Santa Leocadia - Shipyard

Dział poświęcony modelarstwu kartonowemu i kartonowo-fornirowemu plus inne techniki pokrewne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wurcelstock
Posty: 267
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:[Relacja] Santa Leocadia - farby

Post autor: wurcelstock »

Do mocowania zbloczy.
To wszystko co mam na temat dział i carronad:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:[Relacja] Santa Leocadia - farby

Post autor: ryszardw »

Przez to oczko przechodziła lina cumownicza podobnie jak u mnie.R.
Obrazek
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santa Leocadia - Shipyard

Post autor: Karrex »

Budrys napisał:
lkemot napisał:
Zrezygnowałem również z tylnej liny hamującej (z bloczkiem) mocowanej do pokładu.

A szkoda, bo jest to bardzo ważne zblocze (a nie tylna lina hamująca) w obsłudze działa... rezygnacja z istotnego detalu psuje w znacznym stopniu efekt końcowy i włożony wysiłek w wykonanie całej reszty szczegółów. A szkoda by było
...

Zgadzam się w całej rozciągłości z Wojtkiem (Budrysem), nie rezygnowałbym z tej talii.
Poza tym mam też wątpliwości, czy do talii bocznych użyłeś właściwych bloczków - wydaje mi się, że są za duże, nieproporcjonalne do lawet. Ale to może tylko moje subiektywne odczucie.
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
Awatar użytkownika
lkemot
Posty: 156
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santa Leocadia - Shipyard

Post autor: lkemot »

Ale się wywiązała dyskusja - i dobrze... , materiałów do przeglądania też sporo.

Przeglądając różne rysunki armat i lawet, również przełożyłem linę hamującą przez jedno oczko lawety, a boczne zblocze jest zaczepione hakiem do drugiego oczka. Do zbloczy użyłem bloczków 2mm @Mirka - faktycznie troszkę za duże. Miałem jeszcze co prawda bloczki 1mm, ale zrobić na nich oplot i haczyk z drutu to prawdziwa rzeźnia i z nich zrezygnowałem.

A pod Waszym wpływem zdecydowałem sie zrobić tylne zblocze...
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot

W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Awatar użytkownika
Budrys
Posty: 577
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Santa Leocadia - Shipyard

Post autor: Budrys »

lkemot napisał:
... , materiałów do przeglądania też sporo.
Przeglądając różne rysunki armat i lawet, również przełożyłem linę hamującą przez jedno oczko lawety, a boczne zblocze jest zaczepione hakiem do drugiego oczka. . . . .

Jeśli mogę na coś jeszcze zwrócić uwagę: w różnych flotach i w różnych okresach czasu układ osprzętu stanowiska artyleryjskiego był różny, zaczynając od ułożenia głównej liny oporowej lawety a kończąc na innych, drobniejszych szczegółach. Do wykonujących model zależy decyzja uwzględnienia lub pominięcia tego faktu.
Pozdrawiam
Wojciech [Budrys]
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"Where there is a will there is a way"
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Awatar użytkownika
lkemot
Posty: 156
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santa Leocadia - Shipyard

Post autor: lkemot »

Masz Karolu całkowitą rację z tymi bloczkami - są to bloczki 3mm - moja pomyłka :blink:
Te to są zamontowane są nie do ruszenia, dobrze wszystko przyklejone, haki pozaginane. I tu mam dylemat - czy bloczki w talii dać takie same (3mm), czy dać 2mm. Przy bloczkach 2mm będzie to trochę dziwnie wyglądało w porównaniu z dużymi bloczkami w zbloczach...
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot

W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Awatar użytkownika
Karrex
Posty: 1194
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santa Leocadia - Shipyard

Post autor: Karrex »

Wierz mi, nie ma rzeczy nie do ruszenia. Prawie wszystko można odkleić, a jak nie można, to są jeszcze szczypczyki, którymi można odciąć bloczek (przecinając hak) od oczka przy burcie i bloczek przy lawecie.
Ewentualnie próbowałbym pęsetą (bardzo delikatnie) wykręcić oczka z burty i z lawety (jak za dobrze trzyma, pozostaje cięcie).
Ja bym wymienił bloczki - odklejając lub odcinając, ale to jest moja opinia, a model Twój ;).
Może koledzy Ci jeszcze coś doradzą.

Patrzyłem na planach Leocadii, czy łącznik pokładów (dziobowego i rufowego) zasłania tą baterię na śródokręciu, ale za bardzo nie zasłania, więc te przeskalowane bloczki będą widoczne.

piszesz:
...I tu mam dylemat - czy bloczki w talii dać takie same (3mm), czy dać 2mm. Przy bloczkach 2mm będzie to trochę dziwnie wyglądało w porównaniu z dużymi bloczkami w zbloczach...

Jeżeli pozostawisz te talie (3mm), to wg mnie oba rozwiązania mogą dziwnie wyglądać (tylko z różnych względów).

Użyję sloganu: to Twój model i Twoja decyzja. Moje są tylko sugestie.
Pozdrawiam
Karol

W stoczni: Santa Maria, San Juan Bautista, Santisima Trinidad, L'Ambitieux

Pozłotnictwo


Obrazek
Awatar użytkownika
lkemot
Posty: 156
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santa Leocadia - Shipyard

Post autor: lkemot »

Problemy z forum się skończyły więc można coś wkleić

Do zakończenia prac przy działach artylerii głównej pozostało zrobić tylnie zblocza. Zrobiłem oczka z drutu i wkleiłem je w pokład

Obrazek

Obrazek

W oczekiwaniu na zamówione bloczki zabrałem się za pokłady górne. Robię je z forniru brzozowego 0,5mm. Po wycięciu deseczek, składam je razem i szlifuję w grupie. Ponieważ imitację uszczelnienia pokładu robię mazakiem, wcześniej maluję deseczki wikolem by mazak się nie wsiąkał za bardzo w drewno. Po wyschnięciu kleju malowanie mazakiem i rozcinanie deseczek. I kleimy pokłady

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz szlifowanie - koniecznie cykliną (ja używam łamanych noży do tapet), gdyż szlifowanie papierem ściernym brudzi pokład pyłem z czarnego mazaka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I wiercenie otworów pod kołkowanie - dremelek jest nieoceniony

Obrazek

Obrazek

Teraz kołkowanie - pociętym na patyczki tym samym fornirem. Przed wciśnięciem w otwór patyczek jest smarowany rzadkim wikolem

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po kołkowaniu pokład cyklinujemy i lakierujemy rzadkim lakierem nitro. Po lakierowaniu lekki szlif (tym razem papierem ściernym)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz ostatni rzut oka na pokład główny, który za chwilę będzie prawie całkowicie przykryty i większość wyposażenia, które robiliśmy będzie niewidoczne

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Teraz przyklejamy przedni i tylny pokład górny

Obrazek

Obrazek

Przy pasowaniu pomostów okazało się, że końce podpór są troszkę za nisko i musiałem ratować się kątowniczkiem grubości 1mm

Obrazek

Obrazek

I wewnętrzna burta pokładu przedniego

Obrazek

Prace trwają....
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot

W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Awatar użytkownika
lkemot
Posty: 156
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Santa Leocadia - Shipyard

Post autor: lkemot »

Przykleiłem wewnętrzne burty górnego pokładu tylnego. Ze względu na profil burt musiałem sięgnąć do zasobów żony

Obrazek

Po przyklejeniu dopiłowałem furty i je pomalowałem na czarno

Obrazek

Na zewnątrz przykleiłem listwy ozdobne

Obrazek

I ławy wantowe wraz z listwami ozdobnymi

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I listwy brzegowe pomostów na śródokręciu. Od razu nawierciłem otwory na barierki

Obrazek

Obrazek

I prace wykończeniowe na dziobie

Obrazek

Doszły do mnie bloczki 2mm i 3mm od @Mirka, więc będę mógł dokończyć tylne zblocza w działach na głównym pokładzie.

Obrazek

Obrazek

O bloczkach Mirka było już wiele powiedziane, więc już nic nie dodaję - są świetne. Ale wraz z bloczkami zamówiłem również elementy z nowej linii produkcyjnej Mirka - JUFERSY. Są dostępne jufersy w rozmiarach od 3mm do 16mm (chyba - nie pamiętam teraz dokładnie), co 0,5mm. Ja zamówiłem do Santy Leocadii bloczki 3mm i 4mm.

Ponieważ Mirek prosił mnie o ich ocenę więc oto ich prezentacja i rzeczowa ocena (szczera):

Obrazek

Obrazek

I pierwsze wrażenie - bloczki mają bardzo równo wywiercone otwory i są one blisko brzegów, więc układ lin w talrepie będzie lepszy. Dodatkowo otwory maja zrobioną małą fazkę na lepsze ułożenie liny. To jest na plus.
Teraz drobny minus - wycięcie na obwodzie na linę wantową nie jest bardzo precyzyjny. Tutaj mogłem porównać 4mm bloczki Mirka z bloczkami Billing Boats i Constructo.
Tutaj porównanie:

Obrazek

i wykonanie brzegu

Obrazek

Zdaję sobie sprawę, że są to bardzo małe jufersy i w większych jest dużo lepiej. Jednak mam nadzieję Mirku, że w krótkim czasie dopracujesz technologię i wtedy będziemy mogli pisać same ochy i achy.

Ogólnie jufersy są niezłe i ja je będę montował na Leocadii, a drobne nierówności na obwodzi zakryje lina wantowa i nic nie będzie widać. Dobrze, że wszystkie jufersy i bloczki można już zamawiać u jednej osoby.
Pozdrawiam
Tomekl vel lkemot

W stoczni: Victory, Akagi
W porcie: Santa Leocadia, Yamato, Lexington, H.M.S Cleopatra, Le Coureur, Szebeka
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Santa Leocadia - Shipyard

Post autor: mirek »

Tomku bardzo dziękujemy za rzetelną opinię i konkretne uwagi na temat jufersów 3 i 4 mm.
Staraliśmy się zrobić jufersy jak najlepszej jakości z zachowaniem jak najbardziej zbliżonych parametrów ( Wymiarów ) jufersów , zwróć uwagę na grubość jufersa 3 mm on ma tylko 1,5 mm !!! a jufers 4mm ma grubość 2 mm . Bardzo mały błąd w ustawieniu oprzyrządowana ( 0,09mm ) spowodował właśnie taki efekt który już został usunięty .
Praktycznie jesteś pierwszą osobą na świecie która otrzymała właśnie jufersy 3 i 4 mm .
Mamy bardzo pochlebne opinie z różnych stron świata Ale na temat jufersów od 5 mm do 9 mm Twoje uwagi na pewno są cenne i bardzo dziękujemy za to co napisałeś
Pozdrawiam Mirek Rybus
ODPOWIEDZ