Naprawa starego modelu Pedro Gual 1:25 RC

[rekmak]

Popatrz na zdjęcia Herkulesa. Na podstawie zdjęć można zrobić plany. Do tego jeszcze napęd parowy. Plany ogólne są Herosa i Hermesa.

[marek1]

Witam,masz kolego rację ,ale holowniki typ.Hermes, Mirosław,są sporymi jednostkami ja chciałbym czegoś mniejszego niższego.Kiedyś z planów zbudowałem Światopełka w 50 ce z jednym silniczkiem na baterię płaską i jakoś spodobała mi się ta jednostka straszliwie,Znalazłem podobną bardziej udokumentowaną zdjęciowo,kolorystyka może mniej ładna ale to Chcę go mieć w skali 1:25 miałby 110 cm ,nie mogę namierzyć planów ,ale na razie jestem na etapie fascynacji i zbierania zdjęć,pozdrawiam Marek.

[marek1]

Witam,mam problem i oczywiście liczę na zacne grono,otóż wykonałem flek żywicą poliestrową ,wydawała mi się lepsza na poszycie drewniane,ale jest.zaszpachlowałem Novą i położyłem warstwę akrylu w sprayu,podmalowałem to wszystko farbą nitro i kicha,Dzisiaj oglądam a tam bąble ,czyżbym za krutko czekał na odgarowanie żywicy ?.Dzisiaj zastosowałbym żywicę epoksydową gdzieś tam wyczytałem ,ze jest lepsza na kadłuby z listew ,drewna,pozdrawiam Marek

[rekmak]

Tylko nie akryl i nitro. Zapomnij o nitro w takich kombinacjach.
Zebrałem około 20 zdjęć tego holownika i na podstawie tych zdjęć nietrudno narysować plany. Poniżej dobry widok z boku i rysunek zrobiony programem.

[Joker 2]

Jest to holownik budowany do ameryki południowej przez stocznie rzeczną w Wrocławiu .
Był zatrudniony w kopalniach guano przy jego załadunku .

Calosc.jpg (58.75 KiB) Przejrzano 7112 razy

Rozpoczęta relacja jest tu ;
viewtopic.php?f=523&t=45118
Posiadam kompletne instrukcję i rysunki firmy " BORA " tego holownika .
Zresztą obecnie po pięciu latach wznowiłem ten projekt ale to inna historia .

Joker

[marek1]

Witam,rekmak ,ja też troszkę tych zdjęć wyczesałem,ale plan to plan,Choć miałem kolegę ,który budował żaglowce ze zdjęcia.Program fajna rzecz ale trzeba go mieć i umieć się nim obsługiwać.Szkoda mi tych farb one pozwalają na szybkie działanie,ale jak się okazuje nawet denaturatem można ją ruszyć ,zmyć nitro.Wczoraj kupiłem 300 gr poliuretanu,z nim jest taki kłopot,ze trzeba urobić określona miarkę i wymalować,nie wymalowana miarka idzie do kosza, a farba droga 100 PLN za litr,.Dzisiaj pomalowałem fragmenty i czekam aż wyschnie
Joker,to podobna jednostka ,ale dużo mniejsza i mniej napakowana ,krótsza ma zabudowę na pokładzie,co trochę utrudnia dostęp do wnętrza,ale Twój plan będzie bardzo pomocny..Dane porównawcze
Portwey :L 27,5 m x 5,7 m zan 2,73 holownik rzeczny L 21,8 x 6,3 zan 1,73 .
Dziękuję kolegom z odzew ,jednak będę trwał przy moim,na razie nic go nie przebije,choć nasz też jest ładny,pozdrawiam Marek

[Joker 2]

No to jeszcze może też się przyda .

Joker

[marek1]

Witam,są małe postępy,małe ,w końcu udało mi się jakoś pozamykać pory po żywicy ,podkład i farba docelowa :poliuretan dwuskładnikowy malowałem aerografem,ale malował będę jeszcze raz,ponieważ przedtem malowałem pędzlem bez utwardzacza i nie bardzo mogłem doszlifować powierzchnię, ciągnęło się to jak olejnica. .Myślę ,że po wyschnięciu i utwardzeniu się farby uda mi się lepiej przygotować powierzchni e do malowania,Na końcu i tak chcę wszystko wypolerować.Są elementy składowe napędu i układu chłodzenia,Musiałem obciąć narożniki steru aby zmieściły się czerpnie wody chłodzącej ,wlutowałem zębatki przekładni ,jest nowe łoże silników z przekładnią.Joker ,dziękuję za pomoc ,zapisałem ,nie wiadomo co się kiedy może przydać,jestem starej daty zbieraczem wszystkiego,pozdrawiam Marek

PS>przeszlifowałem spory kawałek ,pięknie się pyli,jest dobrze teraz kolory

[marek1]

Witam,skończyłem malowanie kadłuba,ale w trakcie malowania zaskoczył mnie deszcz ,maluję na zewnątrz,spadło parę drobnych kropelek, próbowałem je usunąć powietrzem ale jednak są ślady i trzeba będzie malować od nowa,kolor wybrałem ceglany,tlenkowy ale chyba jest za jasny,,Linia wodna tęż chyba za jasna ,ale poprzednio była taka smutna,Farby miały być to półmaty ale za bardzo się błyszczą, trochę to zniweluję pastą polerską,chyba,pozdrawiam Marek

[marek1]

Witam,na stronie pierwszej pokazywałem RodneYa,obecnie ma go mój kolega powracający do grona modelarzy,to przez niego mnie trzyma do dzisiaj,,jednak ja w RC mam małe z naciskiem na małe doświadczenie.Model ma 216 cm ,sporą wyporność śruby w skali ok 40 mm .Tu pytanie do szanownego koleżeństwa Jaki zastosować napęd ,silniki,przekładnie,akumulatory,aparaturę ? Oglądając Videa z pływań widać tendencję w modelach do większych szybkości nawet w holownikach, Rodney pływał z szybkością ok.23 W, ekonomiczną 16 W.Nie chodzi tu o szybkości niszczycieli ale żeby pływał efektownie .Zamieszczam to w moim wątku ,ale chyba otworzę osobny jak będą postępy w budowie .Kolega na razie organizuje "stocznię "gromadzi materiały ,narzędzia.Za parę dni przyjeżdza i chcieli byśmy dokonać zakupu aparatury,silników ,aku,itp,pozdrawiam Marek
PS>Model jest wykonany na podstawie Planów Modelarskich,starych i taki zostanie ,historyczny, Większość elementów wykonałem w latach 1974 -77.Teraz kadłub będzie laminowany ,uzupełnione braki wyposażenia,galanteria . Tak jak w Pedro Gual,u nawa elektronika i wyposażenie .