Drobna aktualizacja z postępu przy budowie Vicka. Obecnie trwają prace przy ambrazurach na pokładzie działowym. Wykonując ambrazury skorzystałem z pomysłu jaki w swojej relacji zaprezentowała Doris, przyklejając poszczególne elementy na spodniej powierzchni pierwszego poszycia. Dopiero taki element będzie mocowany do szkieletu.
Przed wykonaniem ambrazur wstępnie przymocowałem pierwsze poszycie do kadłuba za pomocą taśmy malarskiej i zaznaczyłem na listewkach pozycję otworów. Następnie listewki rozcinałem na odcinki odpowiedniej długości tak, aby mieściły się pomiędzy wręgami.
W trakcie wstępnego mocowania poszycia uwidocznił się drobny błąd w projekcie. W centralnym miejscu jednej z ambrazur jest widoczna wręga, którą trzeba będzie wyciąć. Ten błąd zauważyłem również w relacji Doris, więc nie jest to tylko moje niedopatrzenie .
HMS Victory, 1:96, Shipyard
- Jarcio
- Posty: 90
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
- Jarcio
- Posty: 90
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Powoli ale zawsze do przodu. Wykonałem pokład w pomieszczeniu oficerów niższej rangi. Z uwagi na to, że będzie mało widoczny (jedynie przez okna galerii rufowej), zrezygnowałem z wykonania kołkowania i pełnego układu planek. Ma swoje niedoskonałości, zwłaszcza trzeba będzie popracować nad wykonaniem waterwaya, ale jak na pierwszy, „drzewniany” pokład chyba nie jest źle. Poszczególne etapy wykonania zaprezentuję przy wykonywaniu górnego pokładu.
CDN...
CDN...
- Slawek Kromer
- Posty: 918
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
piszesz
Z uwagi na to, że będzie mało widoczny
jeśli będziesz robił z tego samego materiału reszte pokładów tym bardziej bym zrobił kołkowanie.Będziesz wiedział jak to wygląda jak coś wyjdzie nie tak to będzie niewidoczne
Z uwagi na to, że będzie mało widoczny
jeśli będziesz robił z tego samego materiału reszte pokładów tym bardziej bym zrobił kołkowanie.Będziesz wiedział jak to wygląda jak coś wyjdzie nie tak to będzie niewidoczne
- Jarcio
- Posty: 90
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Mój sposób na deseczki pokładu to w zasadzie nic nowego. Zgodnie jednak z forumową zasadą „pokazujemy jak coś robimy a nie tylko efekt końcowy”, prezentuję poszczególne etapy wykonania planek.
Przed cięciem deseczek fornir został namoczony w wodzie i lekko osuszony papierowym ręcznikiem.
Do cięcia poszczególnych planek pokładu wykonałem szablon, który pozwala uzyskać deseczki o równej szerokości, w tym wypadku 3 mm. Krawędzie szablonu należy zalać superglue, żeby z czasem, w skutek dociskania forniru, szablon się nie uginał i nie zmieniał pierwotnego wymiaru. Fornir podczas cięcia powinien być cały czas wilgotny, a zatem jeśli zbyt mocno wyschnie trzeba go na nowo namoczyć. Deseczki wykonuję nacinając fornir dwu lub trzykrotnie. Staram się unikać jednokrotnego rozcinania, bo wtedy trudniej uzyskać równą krawędź cięcia.
Do układania deseczek w pakiety i ich szlifowania wykonałem małe urządzonko, składające się z dwóch elementów; w pierwszym układam poszczególne deseczki, a następnie wsuwam całość w szczelinę widoczną w drugim elemencie. Dzięki temu listewki blokują się i nie wysuwają podczas szlifowania.
Po oszlifowaniu pakietu deseczek z każdej strony, na jedną z powierzchni nakładam cienką warstwę kleju Pattex, która zabezpiecza deseczki przed wsiąkaniem farby w strukturę drewna. Następnie maluję czarną farbą akrylową (imitującą caulking), a po całkowitym wyschnięciu elementu (najlepiej następnego dnia) rozcinam pakiet żyletką na poszczególne deseczki - czyli nihil novi.
Przed cięciem deseczek fornir został namoczony w wodzie i lekko osuszony papierowym ręcznikiem.
Do cięcia poszczególnych planek pokładu wykonałem szablon, który pozwala uzyskać deseczki o równej szerokości, w tym wypadku 3 mm. Krawędzie szablonu należy zalać superglue, żeby z czasem, w skutek dociskania forniru, szablon się nie uginał i nie zmieniał pierwotnego wymiaru. Fornir podczas cięcia powinien być cały czas wilgotny, a zatem jeśli zbyt mocno wyschnie trzeba go na nowo namoczyć. Deseczki wykonuję nacinając fornir dwu lub trzykrotnie. Staram się unikać jednokrotnego rozcinania, bo wtedy trudniej uzyskać równą krawędź cięcia.
Do układania deseczek w pakiety i ich szlifowania wykonałem małe urządzonko, składające się z dwóch elementów; w pierwszym układam poszczególne deseczki, a następnie wsuwam całość w szczelinę widoczną w drugim elemencie. Dzięki temu listewki blokują się i nie wysuwają podczas szlifowania.
Po oszlifowaniu pakietu deseczek z każdej strony, na jedną z powierzchni nakładam cienką warstwę kleju Pattex, która zabezpiecza deseczki przed wsiąkaniem farby w strukturę drewna. Następnie maluję czarną farbą akrylową (imitującą caulking), a po całkowitym wyschnięciu elementu (najlepiej następnego dnia) rozcinam pakiet żyletką na poszczególne deseczki - czyli nihil novi.
Ostatnio zmieniony 18 mar 2013, 12:12 przez Jarcio, łącznie zmieniany 2 razy.
- RomekS
- Posty: 3205
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
- Lokalizacja: {"name":"Polska Toru\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Jarcio pisze:Zgodnie jednak z forumową zasadą „pokazujemy jak coś robimy a nie tylko efekt końcowy”, prezentuję poszczególne etapy wykonania planek.
Bardzo dobrze, że kontynuujesz tę zasadę. Zawsze się czegoś nowego można nauczyć.
Miło się ogląda efekt końcowy i sposób wykonania. Szkoda, że nie wszyscy "zdradzają"
tajniki wykonania. Kibicuję Jarcio i tak trzymaj.
- Jarcio
- Posty: 90
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Po długiej stagnacji udało mi się prawie ukończyć jeden z pokładów. Poszczególne deseczki przycinałem do odpowiedniej długości wykorzystując wykonany szablon.
W pierwszej kolejności nakleiłem king plank. W celu prawidłowego wykonania pokładu wykorzystałem papier milimetrowy co pozwala zachować liniowość przebiegu desek oraz specyficzny układ planek. Pokład jest jeszcze w wersji przed szlifowaniem i kołkowaniem. Jak na pierwsze tego typu "dzieło" chyba nie jest źle.
W pierwszej kolejności nakleiłem king plank. W celu prawidłowego wykonania pokładu wykorzystałem papier milimetrowy co pozwala zachować liniowość przebiegu desek oraz specyficzny układ planek. Pokład jest jeszcze w wersji przed szlifowaniem i kołkowaniem. Jak na pierwsze tego typu "dzieło" chyba nie jest źle.
- Jarcio
- Posty: 90
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Pokład wyskrobany nożykiem od struga - efekt zdumiewająca gładkość powierzchni.
- Slawek Kromer
- Posty: 918
- Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
paragraf ładnie wychodzi Ci to skrobanie teraz musisz sprowadzić korniki
- Jarcio
- Posty: 90
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Rozpocząłem kołkowanie pokładu. Imitację treenails wykonuję przy pomocy ściętej i zaostrzonej igły lekarskiej o średnicy 0,5 mm. Igłę wystarczy w zasadzie lekko docisnąć i kilkukrotnie przekręcić.
- Jarcio
- Posty: 90
- Rejestracja: 17 lut 2011, 13:43
Re: Pszczółka Maja Jego Królewskiej Mości:)
Pierwszy pokład ukończony - zakołkowany i polakierowany. Kołkowanie wyszło chyba zbyt delikatne, choć z drugiej strony, zważywszy na skalę modelu nie powinno ono być zbyt wyraziste.