[G] K-141 KURSK skala 1:100

Dział poświęcony modelarstwu kartonowemu i kartonowo-fornirowemu plus inne techniki pokrewne
Awatar użytkownika
Piotr80
Posty: 11
Rejestracja: 14 sie 2011, 13:03
Lokalizacja: {"name":"Polska Gdynia","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: [G] K-141 KURSK skala 1:100

Post autor: Piotr80 »

Ode mnie także wielkie gratulacje Art, bo model nie dość, że wielki to znakomicie zwaloryzowany.
Szkoda tylko, że bez relacji... :?
Pozdr
Piotr
Awatar użytkownika
kbuczen
Posty: 107
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: [G] K-141 KURSK skala 1:100

Post autor: kbuczen »

Moje gratulacje. Standardowo dla Ciebie model perfekcyjnie wykonany :) Również czekam na dokończenie poprzedniej relacji .
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Art-UR
Posty: 21
Rejestracja: 25 wrz 2015, 20:24

Re: [G] K-141 KURSK skala 1:100

Post autor: Art-UR »

Bardzo Wam dziękuję za dobre przyjęcie modelu.
Nie prowadziłem relacji, ale wygrzebałem parę fotografii z etapów budowy okretu.

Budowa poszycia przebiegała niemal standardowo, korzystałem z laserów, zastosowałem podposzycie szczebelkowe z pasków tektury 2 mm wklejanych między wręgi.

Przy oklejaniu szkieletu postanowiłem zastosować metodę skorupowego układania poszycia od linii wodnej wzwyż. Dla „gładkiego” cielska kadłuba kluczowym było dobre połączenie segmentów, bez uskoków.
W ten sposób powstała ponad metrowej długości skorupa.
1.jpg
2.jpg


Każdy z segmentów podklejałem brystolem z przesunięciem, aby wykorzystać powstałą stąd podklejkę dla łączenia kolejnego segmentu.

Następnie skorupę od wewnętrznej strony wałkowałem dużą kulą, aby uzyskać „obłe kształty”.
Potem przeszedłem do najtrudniejszego etapu, czyli przyklejenia skorupy do szkieletu.
Się udało
3.jpg


Postanowiłem też wykonać cześć podwodną z bordowego kartonu, ponieważ w takim układzie okręt najbardziej mi się podobał. Segmenty dna, każdy z osobna, przyklejałem bezpośrednio do szkieletu oraz na styk do poszycia górnego.
4.jpg


Autor opracowania zalecił wklejenie na poszyciu siatek w miejsce otworów na poszyciu. Znalazłem fotografie, które ukazywały nie siatkę, a kratownicę.
Poniżej porównanie koncepcji:
5.jpg


Ostatecznie wybrałem wersję bliższą oryginałowi, ale bardzo pracochłonną. Wpierw powiększyłem nieco otwory, a kratownice wykonywałem wklejając każdy segment z oddzielnego elementu.
6.jpg


Podobną metodę zastosowałem w poszyciu dna. Tam jednak w otwory wklejałem paski, tak jak na zachowanej fotografii wraku okrętu.

Okręt w kiosku posiadał kapsułę ewakuacyjną. Postanowiłem zaprezentować ten element w modelu wycinając poszycie. Do budowy kapsuły wykorzystałem jajko-niespodziankę ;)
7.jpg


Pozostałe zdjęcia z etapów budowy
8.jpg
9.jpg


Wymienię najważniejsze modyfikacje i uzupełnienia, które wykonałem w modelu, a których albo nie było, albo były zbyt „ogólnikowe”
- od podstaw wykonałem silosy rakiet przy burtach okrętu z wyposażeniem ich wnętrz w prowadnice rakiet i zamki pokryw, które wykonałem na nowo.
- właz przy kiosku wyposażyłem w dodatkowe detale i elementy.
- od podstaw wykonałem właz ewakuacyjny na rufie.
- dodałem w kilku miejscach boje komunikacyjne umieszczone w górnym poszyciu.
- zmodyfikowałem pokrywy polerów cumowniczych.
- wstawiłem żaluzje w poszyciu kiosku.
- od podstaw wykonałem w dziobowej części okrętu luk do załadunku torped z wieloma detalami wyposażenia oraz samą torpedę, której kolory zaczerpnąłem z fotografii oryginału i z kadrów filmu.
- od podstaw wykonałem luki torpedowe ze wzmocnieniami pokryw.
- wstawiłem otwarty właz przy burcie kiosku.
- dodałem lampę pozycyjną z masztem na dziobie okrętu oraz na stateczniku pionowym na rufie.
- zmodyfikowałem kształt stateczników poziomych (zaoblenie bocznych krawędzi).
- śruby wykonałem z kredowanego „złotego” kartonu.
- wykonałem na nowo obramienia okien przy kiosku oraz owiewkę.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jarcio
Posty: 90
Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43

Re: [G] K-141 KURSK skala 1:100

Post autor: Jarcio »

Artur zmartwychwstał :) i to w wielkim stylu. Po raz kolejny udowadniasz, że nawet model z nie hi-endowego wydawnictwa może być piękny, a wszystko zależy od jakości pracy modelarza. Super.
ODPOWIEDZ