Witam
Przemek widać ze się zaprzyjaźniasz powoli ze szpachlą, farbą i lutowaniem no jeszcze trochę a już nie będziesz chciał tchnąć tego parszywego drewna i całkowicie przestawisz się na poliestyren i porządne materiały modelarskie .
ZAKYNTHOS poduszkowiec 1:200
- rychenko
- Posty: 677
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: ZAKYNTHOS poduszkowiec 1:200
Pozdrawiam Ryszard
Tu zaopatruję się w polistyren i inne materiały
http://www.swiatmodeli.eu/
Tu zaopatruję się w polistyren i inne materiały
http://www.swiatmodeli.eu/
- PanLipazMiodem
- Posty: 357
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: ZAKYNTHOS poduszkowiec 1:200
Dobry wieczór.
Gondole z silnikami jeszcze nie skończone ale pokazuję w jaki sposób je robiłem. Na razie wszystko psiknięte tylko podkładem.
Ktoś mi powie dlaczego projektanci wycinanek tworząc jakieś okrągłe kształty, w przeważającej większości, nie dają w środku punktu, krzyżyka jakiegoś oznaczenia środka okręgu?
Pozdrawiam
Przemek
Gondole z silnikami jeszcze nie skończone ale pokazuję w jaki sposób je robiłem. Na razie wszystko psiknięte tylko podkładem.
Ktoś mi powie dlaczego projektanci wycinanek tworząc jakieś okrągłe kształty, w przeważającej większości, nie dają w środku punktu, krzyżyka jakiegoś oznaczenia środka okręgu?
Pozdrawiam
Przemek
- PanLipazMiodem
- Posty: 357
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: ZAKYNTHOS poduszkowiec 1:200
Dobry wieczór.
Skończyłem cały napęd. Muszę pomyśleć później nad malowaniem lub raczej kalkomanią. Na obudowach śmigieł są namalowane flagi Grecji, na kadłubie numery itp. Myślałem o wydrukowaniu na kolorowej drukarce na jakimś cienkim papierze ale wydaje mi się że może to być zbyt ordynarnie widoczne. Ktoś może dać namiary gdzie mi takie kalkomanie zrobią?
Pozdrawiam
Przemek
Skończyłem cały napęd. Muszę pomyśleć później nad malowaniem lub raczej kalkomanią. Na obudowach śmigieł są namalowane flagi Grecji, na kadłubie numery itp. Myślałem o wydrukowaniu na kolorowej drukarce na jakimś cienkim papierze ale wydaje mi się że może to być zbyt ordynarnie widoczne. Ktoś może dać namiary gdzie mi takie kalkomanie zrobią?
Pozdrawiam
Przemek
- Piotr80
- Posty: 12
- Rejestracja: 14 sie 2011, 13:03
- Lokalizacja: {"name":"Polska Gdynia","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: ZAKYNTHOS poduszkowiec 1:200
http://www.mf-zone.pl
Bartosz Bujonek. Zamówiłem u niego wszystkie swoje kalki. Jest solidny a kalki bardzo dobrej jakości.
Pozdr
Piotr
Bartosz Bujonek. Zamówiłem u niego wszystkie swoje kalki. Jest solidny a kalki bardzo dobrej jakości.
Pozdr
Piotr
- PanLipazMiodem
- Posty: 357
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: ZAKYNTHOS poduszkowiec 1:200
Dobry wieczór.
Pomalowaliśmy poduszkę. Do malowania niezastąpiona jest córka o imieniu Paulina a do oklejania taśma o imieniu Tamiya.
Przy robieniu samych poduszek zbytnio się nie starałem bo i tak wiedziałem że będę szpachlował (chociaż podziwiam autora modelu że tak ładnie mu te poduszki wyszły bez szpachli). Później stwierdziłem, że aż przesadziłem z niestaraniem się i trochę kasztany wyszły. Nie mogłem uformować kartonu na krzywiznach. Dopiero później doszedłem do wniosku że mogłem wszystkie zgięcia porozcinać, uformować, posklejać w całość i poszpachlować. Myślę, że tak byłoby łatwiej. Ale wydaje mi się, że jakoś wybrnąłem przez nałożenie dużej ilości cyjanoakrylu, posiłkowanie się dużą ilością papieru ściernego i nakładaniem szpachlówki kilogramami
Pozdrawiam
Przemek
Pomalowaliśmy poduszkę. Do malowania niezastąpiona jest córka o imieniu Paulina a do oklejania taśma o imieniu Tamiya.
Przy robieniu samych poduszek zbytnio się nie starałem bo i tak wiedziałem że będę szpachlował (chociaż podziwiam autora modelu że tak ładnie mu te poduszki wyszły bez szpachli). Później stwierdziłem, że aż przesadziłem z niestaraniem się i trochę kasztany wyszły. Nie mogłem uformować kartonu na krzywiznach. Dopiero później doszedłem do wniosku że mogłem wszystkie zgięcia porozcinać, uformować, posklejać w całość i poszpachlować. Myślę, że tak byłoby łatwiej. Ale wydaje mi się, że jakoś wybrnąłem przez nałożenie dużej ilości cyjanoakrylu, posiłkowanie się dużą ilością papieru ściernego i nakładaniem szpachlówki kilogramami
Pozdrawiam
Przemek
- PanLipazMiodem
- Posty: 357
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: ZAKYNTHOS poduszkowiec 1:200
Witam.
Pobawiłem się w lutowanie.
Pozdrawiam
Przemek
Pobawiłem się w lutowanie.
Pozdrawiam
Przemek
- PanLipazMiodem
- Posty: 357
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: ZAKYNTHOS poduszkowiec 1:200
Dobry na wieczór.
Po długim modelarskim niebycie musiałem w końcu zasiąść. Pogoda sprzyja bo przecież lipiec więc za oknem 13 stopni i deszcz.
Polutowałem sobie relingi.
Dziękuję Piotr80 za namiar na pana od kalkomanii (spotkałem go zresztą w Koszalinie na Festiwalu Modelarskim) - przesympatyczny gość, porządna i niedroga firma. Wysłałem mu tylko zdjęcie i wymiary tego co chciałem mieć na kalkomanii i za 2 tygodnie było gotowe. Magda Gesler by się pod tym podpisała. 10/10.
Zabrałem się również za "lekkie" brudzenie. Zamysłem moim jest aby porobić rdzawo-brudne zacieki. Robię to pierwszy raz i chyba troszkę przeszarżowałem z nadbudówką (chociaż jak był u mnie kolega co pływa na trałowcu to twierdzi, że po dłuższych rejsach ruda wychodzi z każdego możliwego elementu i ta moja nadbudówka wg niego wygląda stosunkowo realistycznie). Jak dla mnie to te zacieki są zbyt "ordynarne" ale takie już zostaną bo całość jest już polakierowana. Wydaje mi się, że zacieknięte silniki wyszły lepiej. Ładniej to wygląda gołym okiem niż na zdjęciach. Zresztą jak się ogarnę to w Tczewie tego kasztana będzie można zwodować do Wisły jak się Wam nie spodoba. Ogólnie to chciałem się tylko pobawić w brudzenie a z modelem raczej mistrzostwa polski nie zdobędę. Nie przypuszczałem również, że w moim modelarskim wyposażeniu znajdą się farby olejne dla plastyków, jakieś śmierdzące rozpuszczalniki white spiryt i płyn do podłóg Sidolux - Quo Vadis Lipa...
Pozdrawiam
Przemek
Po długim modelarskim niebycie musiałem w końcu zasiąść. Pogoda sprzyja bo przecież lipiec więc za oknem 13 stopni i deszcz.
Polutowałem sobie relingi.
Dziękuję Piotr80 za namiar na pana od kalkomanii (spotkałem go zresztą w Koszalinie na Festiwalu Modelarskim) - przesympatyczny gość, porządna i niedroga firma. Wysłałem mu tylko zdjęcie i wymiary tego co chciałem mieć na kalkomanii i za 2 tygodnie było gotowe. Magda Gesler by się pod tym podpisała. 10/10.
Zabrałem się również za "lekkie" brudzenie. Zamysłem moim jest aby porobić rdzawo-brudne zacieki. Robię to pierwszy raz i chyba troszkę przeszarżowałem z nadbudówką (chociaż jak był u mnie kolega co pływa na trałowcu to twierdzi, że po dłuższych rejsach ruda wychodzi z każdego możliwego elementu i ta moja nadbudówka wg niego wygląda stosunkowo realistycznie). Jak dla mnie to te zacieki są zbyt "ordynarne" ale takie już zostaną bo całość jest już polakierowana. Wydaje mi się, że zacieknięte silniki wyszły lepiej. Ładniej to wygląda gołym okiem niż na zdjęciach. Zresztą jak się ogarnę to w Tczewie tego kasztana będzie można zwodować do Wisły jak się Wam nie spodoba. Ogólnie to chciałem się tylko pobawić w brudzenie a z modelem raczej mistrzostwa polski nie zdobędę. Nie przypuszczałem również, że w moim modelarskim wyposażeniu znajdą się farby olejne dla plastyków, jakieś śmierdzące rozpuszczalniki white spiryt i płyn do podłóg Sidolux - Quo Vadis Lipa...
Pozdrawiam
Przemek
- PanLipazMiodem
- Posty: 357
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: ZAKYNTHOS poduszkowiec 1:200
Dobry wieczór.
Żeby guma płaszcza się nie świeciła jak psu jajca to trochę ją przerobiłem. Twardym pędzlem naniosłem klej do drewna Pattexx ale mam taki klej o konsystencji smalcu, powstały takie fajne nierówności. Całość pokryłem matowym czarnym Humbrolem. Myślę, że teraz to lepiej wygląda.
Pomontowałem i pomalowałem też relingi.
Pozdrawiam
Przemek
Żeby guma płaszcza się nie świeciła jak psu jajca to trochę ją przerobiłem. Twardym pędzlem naniosłem klej do drewna Pattexx ale mam taki klej o konsystencji smalcu, powstały takie fajne nierówności. Całość pokryłem matowym czarnym Humbrolem. Myślę, że teraz to lepiej wygląda.
Pomontowałem i pomalowałem też relingi.
Pozdrawiam
Przemek
- PanLipazMiodem
- Posty: 357
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: ZAKYNTHOS poduszkowiec 1:200
Witam.
Pierwszy raz bawiłem się w brudzenie i efekt jest mniej więcej taki jaki sobie zakładałem. Mi się podoba. Może zacieki są zbyt ordynarne ale na żywo wygląda to lepiej. Pewnie wśród światka prawdziwych modelarzy, szczególnie plastikowców, to co zrobiłem będzie uchodzić jako antymodelarstwo i przykładowy kasztan w dziale "Jak nie modelować"
Samo brudzenie nie ma odniesienia do rzeczywistego wyglądu jednostki, jest to moja frywolna fantazja. Model od samego początku był problematyczny więc bez wyrzutów sumienia posłużył mi jako poligon doświadczalny do nauki brudzenia i zobaczenia z czym to się mniej więcej je.
Pozdrawiam
Przemek
Pierwszy raz bawiłem się w brudzenie i efekt jest mniej więcej taki jaki sobie zakładałem. Mi się podoba. Może zacieki są zbyt ordynarne ale na żywo wygląda to lepiej. Pewnie wśród światka prawdziwych modelarzy, szczególnie plastikowców, to co zrobiłem będzie uchodzić jako antymodelarstwo i przykładowy kasztan w dziale "Jak nie modelować"
Samo brudzenie nie ma odniesienia do rzeczywistego wyglądu jednostki, jest to moja frywolna fantazja. Model od samego początku był problematyczny więc bez wyrzutów sumienia posłużył mi jako poligon doświadczalny do nauki brudzenia i zobaczenia z czym to się mniej więcej je.
Pozdrawiam
Przemek
- Mirek77
- Posty: 537
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Re: ZAKYNTHOS poduszkowiec 1:200
Ja tam się nie znam, ale mi się bardzo podobają te rdzawe zacieki.
Dobra robota
Dobra robota