[Pytanie] Rzeźbienie ręczne VS cnc

Ustalenia, wymiana poglądów itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Psyduck
Posty: 72
Rejestracja: 03 lut 2011, 22:41

[Pytanie] Rzeźbienie ręczne VS cnc

Post autor: Psyduck »

Witam.
Mam pytanie a pytam bo lubię. W końcu kto pyta, nie błądzi. Tak się zastanawiam nad małymi detalami, szczegółami... tworzonymi przez maszyny CnC. I teraz mam pytanie, chyba do Pana Mirka.. Czy detale wykonane w modelu w większości przez maszynę CNC lub kupione w sklepie, traktuję się tak samo (np. przy wystawieniu modelu do konkursu ) jak model wykonany ręcznie w całości przez modelarza (każdy element wyrzeźbiony własnoręcznie).

Pozwole sobię dołączyć dwa zdjęcia z relacji pana Pillete. Jak dla mnie bajeczna jakość wykonanych elementów.
Załączniki
nina1.JPG
nina1.JPG (56.03 KiB) Przejrzano 4722 razy
niana2.JPG
www.george-psyduck.blogspot.com
Awatar użytkownika
mirek
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

Re: [Pytanie] Rzeźbienie ręczne VS cnc

Post autor: mirek »

W konkursach dopuszcza się stosowanie detali ( prefabrykaty ) wykonanych fabrycznie i nie do końca ma to wpływ na ocenę. Bardzo wielu modelarzy korzysta z gotowych elementów, takich jak bloczki czy jufersy , oczywiście udoskonalają je jak tylko potrafią.
Stosowanie elementów wykonanych przez maszyny CNC to jest nowość w modelarstwie szkutniczym i nie zauważyłem aby ktoś się pytał o technikę wykonania .
Pierwsi zaczęli wprowadzać nowe technologie modelarze z Ukrainy i Rosji ( Na mistrzostwach NAVIGA)
A są to odlewy wykonane metoda traconego wosku czy ornamenty wykonane na maszynach CNC a efekt jat taki ,ze zawsze wyjeżdżają z zawodów z kompletami medali .
Chińscy modelarze pokazali elementy wykonane za pomocą druku 3D które później zostały pozłocone i tak naprawdę nikt nie jest w stanie stwierdzić jak one zostały wykonane .
Do modelarstwa również wkracza dużymi krokami postęp techniczny i technologiczny i to jest nieuniknione .
Wiele elementów w modelach jest technicznie nie do wykonania ręcznie i tu stosuje się różne nowinki technologiczne takim doskonałym przykładem są elementy foto trawione w wielu modelach .
Model jaki przedstawiłeś na zdjęciach nie zwala z nóg popatrz, na pompę , tralki ( z Amati) a greting jest porażką
Pozdrawiam Mirek Rybus
Awatar użytkownika
Bartek_W
Posty: 245
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: [Pytanie] Rzeźbienie ręczne VS cnc

Post autor: Bartek_W »

Cześć

W konkursach może nie ma to znaczenia, ale kwestie sumienia to już inna sprawa. Ja sam miałem dylematy, czy wykonania rzeźb do mojej Pinki nie zlecić "laserom". Karol mnie od tego odwiódł... i do dziś dziękuję Karolowi. Jest zasadnicza różnica między wykonaniem, a "sklejeniem" modelu.
Sklejaczom mówię "PRECZ".

Pozdrawiam z życzeniami pozostania na dobrej drodze
Bartek
Awatar użytkownika
Leon27
Posty: 543
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56
Lokalizacja: {"name":"Pozna\u0144","desc":"","lat":"","lng":""}

Re: [Pytanie] Rzeźbienie ręczne VS cnc

Post autor: Leon27 »

Ale brzydko Bartek mówisz. Cześć modelarzy mogła się poczuć dotknięta. Poza tym nie każdy ma warunki aby w domu zrobić doszczętny tartak a nasze hobby to choroba. Waloryzując zestawy oszczędzają uszy i zdrowie swoich domowników ( maszyny tnące , toczące itp ) . Niejednokrotnie płuca itd. Poza tym akurat fazę cięcia mechanicznego można pominąć bo co ona wnosi ?
Awatar użytkownika
wurcelstock
Posty: 267
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: [Pytanie] Rzeźbienie ręczne VS cnc

Post autor: wurcelstock »

Hmmm...
Dla mnie osobiście w modelarstwie chodzi przede wszystkim o satysfakcję z tego co się robi.
Zgarnianie medali na wystawach - fajne, ale zaczyna przypominać sport wyczynowy...
A co do warsztatu twórcy...
W końcu co ma znaczenie w rękodziele (a wydaje mi się, że modelarstwo to właśnie to)? - zdolność manualna, czy umiejętność odpowiedniego zaprogramowania maszyny? Jak dla mnie nawet nie do końca doskonała snycerka wykonana własnoręcznie o niebo bardziej się liczy niż ta "mechaniczna" zakupiona przez internet. Zachwycamy się dziełami mistrzów z XVII, XVIII, XIX wieku, a oni przecież nie mieli CNC...
Jest na Kodze Gościu, co rzeźbi Vasę w zapałkach. Idzie mu krzywo, nie do końca zgodnie z oryginałem, ale: pełen szacun! Widać co potrafi. Jak może kiedyś przerzuci się na bardziej właściwy materiał, to trudno Go będzie dogonić.
Nie wiem... Ja lubię jak w modelu (czy czymkolwiek innym) widać rękę twórcy. Perfekcyjnie powtarzalne detale, wytwarzane seryjnie są ładne ale już tak nie kręcą. Nie mam tu oczywiście na myśli bloczków, które trzeba produkować na setki. To jest ok. Nawet na oryginałach jeden blok nie różnił się od drugiego. Mam na myśli elementy, które decydują, że dana jednostka wygląda tak, a nie inaczej. Jak w końcu wszyscy zaczną stosować gotowe prefabrykaty, to poszczególne modele będą różnić się od siebie tylko sposobem wybarwienia. Chyba nie do końca o to chodzi...

T.
Awatar użytkownika
Bartek_W
Posty: 245
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Re: [Pytanie] Rzeźbienie ręczne VS cnc

Post autor: Bartek_W »

Cześć

Leon27 pisze:Ale brzydko Bartek mówisz. Cześć modelarzy mogła się poczuć dotknięta. Poza tym nie każdy ma warunki aby w domu zrobić doszczętny tartak a nasze hobby to choroba. Waloryzując zestawy oszczędzają uszy i zdrowie swoich domowników ( maszyny tnące , toczące itp ) . Niejednokrotnie płuca itd. Poza tym akurat fazę cięcia mechanicznego można pominąć bo co ona wnosi ?


Rzeczywiście ta parafraza populistycznej nomenklatury nie wyszła mi zbyt zręcznie, dlatego najmocniej i szczerze przepraszam wszystkich, których dotknął mój wywód. Nie miałem niczego złego na myśli. Po prostu uważam dokładnie to samo, co mój Przedmówca.
Co do tartaku..... Mój warsztat mieści się w jednym kącie, w mizernym pudełku po kozaczkach byłej żony. Nie mam maszyn tnących, ani toczących, a wszystko wygląda tak:

IMG_0195.JPG

(Na zdjęciu nie widać jedynie ukrytej w wersalce wiertarki udarowej, która czasami wzbogaca warsztat.) :D
Uważam, że nie trzeba wiele, aby przy odrobinie chęci i wysiłku robić coś fajnego.
"Modelarz" to charakter. Myślę, że to nie kwestia warsztatu i umiejętności jest istotna. Istotny jest rosnący brak cierpliwości. Skąd to się bierze?

Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam wszystkich, których dotknąłem swoim brakiem delikatności
Bartek
ODPOWIEDZ