]

Witam
Dzięki motyl za informację o kleju. Cieszę się, że w końcu ktoś wyraził się o mnie pozytywnie, bo do tej pory to była tylko krytyka.
Pozdro Zdzisław

[Zdzisław]

Witam Ataman
Po pierwsze cieszę się, że taki mistrz jak Ty zaszczycił mnie wizytą na moim poście.
Przesłane przez Ciebie proponowane rozwiązanie jest dosyć zrozumiałe. Problem jest jednak w tym, że ja buduję model na postawie wycinanki shipyardu a tam są same uproszczenia. Jeżeli chodzi o zamontowanie rumpla pod dolnym pokładem, to nie ma takiej możliwości, bo musiałbym wtedy rumpel zamontować na wysokości ostatniego zawiasu pióra steru, a to nie wchodzi w grę. Istnieje jeszcze możliwość, (tak mi się przynajmniej wydaje) przedłużenia pióra steru w jego górnej części i zamontowanie rumpla pod górnym pokładem, a konkretnie pod sufitem (jeśli tak mogę nazwać) kabiny kapitana. Następnie za pomocą odpowiedniego zestawu bloczków wyprowadzić linki nad górny pokład i połączyć z kołem sterowym. Podpatrzyłem to w relacji oksala z budowy Endevaoura z 2010 roku. I tu wystąpi następna trudność - odległość. Bowiem koło sterowe usadowione jest za bezanmasztem, tak mniej więcej na wysokości drugiej furty działowej dolnego pokładu licząc od strony rufy. Natomiast długość rumpla ograniczona jest przez ściankę kabiny kapitańskiej, a tam już nic nie wykroję. Teraz zapewne zaraz posypią się na mnie gromy, że jest to niezgodne z rzeczywistością, a ja coś bezmyślnie improwizuję.
Co o tym myślisz ?
Pozdrawiam Zdzisław

[Zdzisław]

Zapomniałem dodać, że zastanawiałem się nad tym żeby przedłużyć maksymalnie pióro steru i wyprowadzić je nad górny pokład i tam zamontować rumpel tak jak zrobił to oksal na Endeavourze.
Co o tym myślicie, panie i panowie modelarze?

[Borek]

Witam.
Musisz trzymać się planów danej jednostki. Nie możesz porównywać dwóch różnych jednostek i adaptować rozwiązań ładniejszych dla oka. Rób zgodnie z planami. nawet jak zrobisz cały ster nad pokładem, to i tak będzie on przykryty kolejnym pokładem i nic nie będzie widać więc decyzja należy do Ciebie