Dżonka pozbawia mnie dziewictwa w modelarstwie okrętowym

Pierwsze kroki w modelarstwie lub fajna przygoda z modelem
gieber
Posty: 106
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: Dżonka pozbawia mnie dziewictwa w modelarstwie okrętowym

Post autor: gieber »

Cześć Maciek
Ja już ponad 10 lat używam tego samego rulonu zwykłej, szkolnej bibuły w właśnie niebiańskim kolorze.
Na codzień leży zwinięta w szafie i nie zawadza.
Pozdrawiam
Grzesiek
Bounty http://www.koga.net.pl/forum/viewtopic.php?f=524&t=31443
Łódź Oseberg https://www.koga.net.pl/forum/523/45549.html?p=59205#p59205
Allege d'Arles https://www.koga.net.pl/forum/7/47745.html?p=92327#p92327
Awatar użytkownika
ostry_gl
Posty: 0
Rejestracja: 06 kwie 2015, 22:18

Re: Dżonka pozbawia mnie dziewictwa w modelarstwie okrętowym

Post autor: ostry_gl »

Cześć,

Jeśli chcesz zmienić kolor drewna, to bejca spirytusowa i pokost lniany, a jak nie to tylko pokost lniany.
Maluj na samym końcu, bo będziesz miał problem z klejeniem.

Pozdrawiam,
Łukasz
Awatar użytkownika
RomekS
Posty: 3205
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: Dżonka pozbawia mnie dziewictwa w modelarstwie okrętowym

Post autor: RomekS »

Cobran pisze:1. Chcę rozejrzeć się już za fornirem ale nie wiem jaki będzie najlepszy. Możecie mi podpowiedzieć jaką grubość i jaki kolor powinienem wybrać ?
Doradźcie mi również przy wyborze drewna do bloczków, wioseł, steru i reszty akcesoriów z drewna dżonki, z jakiego drewna robicie i skąd je bierzecie.
2. jaka szpachlówkę polecacie ?
3. Kolejny krok to fornir (macie dla mnie jakieś rady co do przyklejania forniru ? Wiem ze warto go zwilżyć przed cięciem, czy to oznacza zanurzenie w wodzie czy wystarczy przejechać parę razy mokrym pędzlem ?)
4. Czy po położeniu forniru oraz innym elementów drewnianych należy je pokrys warstwa lakieru bezbarwnego?

Cieszę się, że budujesz ten model i relacjonujesz postępy z prac.
Podpowiadam, że odpowiedzi na te i szereg innych pytań, masz m.innymi w tej relacji (wyciąłem parę porad)

viewtopic.php?f=530&t=44767

1. Najlepszy jest karton 1 mm bo łatwo się klei i wycina. Ewentualnie 2 mm tak jak w projekcie.
2. Szkielet został oklejony 7 mm paskami forniru. Niektóre kończące krawędzie były szersze. Oklejanie za pomocą kleju butapren. Nie wymagane jest wtedy moczenie pasków ,
oraz nie wymagane jest mocowania docisków do klejonych pasków na czas klejenia. Wystarczy zagruntować klejoną powierzchnię, tylko tę którą akurat kleimy, posmarować pasek forniru i po lekkim przeschnięciu delikatnie docisnąć we właściwym miejscu. Pasek od razu "łapie" i nie wymaga, żądnych gumek i innych temu podobnych wynalazków. Po położeniu pasów w pierwszej kolejności na pokładzie, potem na rufie, na dnie, skosach i na samym końcu na burtach, za każdym razem szlifujemy listewki równo z krawędziami połączeń. Nieodzowne tu jest wcześniejsze nawilżenie krawędzi CA aby nie przeszlifować cieniutkiego kartonika.
3. Paski na jednej krawędzi były malowane "średnio zużytym" czarnym markerem. Uwidoczni to nieco łączenia desek i kadłub nie będzie wyglądał jak monolit. Brak wyciętych otworów na nadbudówki oraz wystających krawędzi burt w znacznym stopniu ułatwia i przyśpiesza prace.
4. Zabejcowałem bejcą rustykalną "dąb ciemny" a pokład "orzech jasny. Wszystko łącznie z fornirem przyklejane na kadłub dżonki jest z brzozy.
5. Ponieważ każda dżonka jest inna to można robić jak komu pasuje. Ten układ już kiedyś zastosowałem. Jest prosty i wygląda poprawnie. Zamiast listwy o przekroju kwadratowym można dać okrągłe patyczki od szaszłyka, łatwiej się wtedy wyginają w dowolnym kierunku.
Deski pokrycia nadbudówki są przycięte na równy wymiar i mają fazowane krawędzie. Elementy wyposażenia pokładu są bejcowane bejcą spirytusową jasny orzech.
Jak ktoś chce może zrobić ruchome kółeczko na końcu bukszprytu, będzie to dodatkowe doświadczenie, ale sam otwór na linę kotwicy też może być.
Elementy są szlifowane grubym papierem ściernym aby nie były zbyt gładkie.
Itd.
Awatar użytkownika
Cobran
Posty: 0
Rejestracja: 21 lut 2017, 17:46

Re: Dżonka pozbawia mnie dziewictwa w modelarstwie okrętowym

Post autor: Cobran »

Pęseta, klej CA, szpachlówka i nakładacz modelarski. Kolejne przybory do kolekcji. W weekend zabieram się do dalszej pracy nad dżonką.
Załączniki
20170309_122925.jpg
Pozdrawiam.
Maciej.

W stoczni : Dżonka
Awatar użytkownika
Cobran
Posty: 0
Rejestracja: 21 lut 2017, 17:46

Re: Dżonka pozbawia mnie dziewictwa w modelarstwie okrętowym

Post autor: Cobran »

Fornir (sosna) na pokładzie położony... wiem... z ideałem to nie ma nic wspólnego, wiem jakie błędy popełniłem. Ten projekt to poligon doświadczalny i nauka więc bądźcie wyrozumiali ;-)
Załączniki
20170316_200150.jpg
20170316_200219.jpg
20170316_200253.jpg
17357502_1290647111022516_1985451910_o.jpg
Pozdrawiam.
Maciej.

W stoczni : Dżonka
Awatar użytkownika
Cobran
Posty: 0
Rejestracja: 21 lut 2017, 17:46

Re: Dżonka pozbawia mnie dziewictwa w modelarstwie okrętowym

Post autor: Cobran »

Kolejna porcja zdjęć z fornirowania dżonki. Łączenia jeszcze nie wykończone. Fornir mahoniowy łatwo pęka i się kruszy. Następnym razem użyje innego.
Załączniki
20170319_135650.jpg
20170319_135634.jpg
20170319_135616.jpg
20170319_135552.jpg
Pozdrawiam.
Maciej.

W stoczni : Dżonka
ODPOWIEDZ