Artyleria morska

Ustalenia, wymiana poglądów itp.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

Artyleria morska

Post autor: ryszardw »

Wyposażam stanowiska ogniowe 17W Princa i mam sporo pytań.Ogólnie wiadomo co stanowiło wyposażenie ale co do czego służyło to nie do końca.Proch był w beczkach ze szpuntem.Jak ten proch przesypywano i dozowano do szufli.Obok stały wiadra.Rozszerzające się ku górze to pewnie z piaskiem a na krawędzi wisiały lonty.Było wiadro zwężające się to pewnie do wody żeby się nie wychlapywała .Było wysokie zwężające się ale do czego to nie wiem.Może któryś z kolegów gdzieś znalazł w literaturze informacje,opisy,rysunki i.t.d.Byłbym wdzięczny.R
Awatar użytkownika
oksal
Posty: 1879
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Artyleria morska

Post autor: oksal »

Nareszcie się Rysiek ruszyłeś;)

ryszardw napisał:
Jak ten proch przesypywano i dozowano do szufli.Obok stały wiadra.Rozszerzające się ku górze to pewnie z piaskiem a na krawędzi wisiały lonty.


Proch na 100% był już odmierzony i wsypany w płócienny worek. Przed włożeniem do lufy przebijano szpikulcem worek. Zapalnik był zasypywany luźnym prochem, powiedzmy z rożka.
Awatar użytkownika
Tomek Aleksinski
Posty: 410
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Artyleria morska

Post autor: Tomek Aleksinski »

Polecam ksiazke "The Arming and Fitting of English Ships of War 1600-1815". Autor Brian Lavery. Znajdziesz tam odpowiedzi na Twe pytania i wiele innych. Zdaje sie, ze ta ksiazka jest gdzies na internecie za darmo (ale linku do niej juz nie pamietam).
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Artyleria morska

Post autor: ryszardw »

Mam skany tej książki.Jest sporo na temat samych armat.Wymiary,konstrukcja i.t.d.Na temat osprzętu ,typu wiader,beczek czy woreczki z prochem napełniano w trakcie bitwy czy wcześniej i w czym je składowano nic nie znalazłem.Wydawało się to wszystko oczywiste i nigdy nad tym się nie zastanawiałem.Dostałem teraz skan rozdziału na temat wyposażenia stanowiska z książki Boudriota i tam jest wszystko.Tylko muszę dać komuś do przetłumaczenia z angielskiego.Nie przypuszczałem ze tyle sprzętu walało się przy stanowisku .Jak sobie z tym radzili.R.
Obrazek
Awatar użytkownika
jerry_bee
Posty: 922
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Artyleria morska

Post autor: jerry_bee »

chyba cała ta rupieciarnia nie walała się po pokładzie. z prochem biegali od prochowni do armat chłopcy okrętowi. wyciory, upychacze i inne mogły wisieć na hakach na burtach.
--------------------------
pozdrawiam, jerry_bee
Awatar użytkownika
Tomek Aleksinski
Posty: 410
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Artyleria morska

Post autor: Tomek Aleksinski »

ryszardw napisał:
Dostałem teraz skan rozdziału na temat wyposażenia stanowiska z książki Boudriota i tam jest wszystko.Tylko muszę dać komuś do przetłumaczenia z angielskiego.Nie przypuszczałem ze tyle sprzętu walało się przy stanowisku .Jak sobie z tym radzili.R.


Zwaz, ze Boudriot opisuje praktyki francuskie na przykladzie dwupokladowca z roku 1780, czyli ok. 100 lat pozniejszego niz Twoj brytyjski Prince.
Ktos powie, ze te rzeczy byly w roznych flotach podobne, niemniej jednak lokalne roznice istnialy.
Ja, bedac na Twym miejscu pokazalbym na modelu raczej mniej z tych detali, niz wiecej. Odciagaja one oczy u ogladajacego od calosci modelu. Owszem, takielunek dzial jest OK, ale owe pozostale drobiazgi...?
Okrety wojenne z reguly utrzymywaly na pokladzie porzadek i nie bylo tu i owdzie walajacych sie beczek z woda czy prochem. Proch byl juz w postaci pojedynczych ladunkow, w workach - jak ktos wspomnial, zeskladowanych w prochowni, specjalnym do tego celu pomieszczeniu pod pokladem, skad owe ladunki dostarczali do dzial specjalni chlopcy okretowi, zwani powder monkeys. Reszta osprzetu byla podwieszona w scislej okolicy dziala, albo pod wyzszym pokladem, albo przy burtach czy tez tzw. knees - wzmocnieniach dla wyzszego pokladu.
Zdaje sie, ze mialem gdzies zdjecie modelu dziala, pokazujace jak to wszystko wygladalo - musze je odszukac i tu Ci podac.

A o ktora konkretnie strone (strony) Boudriota Ci chodzi?
Awatar użytkownika
Tomek Aleksinski
Posty: 410
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:55

O:Artyleria morska

Post autor: Tomek Aleksinski »

Tomek Aleksinski napisał:
Zdaje sie, ze mialem gdzies zdjecie modelu dziala, pokazujace jak to wszystko wygladalo - musze je odszukac i tu Ci podac.


Oto one:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
korasonek
Posty: 101
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Artyleria morska

Post autor: korasonek »

Witam
Tomek pokazał działo to może ja też coś pokażę.
Nie wiem jak dawniej to wyglądało i czy to nie jest ustawienie tylko dla zwiedzajacych, ale TAK wygląda obecnie na Victory.
Widać róg, wiadro i wyciory podwieszone u góry przy każdym dziale, a po prawej reszta wyposażenia działa.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Piotr

"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi." (Albert Einstein)
Awatar użytkownika
ryszardw
Posty: 898
Rejestracja: 04 gru 2010, 21:56

O:Artyleria morska

Post autor: ryszardw »

Te stanowiska to też jest wersja zubożona.Na wszystkich jednostkach była beczka na wodę do gaszenia i schładzania luf(czasami zapaliła się ościeżnica furty),pojemnik w formie beczki z otworami na lonty tlące z otworem wentylacyjnym .Beczki były wiszące lub stojące wybite blachą miedziana,Smukła beczka w której osadzano laskę z tlącym knotem.Beczka musiała być stabilna na fali.W połowie 16W wprowadzono woreczki na proch i nie wiem czy wsuwano szuflą czy wrzucano i popychano ubijakiem.Tu widać szuflę i patrony czy prawidłowo.Woreczki z prochem były w specjalnej beczce z otwieraną pokrywą lub sznurowaną oczywiście w ograniczonej ilości.Dalej łomy i kliny do przesuwania armat np w bok.No i drobny osprzęt do czyszczenia i przebijania otworu zapałowego.Dobrze by było wiedzieć jak to funkcjonowało.Może są jakieś materiały .Prośba do Tomka w tylu problemach zawsze coś wyszukał może i teraz dysponuje ciekawymi materiałami oczywiście w ludzkim języku.R.
ODPOWIEDZ